Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)

[Magda M]

Firletko, powojnik rurkowaty rośnie dopiero pierwszy sezon u mnie, ale jak widziałam go w innych ogrodach to pokrój miał taki krzaczasty. U mnie jest podparty, nie to żeby się przewracał, ale rośnie na "winklu" przy bardzo uczęszczanej ścieżce i tak dla bezpieczeństwa go podparłam.

Nelu, Twoje kompozycje mają urok angielskiego ogrodu, piękne!

Pozdrawiam,

[-piegowata-]

Piękne zdjęcia- muszę zostawić ślad:) aby tu wrócić.
Dostałam nasionka radar love i nieustannie myślę gdzie go "wkomponować".
Myślicie że na płocie 80-100cm poradzi sobie?

[lawenda]

iwciach jaki to powojnik?

[Jurek]

iwciach jaki to powojnik?

Chyba Doctor Ruppel.

[lawenda]

Dziękuję, kwiaty ma takie duże? Czy tylko na tym zdjęciu tak wygląda?

[iwciach]

Jurek już odpowiedział. Kwiaty miał faktycznie bardzo duże.

[Firletka]

Mój 'Stasik' ma w tle perukowca 'Royal Purple' a u stóp hutujnię sercolistną.

[Wanda7]

U mnie Prince Charles ma towarzystwo jadalne - rośnie z winogronami.

[Ave]

Za różą Westerland rośnie Polish Spirit, a z prawej na jaśminowcu wspina się Kryspina




Na pergoli - z lewejNight Veil, z prawejPiilu, w nogach mają różę Fairy i bylinę Periovskia

[aneczka1979]

Piękne są te wasze zestawienia. Ja nadal medytuję czym podsadzić powojniki. Zeszłoroczne są ogrodzone drewnianym płotkiem a przed nim lawenda. Nie mam pomysłu natomiast na tegoroczne nabytki. Muszę uważnie prześledzić wasze wpisy i coś na pewno odgapię.

[aneczka1979]

Dobre towarzystwo dla powojników:

Tu Seet Summer Love podsadzony liliami i dziwaczkami:



Powojniki z firletkami:



I moja ulubiona kompozycja -powojnik Monte Cassino z Agastache i firletką:



W tym roku skupię się, by powojnikom dać do towarzystwa róże.

[Drimeth]

Podbijam watek.
Czy ktoś ma w ogrodzie połaczenie powojnika Słowianka i róże New Dawn?
Czy można prosić o zdjęcia?

Gdzieś wyczytałam, że najlepiej najpierw posadzić różę, a potem (za kilka sezonów dopiero powojnik), zastanawiam się czy tak zrobić.

[Anna55]

Posadziłam od razu różę i powojnika. Czekanie kilka sezonów na efekt to dla cierpliwych ogrodników:)

[Drimeth]

Dziękuję za odpowiedź Anno, czy nie widzisz efektu "zaduszenia" róży przez powojnika?

[Anna55]

Moja różyczka posadzona w czerwcu rośnie w zastraszającym tempie ( odmiana Veilchelblau) Powojnik natomiast posadzony w maju przyrasta wolniej. Efektu zaduszenia jeszcze nie widzę aczkolwiek nie ukrywam,że ucieszyłby mnie niezmiennie widok zarośniętej gęsto kratki przy altance.