Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4

[zanna]

Ja też choruję na pierwiosnki. Viala jest bardzo kapryśny i rzadko kiedy przetrzymuje nasze zimy, więc się Magdo zastanów
Iza, przepiękny jest ten czysto biały narcyz na kolażu. Może pamiętasz jego imię?

[Monia68]

Izuniu, dziękuję za odwiedziny
Teraz rzeczywiście trudno się połapać w terminarzu ferii, górale za to mają dłuższy sezon

Aniu, ten biały narcyz wygląda na Thalię...

Miłego weekendu Wam życzę

[amba19]

Ło matko jak dobrze, że do Ciebie Tujko zajrzałam, bo zapomniałam w tym roku o przypołudnikach i nie miałam ich na liście zakupów. No toż bym się na śmierć zapłakała, gdyby mi w tym roku nie kwitły na działce.....

[Raczek]

Ja też choruję na pierwiosnki. Viala jest bardzo kapryśny i rzadko kiedy przetrzymuje nasze zimy, więc się Magdo zastanów

A to mnie zmartwiłaś,czyli mogę już swojego nie zobaczyć?

[tu.ja]

Witajcie, witajcie!
Miło widzieć tylu miłych gości
Krysiu - rachunek sumienia to ja zrobiłam na koniec poprzedniego wątku Teraz przydałoby się spisać plany na ten rok. Ponoć jak zapisane to łatwiej je wykonać
Witaj Danusiu! Wiosnę by się chciało już...
Dzięki Jacku! Też jestem zdania, że kolaże się przydają... do porównań i prezentacji. Tak...to wszystko rośnie i kwitnie u mnie. Aż sama się czasem dziwię
Dorotko - jesteś wielka! I szybka. Liczyłam, na jakieś konsultacje...Jak tylko będziesz wiedziała to daj znać i się rozliczymy.
Iduś - dzięki! Namiary dałam na pw. Tylko ja chcę dosłownie kilka nasionek. A maliny rosną u teściowej - nie mówiłam Ci?
Magdo - moje prymulki wszystkie są z sadzonek. Do tego przeważnie były kupowane jako ozdoba do domu na przedwiośniu. Raz tylko siałam prymulki i bez efektu Pierwiosnka Vialla kupiłam w zeszłym roku na targach - ciekawe czy przeżyje zimę...
Zanno - Monia ma rację - ten biały narcyz to Tahlia - jest piękny i pięknie pachnie. Jeszcze tydzień-dwa i supermarkety będą pełne prymulek - tam też zdarzają się bardziej wyszukane... A hostę Patriot chyba kupiłam jesienią na wyprzedaży tzn. taka była etykieta w doniczce i mam nadzieję, że tak jest
Witaj Moniko! Co do narcyza masz rację - to Tahlia. A te ferie rozłożone w czasie to chyba specjalnie dla górali zrobili
Ambo - cieszę się, że przydałam się do czegoś! A przecież ja przypołudniki odkryłam u Ciebie w zeszłym roku Czy wybrałaś się na tę wystawę tulipanów w Gdańsku?
Aniu - ja swojego przykryłam w grudniu takim pudełkiem po nektarynach - ciekawe czy to coś da...

Kupiłam kolejne nasionka...2 rodzaje słoneczników, drakiew japońską i smagliczkę skalną



Choć za oknem wciąż zima u mnie w domu przedwiośnie - prawie wiosna

[Donneczka]

Iza driakiew mam i jak mi przezimuje to moge cie poratować . Powiem szczerze ze cieżko wschodzi i długo.

[HalinaK]

Izuniu witam serdecznie

Popodziwiałam Twoją wiosnę w domciu

Widzę, że wszystkich nas ogarnęła fala kupowania nasion
Ja, już tyle tych nasion nakupiłam, a miałam nie kupować , że będę miała problem, gdzie to wysiać

[JacekP]

Izo, masz piękną wiosnę na parapecie.

[Raczek]

Zazdroszczę ci wiosny na parapecie.
Muszę to nadrobić u siebie.
Iza kiedy wysiewa się drakiew japońską,co tam pisze na torebce?

