Brzoza - dyskusje ogólne
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
To czy to jest uciążliwe czy nie, pozwól, że sam ocenię chodzi bowiem o mój zmarnowany czas.
Takie same siewki rosną łanem na trawniku a tam już soli ani octu się nie poleje zaś lanie Starane na cały trawnik jest absurdalnym truciem środowiska.
Choć pewnie dla zasady masz odmienne zdanie na ten temat.
Takie same siewki rosną łanem na trawniku a tam już soli ani octu się nie poleje zaś lanie Starane na cały trawnik jest absurdalnym truciem środowiska.
Choć pewnie dla zasady masz odmienne zdanie na ten temat.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Klony i jesiony też sypią nasiennikami. Z lipy opadają miliony orzeszków, a w czasie kwitnienia wszystko się lepi. A duże iglaki zasypują ogród igłami. Z takim podejściem to niczego nie powinno się sadzić, aby utrzymać do przesady staranny ogród.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Osypujące się igły z iglaków to zjawisko śladowe, za wyjątkiem może sosen, które sobie lubią zrzucać kilkuletnie igły.
Liście zalegające w ogrodzie jesienią - rzecz jak dla mnie normalna.
Ja piszę o brzozach jako o szczególnym przypadku. Nie mam w ogrodzie ani jednej a przez większą część roku muszę sprzątać właśnie liście / nasiona brzóz. Przylatuje toto z wiatrem od 2 moich sąsiadów "zza płota". Szczególnie wkurzające jest wiosną i wczesnym latem, gdy ogród rozkwita. A potem wysyp siewek... Osobny temat to posadzenie w odległości 1 metra od płotu pełnowymiarowych drzew o docelowej średnicy korony 5-10 metrów i wysokości do 25 metrów. To ma być prezent dla sąsiada?
Jak czytam, brzozy zaczynają obradzać nasiona w wieku 10-30 lat, drzewa stojące pojedynczo jeszcze wcześniej. Jeśli ktoś nie doświadczył tego zjawiska, to może myśli o młodszych egzemplarzach?
Poza tym nie ma czegoś takiego jak "do przesady staranny ogród"
Liście zalegające w ogrodzie jesienią - rzecz jak dla mnie normalna.
Ja piszę o brzozach jako o szczególnym przypadku. Nie mam w ogrodzie ani jednej a przez większą część roku muszę sprzątać właśnie liście / nasiona brzóz. Przylatuje toto z wiatrem od 2 moich sąsiadów "zza płota". Szczególnie wkurzające jest wiosną i wczesnym latem, gdy ogród rozkwita. A potem wysyp siewek... Osobny temat to posadzenie w odległości 1 metra od płotu pełnowymiarowych drzew o docelowej średnicy korony 5-10 metrów i wysokości do 25 metrów. To ma być prezent dla sąsiada?
Jak czytam, brzozy zaczynają obradzać nasiona w wieku 10-30 lat, drzewa stojące pojedynczo jeszcze wcześniej. Jeśli ktoś nie doświadczył tego zjawiska, to może myśli o młodszych egzemplarzach?
Poza tym nie ma czegoś takiego jak "do przesady staranny ogród"

