Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Góra - ok. 10 cm. z dwoma lub trzema listkami - do szklanki z wodą, dół ok. 15-20 cm - także bez problemu powinny wybić nowe liście i powinna się rozkrzewić (przynajmniej tak jest u mnie):
a środek (gołe patyki_ zrobisz co chcesz.


"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Zawsze ukorzeniałam w wodzie. Dość szybko puszcza korzenie.kati-1976 pisze:Jak ukorzenić szeflerę? Czytałam, że trzeba końcówkę zanurzyć w ukorzeniaczu a potem wsadzić do ziemi i przykryć folią z dziurkami. Czy to dobry sposób? aha i jeszcze jedno: jak podlewać sadzonkę i w jakich warunkach trzymać?
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mirabilis pisze:Zawsze ukorzeniałam w wodzie. Dość szybko puszcza korzenie.kati-1976 pisze:Jak ukorzenić szeflerę? Czytałam, że trzeba końcówkę zanurzyć w ukorzeniaczu a potem wsadzić do ziemi i przykryć folią z dziurkami. Czy to dobry sposób? aha i jeszcze jedno: jak podlewać sadzonkę i w jakich warunkach trzymać?
A ja swoje wszystkie w ukorzeniacz i do ziemi.Po około dwóch tygodniach zaczynają pojawiać się młodziutkie listeczki

Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
A ja bez ukorzeniacza i do ziemi, i bez worka
Ukorzeniła się i tak, ale długo jej zeszło - myślę, że to dlatego, że kot łaził koło niej, i zahaczał sobą, i szczepka obkręcała się wokół własnej osi (pewnie zrywając młode korzonki)
Jak sie kapnęłam, postawiłam ją z dala od kota, i szybko się przyjęła.


Ukorzeniła się i tak, ale długo jej zeszło - myślę, że to dlatego, że kot łaził koło niej, i zahaczał sobą, i szczepka obkręcała się wokół własnej osi (pewnie zrywając młode korzonki)

Jak sie kapnęłam, postawiłam ją z dala od kota, i szybko się przyjęła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witam, ja wsadziłam czubek ucięty do wody i pusciła korzonki, to było jakoś w lipcu, było w sumie upalnie...
Dwa kawałki pieńka też wsadziłam do ziemi, Jeden wypuścił cztery odrodty, które super sie krzewia i jest fajnie gęsto, choć roślinka nie przekracza 10 cm ;-) Natomiast drugi pieniek wsadziłam do góry nogami
zauwazyłam to dopiero jak zaczęła puszczać listki, które ida na dół, zamiast do góry. Też się ukorzeniła, ale róznica miedzy tymi dwoma pieńkami jest kolosalna.
Dwa kawałki pieńka też wsadziłam do ziemi, Jeden wypuścił cztery odrodty, które super sie krzewia i jest fajnie gęsto, choć roślinka nie przekracza 10 cm ;-) Natomiast drugi pieniek wsadziłam do góry nogami

-
- 50p
- Posty: 71
- Od: 28 sty 2008, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: West Yorkshire UK
Latem przycielam 2 mlode szeflery w celu rozmnozenia i rozkrzewienia.
Pienki pozostawione w doniczce,te ktore mialy korzenie ,calkiem zmarnialy.
Dziwne bo rosliny byly zdrowe.
Przypuszczam,ze dlatego bo za krotko przycielam i nie zabezpieczylam pienkow woskiem.
Szkoda bo wyhodowalam je z sadzonek i byly calkiem ladne.
Pienki pozostawione w doniczce,te ktore mialy korzenie ,calkiem zmarnialy.
Dziwne bo rosliny byly zdrowe.
Przypuszczam,ze dlatego bo za krotko przycielam i nie zabezpieczylam pienkow woskiem.
Szkoda bo wyhodowalam je z sadzonek i byly calkiem ladne.
Pozdrawiam Danka