[amba19]

Tujko, właśnie wróciłam i mam tulipanowy zawrót głowy! Tylko Tobie zawdzięczam - że te cuda zobaczyłam

[tu.ja]

Witam!
Przed nami kolejny zimowy tydzień. Skoro podoba Wam się moja wiosenka to proszę - kolejna odsłona świeża fotka. w domu jest tak ciepło, że kwiaty rozwijają się "w oczach":



W białej doniczce wschodzi iksja ogrodowa, a ceglastej śniedek wątpliwy( kolor pomarańczowy).

Halinko - miło, że zajrzałaś. Ja w zasadzie nie powinnam kupować nasion, bo mało sieję i mam spore zapasy z lat ubiegłych W zeszłym roku zapomniałam posiać słoneczniki ( choć je uwielbiam) i w tym postanowiłam to nadrobić

Dziękuję Jacku! Mam nadzieję, że już czujesz się lepiej. Warto pomyśleć o parapetowej wiośnie na własny użytek.

Aniu - musisz nadrobić to nie dopatrzenie. O sianiu drakwi napisałam na pw.

Dorotko - dziękuję za dobre chęci!

Iza driakiew mam i jak mi przezimuje to moge cie poratować . Powiem szczerze ze cieżko wschodzi i długo.

No właśnie to są "uroki" siania. Dlatego nie bardzo to lubię

Ambo - nawet nie wiesz jak się cieszę, że byłaś i widziałaś te cuda. Po cichu liczyłam, że zrobisz tam mnóstwo zdjęć. Mogę tylko żałować, że nie dane mi było pojechać do Gdańska i zobaczyć na własne oczy wiosnę zimą.

[Monia68]

Izuniu, wiosnę masz uroczą!!
Moje dwa hiacynty już przekwitły, trzeba kupić nowe :P
Czy nasiona będziesz wysiewać wprost do gruntu?

[KDanuta]

jakie to słodkie, przeniosę Twój pomysł do siebie

[tu.ja]

Moniko -słoneczniki na pewno pójdą prosto do gruntu. Wiele innych nasion też...choć w zeszłym roku miałam kiepskie zasiewy - albo słabo wschodziło albo wypieliłam Nawet musiałam kupić sadzonki astrów, bo swoich miałam raptem 3 sztuki
Witaj Danusiu! Cieszę się, że mogę być dla Ciebie inspiracją!

[tu.ja]

Byłam dziś w ogrodniczym. I wiecie co..? Wyszłam z pustymi rękoma Zupełnie nic nie kupiłam - bo w zasadzie nic nie było

Do wiosny wciąż daleko i pewnie większość planuje gdzie co posadzić, co posiać, projektuje nowe rabaty i spisuje plany na ten rok.
Moje największe zamierzenie-marzenie to zmiana lokalizacji altanki a tym samym jej remont. Niestety nie zależy to tylko ode mnie. Nie dość, że sama tego nie zrobię, to jeszcze muszą być odpowiednie fundusze. W zeszłym roku nie wyszło...może w tym się uda. Po przestawieniu altanki w dużym stopniu zmieni się ( a raczej w końcu powstanie całościowy) plan zagospodarowania przestrzennego Taki plan to spore wyzwanie dla kogoś kto tak jak ja działa emocjonalnie. W tym roku muszę koniecznie popracować nad skalniakiem. Niestety nie wygląda zbyt ciekawie od strony wschodniej i północnej. Nadal jest betonowym bunkrem - chcę to zmienić. W swych założeniach mam też kupno rh i azalii. Chcę kwaśną rabatą połączyć wrzosowisko z brzózką. Poszerzyć półcienistą rabatę wzdłuż płotu po lewej stronie (w sadzie). Basen też czeka na zagospodarowanie, ale to już chyba w przyszłym roku...Jeśli chodzi o rośliny to bezdyskusyjnie kupię rh i azalie, coś z powojników, rozchodników i żurawek ( lilie już zamówione). Znając siebie wiele innych też kupię Zapomniałam o hortensjach - też są na mojej liście koniecznych zakupów.

Dla wszystkich co przebrnęli przez moje plany i nie zasnęli, i nie rozbolała ich głowa coś zielonego