Drzewa i krzewy owocowe nie rosną. Czegoś im brak?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
PKey
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 maja 2016, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Witam,
Kupiłem 3 czereśnie w szkółce na podkładce Gisela i posadziłem na jesień. Z jedną mam problem - brak przyrostów. Pomożecie?

Obrazek Obrazek
Erwin
50p
50p
Posty: 52
Od: 29 maja 2016, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Szczurbobik pisze:Muszę wymyślić jakieś zacienienie od południowej strony, czy może być np biała agrowłóknina rozpięta na dwóch palikach?
Czasem porywy wiatru bywają dosyć silne. Albo musisz paliki mocno wbić albo naciąć włókninę aby żagiel nie miał "ciągu".
Fajnie, że walczysz o drzewka :) Mam nadzieję, że uda się je uratować
Erwin
50p
50p
Posty: 52
Od: 29 maja 2016, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

PKey pisze:Witam, Kupiłem 3 czereśnie w szkółce na podkładce Gisela i posadziłem na jesień. Z jedną mam problem - brak przyrostów. Pomożecie?
Za dużo chyba nie pomożemy. Te paliki obok to z tej czereśni? Ona w formie krzaku była sprzedana?
Jak na mój gust to albo sprzedawca nie dbał o korzenie rośliny i je przesuszył albo za płytko posadziłeś i mróz przydusił roślinę ale to tylko moje gdybanie.
Twoja ziemia wygląda na całkiem ładną ale nie wiem co jest pod spodem. Jeżeli decydujesz się na ratowanie tej rośliny (może to długo trwać) to najważniejsze rzeczy dla młodej rośliny to jak pisałem wyżej: podlać dobrze raz/dwa razy na tydzień gdy przychodzi dłuższy okres bezdeszczowy, zasłonić dobrze od południowego słońca bo młoda roślina w czerwcu i w lipcu jest jak jajko na patelni, sprawdzać często czy nie ma szkodników czereśni - czarnych mszyc, chrabąszczy majowych, ryjkowców, jajek gąsiennic/gąsiennic.
jagusia111

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Drzewko żyje bo są świeże listki. Jeśli ostatnie listki są nad miejscem szczepienia, a przypuszczam, że tak jest ja bym przycięła nad tym ostatnim miejscem z liśćmi i czereśnia sobie będzie dalej z niego rosła. Tak się zdarza, że górna część pędu z jakiegoś powodu obumiera. Najczęściej z powodu przemrożenia lub podsuszenia przed sadzeniem. Jeśli miejsce szczepeinia jest tam gdzie mi się wydaje czyli nad samą ziemią uważam, że drzewko jest wsadzone zbyt głęboko. W niedługim czasie złapie się nad podkładką i podkładka przestanie spełniać swoją rolę. Można więc trochę odgrzebać bo na zmianę sposobu sadzenia to już trochę za późno :wink: .
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Szczurbobik , Jestem :wit masz jakieś środki grzybobójcze[ w domu] ? TOPSIN M 500 , MIEDZIAN , SCORE 250 , SYLIT ? Fotki zanikły jeśli możesz wrzuć te mizerotki jeszcze raz , to pokażę ci jak ja to bym zrobił żeby jakoś je odratować .
jagusia111

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Szczurbobik niestety nie mogę otworzyć Twoich zdjęć ;:174 .
PKey
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 maja 2016, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

@Erwin
Paliki zostały po zimie bo była siatka dookoła. Ucięte z gałęzi i wbite w ziemi puszczają pąki. Moje czereśnia nie.

@jagusia111
No raczej nie. Na zdjęciach nie widać ale najwyższy pąk usechł a był oczko dwa nad tymi liściami. Tak że drzewko obumiera coraz niżej. Na innych czereśniach mam już 20cm przyrosty a ta kuleje.
No nic dzięki. Będę chuchać i dmuchać.
jagusia111

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Obetnij tę uschniętą część nad tymi liśćmi.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2650
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Oj nie wiem co się dzieje, bo jak wchodzę na mój wcześniejszy post to widzę zdjęcia, nie wiem co to może być ;:202 a "z komputera" to jestem noga i to lewa :oops: :oops: :oops:
Mąż pomagał mi wrzucać fotki ale on też nie wie o co chodzi ;:185

Co do środków grzybobójczych wszystkie drewka pryskałam w fazie otwierania się pąków kilkukrotnie miedzianem. Potem jak już pojawiły się listki dostały raz Amistarem. W międzyczasie pryskałam jeszcze dwa razy wyciągiem z czosnku i cebuli. Jeśli trzeba to prysnę jeszcze czymś, tylko czy to jakiś grzyb i jaki środek zastosować?

