
W tym roku wysiałem do wielodoniczek: Carycę F1, Kubista F1, Rebekę F1, Robertę no i oczywiście Ożarowską. Przyznam szczerze że nasiona ożarowskiej wydawały mi się być większe, grubsze od pozostałych.
Zobaczymy jak to będzie w tym roku, bo w zeszłym zimny maj i ciągłe deszcze były tylko utrapieniem dla papryk.
Wiem że co niektórzy, po wysadzeniu do gruntu po dwóch tygodniach z powrotem wnosili paprykę do domu bo było tak zimno
