Aniu, Asiu Igorze hojki są wniebowzięte i dziękują za komplementy
igor944 pisze: Ja dzisiaj byłem w kilku kwiaciarniach i hoji nie było
Własnie to jest w tym najgorsze, że hoje bardzo rzadko bywają w sklepach i kwiaciarniach.
ja czekam na powrót Ani Cz. wtedy poszaleję i zaleczę moją hojobę
Kasieńko dziękuję .
Jeśli chodzi o te hoje, które padły to najprawdopodobniej problem leżał w podłożu. Te dwie posadziłam w nową mieszankę.
Fakt jest taki, że kiedy je próbowałam ratować korzenie byly w opłakanym stanie.
Kasiu, a któraś hoja Ci kwitła Moja mama ma spory krzak, hoduje już kilka lat i nigdy jej nie kwitła Przyniosłam od niej kawałeczek, chyba masz taką na oknie, jest bardzo duża, poznaję po listkach :P