Romku biały świerk to Daisy White, ma około 6 lat, wysoki nieco ponad 1 m.
Gosiu tak to nowy nabytek wśród karłowych azalijek, uzupełniam gdyż trzy azalijki mi zmarzły.
Agusiu serdecznie dziękuję za tyle miłych i ciepłych słów. W moim ogrodzie jest rzeczywiście dużo zieleni, bo lubię aby nawet zimą było zielono. Wszystkie kwiaty wśród zieleni zawsze pięknie wyglądają a azalie i Rh w takim iglakowym towarzystwie dobrze się czują i gdy pogoda sprzyja ładnie kwitną. Nie wiem jak będzie w tym roku, azalie i Rh poprzemarzały, część wymieniłam i sama jestem ciekawa jak to wszystko będzie kwitło. Ostatnio pogoda pochmurna, prawie codziennie pada, czasem dosłownie leje i jest zimno.
Łukasz rośliny porosły duże, bo prawie codziennie pada a to sprzyja ich wzrostowi.
Jadziu jeżyk to stary bywalec ogrodów, ma szerokie znajomości i nikogo się nie boi. W tym roku jest niezwykle kolorowo, kwiaty są duże, wyrośnięte, pięknie się prezentują. Co do świerków, nowe odrosty wyglądają ciekawie, różnią się kolorem i kształtem. Jestem zdziwiona, że u ciebie nie chcą rosnąć nie tylko świerki ale i tuje, które tak naprawdę wszędzie powinny rosnąć.
Krysiu, tak konwalie i bez to maj, na razie zimny i deszczowy ale mimo tego w ogrodach i nie tylko jest przepięknie, u nas na skwerach i zielonych placach królują mlecze, widoki fantastyczne. Jak już pisałam jeżyk to stary bywalec ogrodów.
Isiu wydaje mi się, że tego zwierzyńca to ci już wystarczy, no w ogrodzie to mógłby być, nie byłby kłopotliwy i co ważne lubi ślimaki, u mnie pokruszone puste skorupki ślimacze leżą, przydałoby się więcej takich jeży. Azalie i Rh aby zakwitły potrzeba jeszcze kilku dni.
Krysiu wiosną wszystko co zaczyna rosnąć i rozwijać się wygląda pięknie, u ciebie to dopiero jest co podziwiać. Jeśli chodzi o jeżyka to jest ze wszystkimi zaprzyjaźniony.
Gabi przecież ty wiesz jaki ze mnie fotograf, moje umiejętności są bardzo skromne a to co widać na zdjęciu to najprawdziwsza prawda a tuptuś chodzi po ogrodach i wyjada smakołyki, jest bardzo oswojony.
Kilka dzisiejszych zdjęć.








