Hyzop lekarski ( Hyssopus officinalis)
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Hyzop
Sądziłam, że sprawa zakupu nasion hyzopu już powinna być łatwiejsza bo kilka lat temu też ciężko było gdziekolwiek go namierzyć i tak cały rok mi zeszło.
Zimą prosiłam właścicielkę sklepu ogrodniczego o nasiona kilku roślin leczniczych.
Jeżdżąc po hurtowniach kupiła dla mnie prywatnie z czego byłam bardzo zadowolona.
W naszych sklepach nie sprowadzają bo zbyt małe zainteresowanie.
Na wszelki wypadek zbiorę troszkę nasion u siebie.
Zimą prosiłam właścicielkę sklepu ogrodniczego o nasiona kilku roślin leczniczych.
Jeżdżąc po hurtowniach kupiła dla mnie prywatnie z czego byłam bardzo zadowolona.
W naszych sklepach nie sprowadzają bo zbyt małe zainteresowanie.
Na wszelki wypadek zbiorę troszkę nasion u siebie.
Re: Hyzop
Basiabar
Nie radzę siać prosto do gruntu - siewki mają bardzo powolny wzrost i łatwo mogą się zgubić w licznych wschodach wiosennych. Jeśli - to mała doniczka zadołowana w ziemi , zawsze ją można przykryć jakimś szkiełkiem w razie przymrozków. Dorosłe rośliny świetnie radzą sobie z naszą zimą chociaż pochodzenie mają śródziemnomorskie...
Do gruntu bezpośrednio sieję tylko warzywa - ostatnio i te czasem nie wschodzą, albo na pniu są zjadane przez różne stworzonka, albo jakość nasion nie jest najlepsza...
Nie radzę siać prosto do gruntu - siewki mają bardzo powolny wzrost i łatwo mogą się zgubić w licznych wschodach wiosennych. Jeśli - to mała doniczka zadołowana w ziemi , zawsze ją można przykryć jakimś szkiełkiem w razie przymrozków. Dorosłe rośliny świetnie radzą sobie z naszą zimą chociaż pochodzenie mają śródziemnomorskie...
Do gruntu bezpośrednio sieję tylko warzywa - ostatnio i te czasem nie wschodzą, albo na pniu są zjadane przez różne stworzonka, albo jakość nasion nie jest najlepsza...
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz tego dokonać"
Re: Hyzop
Posadziłam kiedyś sadzonkę, później jak nie ścinałam sam mi się wysiewał.Rozsadzałam potem tylko tam gdzie chciałam, na zimę okrywałam.Starsze krzewinki wyrzucałam, bo drewniały, słabo odbijały po cięciu i były zdeformowane jeśli jakaś sąsiednia roślina latem wykładała się na hyzop.Można widać siać do gruntu pod koniec maja, ale raczej z nasion gdzieś zebranych.Te kupowane w sklepie lepiej wysiać pod szkło.Mam wrażenie, że nasiona w sprzedaży (kwiatów i warzyw) są czymś potraktowane (albo jakoś genetycznie zmutowane) większość źle, lub wcale nie wschodzi i słabo rośnie w warunkach gruntowych.
Re: Hyzop
Dziękuje
więc sieje i na południowe okno,późno ale spróbuje,zostawię część nasion i reszte wysieje po 20 bo teraz ponoć nie czas na sianie wg.kalendarza biodynamicznego a że doświadczona nie jestem to kieruje się waszymi radami i kalendarzem.

Pozdrawiam,Basia
Re: Hyzop
Do gruntu najlepiej siać ( nie tylko hyzop, ale np.orliki, bratki i inne) w miejscu lekko ocienionym, tak by mocniejsze już wtedy słońce nie przesuszało zbytnio ziemi, bo to utrudnia wschody.Ja sieję w okresie letnim za jakąś ocieniającą grunt od południa wyższą rośliną.
Re: Hyzop lekarski Hyssopus officinalis
Jedna roślinka tylko wzeszła i tak padła,wysiałam do gruntu może tam się uda.
Pozdrawiam,Basia
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 11 lut 2012, o 23:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hyzop lekarski Hyssopus officinalis
Miałem 2, a nie widzę żadnego, czy to na pewno jest wieloletnie, tak jak na torebce nasion napisano?