-- 2 cze 2016, o 17:04 --
Pozdrawiam Lucyna
jagusia111

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Amistar - to wiele wyjaśnia.
Erwin
50p
50p
Posty: 52
Od: 29 maja 2016, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Szczurbobik pisze:Jeśli trzeba to prysnę jeszcze czymś, tylko czy to jakiś grzyb i jaki środek zastosować?
A może już nie pryskaj? Ja generalnie nie pryskam drzewek. Wyjątek robię tylko z Sylitem przy brzoskwinii.
Jesteś z centralnej Polski więc klimat masz raczej suchy i grzyby nie powinny być zagrożeniem. Jak nie ma mszyc to także nie ma co pryskać prewencyjnie. Opryski mogą czasem zagrażać roślinie. Zdrowa roślina często potrafi sama się bronić przed zagrożeniami.
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

A jak są osłabione lub chore ? Poobcinał bym tak żeby zostały 2-3 pąki z jakimkolwiek życiem wieczorem miedzian w max stężeniu na te kikuty dokładnie całe a jak już coś ruszy to score 250 lub podobny , po 14 dniach sylit z a potem zobaczymy jeśli skorzystasz z tej rady .
jagusia111

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Nowy 83 chcesz do reszty zamordować to drzewko? W tej chwili miedzian, jeszcze w maksymalnym stężeniu? A słyszałeś o fitotoksyczności miedzianu? Stosowanie oprysków w dodatku tak silnych na zasadzie, a jak jest chore.... jest co najmniej nierozsądne. W tej chwili trzeba obciąć uschniętą część, zasmarowaćfunabenem i dać mu spokój. Ewentualnie podlewać jeśli zajdzie taka potrzeba. W razie wyższej konieczności oprysk na robaka jeśli coś się pojawi. Stan drzewka może być właśnie efektem zastosowania amistaru, który na drzewa owocowe działa jak herbicyd. Pozostałe drzewka być może były mocniejsze więc dały radę, to być może było słabsze i takie są efekty. Kilkukrotne opryskiwanie miedzianem też temu drzewku nie pomogło, mogło przypalić liście i pąki. Drzewka świeżo sadzone, oslabione, nie przyjęte opryskuje się tylko w razie wyraźnej wyższej konieczności.
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Szanuję twoją opinię ale , jeśli wytnie większość drzewka to 1 . wywali większość amistaru jeśli jeszcze męczy drzewko 2 . pobudzi do wzrostu i zwiększy /wyrówna wydajność korzeni w porównaniu do ilości liści czyli prawie 0[ szansa raczej rośnie] i w końcu miedzian max . zdezynfekuje bakterie i grzyby [nie popali bo nie będzie liści a jeśli to trudno urosną następne zdrowe ] i score 250 który jest wgłębny i systemiczny . Ratowałem gruszę u siebie po posadzeniu rozwinęła listki i zaczęła jak to ktoś śmiesznie napisał 'mdleć ' a dziś już ma zdrowe przyrosty małe ale żywe . :wink:
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2650
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?

Post »

Co do moich drzewek. Miedzianem pryskałam jeszcze zanim rozwinęły się liście więc raczej nie mógł ich popalić. Potem jak się rozwinęły brzydkie prysnęłam amistarem. W zeszłym roku podobne objawy na liściach jednej a moich magnolii dała szara pleśń, inne opryski nie działały dopiero amisrtar dał radę i magnolia odżyła. Stąd decyzja na taki oprysk na gruszę.
Teraz nie pryskam niczym a listki na Bonkrecie coraz bardziej pozwijane i czernieją na brzegach. Podlewam jak ziemia przeschnie, nie chcę jej utopić przy moim piasku gliniastym. Zobaczymy co będzie ale czarno to widzę ;:185 . Wiśnia Lucyna stoi w miejscu :(
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”