Moje nasionka mają 2 lata i przez obie zimy były w pomieszczeniu gdzie był mróz(miałam ich dosyć dużo i zostawiłam na pastwę losu).W ubiegłym roku nie udało mi się zebrać nasion,więc przypomniałam sobie o tamtych i okazało się,że nadal sobie leżą spokojnie.Wysiałam je tylko dlatego,żeby sprawdzić czy one w ogóle coś puszczą,czy lepiej od razu wyruszyć na zakupy.
Gdzieś w innym wątku przeczytałam,żeby namoczyć nasionka w ciepłej wodzie z dodatkiem wody utlenionej,i tak zrobiłam.Ładnie napęczniały ,potrzymałabym je jeszcze dzień lub dwa,żeby kiełki byłe większe,ale sąsiadka powiedziała,że mogą mi zgnić(myślę,że przesadzała).
Zobaczymy jak będą wschodzić i rosnąć
Pozdrawiam.