To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Łooo, serio? To ja mam jakieś dziwne iglaki, bo moje wytwarzają nawet osobną ści?łkę, kt?rej inne rośliny nie przebijają.vitoldo pisze:Osypujące się igły z iglaków to zjawisko śladowe
Mistrzem w tym jest modrzew, z kt?rego z rynny wyciągamy co sezon jakiś kilogram czarnej ziemi.
Brz?zki to przy tym pikuś.
Btw myślę że znacznie większą stratą czasu jest biadolenie notorycznie o tym samym i skupianie się na czyimś ogrodzie niż p?jście i wyplewienie tego czy przycięcie drzewek.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Że niby pójść do sąsiada i przyciąć mu drzewka? Chętnie. Tak na równi z ogrodzeniem, w pionie i poziomie.Foxowa pisze:Btw myślę że znacznie większą stratą czasu jest biadolenie notorycznie o tym samym i skupianie się na czyimś ogrodzie niż p?jście i wyplewienie tego czy przycięcie drzewek.
To, że ktoś ma syf w ogrodzie to jego sprawa i w to nie wnikam. Ten syf przenosi się jednak do mnie to moja sprawa.
Też kwestia obyczajów. Uczyli dawniej "Nie rób drugiemu co tobie niemiło" ale nie każdy przyswoił. Posadzi drzewo po płotem, widok z okna ma ładny a sąsiad niech się "cieszy".
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Mam brzozy (kilkanaście sztuk) i modrzewia. Brzozy mają z 13-14 lat i w pełni wytwarzają już nasiona, modrzew również jest w pełni wykształconym drzewem i ma może z 15-20 m wysokości. Oba gatunki zrzucają liście/igły jesienią, ale jakoś nie odczuwam tego. Brzoza niestety mi się nie sieje, tylko raz wyrosła mi dość duża sadzonka, reszta obumiera po wykiełkowaniu. Wyobraź sobie, że właśnie dzięki tym okropnym brzozom sąsiadów masz czyściejsze powietrze bogatsze w tlen. Dodatkowo tworzą one cień zmniejszając temperaturę, bo nie pozwalają nagrzewać się np. budynkom.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Niby racja ale...
http://krakow.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/krakow/1,4442 ... rects=true
https://news.krakow.pl/w-krakowie-nie-b ... -krakowian
http://krakow.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/krakow/1,4442 ... rects=true
https://news.krakow.pl/w-krakowie-nie-b ... -krakowian
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Mam w pracy brzozy. To kosztowna zieleń. Co roku wymaga setek worków foliowych na usuwanie liści. Rynny też sukcesywnie zatykane.O pracy dozorców i konserwatorów nie wspominam. Takie drzewa to tylko w lasach powinny się znajdować. Miasta są narażone na wysokie koszty utrzymywania takich nasadzeń. Są przecież inne mniej kosztowne prepozycie nasadzeń zieleni miejskiej.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
To zależy co kto chce i co kto lubi ;)
Miasta og?lnie są specyficzne jak chodzi o wymagania, bo ludzie coraz bardziej skapryszone i co się nie zrobi to i tak jest im źle ( np teraz walczą z łąkami kwiatowymi bo owady i trawami, bo pyłki). Dla mnie brzoza jest fajnym drzewem i jak widać mam jej p?ł działki. Obecnie jako nieliczna pr?cz iglaków ma liście pomimo nagłych przymrozk?w i huraganowych wiatr?w. No i ma piękny kolor.



Mniejsze przy ścieżkach obcinamy na kr?tko. Wiosną bardzo ładnie gęsto zarastają na kulę, większe zostają w stanie dzikim.

Miasta og?lnie są specyficzne jak chodzi o wymagania, bo ludzie coraz bardziej skapryszone i co się nie zrobi to i tak jest im źle ( np teraz walczą z łąkami kwiatowymi bo owady i trawami, bo pyłki). Dla mnie brzoza jest fajnym drzewem i jak widać mam jej p?ł działki. Obecnie jako nieliczna pr?cz iglaków ma liście pomimo nagłych przymrozk?w i huraganowych wiatr?w. No i ma piękny kolor.



Mniejsze przy ścieżkach obcinamy na kr?tko. Wiosną bardzo ładnie gęsto zarastają na kulę, większe zostają w stanie dzikim.

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Mam na działce kilka brzóz, tych zwykłych brodawkowatych, przy placyku wypoczynkowym, przy tarasie. Wiem co to znaczy mieć brzozy
. Sypią
. Pyłkiem na wiosnę, łuskami późnym latem, liśćmi zwłaszcza jesienią, a przez cały rok połamanymi gałązkami. Sieją się w spoinach.
Moje ulubione
, podobają mi się, pasują do klimatu mojej działki.
Może z brzozami jest jak z dziećmi i bąkami
- do zniesienia są wyłącznie własne
.


Moje ulubione

Może z brzozami jest jak z dziećmi i bąkami


- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Przez tzw. długi weekend 16 worów 120L nagrabiłem tych drobnych listeczków. Ach co za radość. I tak to dopiero półmetek.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Dobrze powiedzianekania pisze:...Może z brzozami jest jak z dziećmi i bąkami- do zniesienia są wyłącznie własne
.

Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Kilka lat temu na tym forum byłam również obrończynią brzóz. Drzewka wtedy miały do 5 lat. Zalet takiego stanu rzeczy było wiele. Obecnie są to wielkie (olbrzymie)drzewa, którym sprzyja pielęgnacja moich rabatek. Mój głos, to zdecydowanie NIE w ogrodzie gdzie chcesz mieć inne piękne rośliny. Może, gdy ktoś ma hektar pola lasek brzozowy to fajna rzecz, może, gdy ktoś ma 1-2 brzozy na 2 tys. m2 to fajna rzecz, może, gdy ktoś je przycina regularnie, to fajna rzecz. U mnie na 2 tys. metrów 15 sztuk to horror i nie tylko dla mnie. Nadal kocham brzozy ale najbardziej, gdy rosną w oddali.
I każdy wcześniej, czy później, do takiego wniosku dojdzie. To pewne.
I proszę, jeśli mają to być wiarygodne opinię, niech wypowiedzą się ci, którzy mają je w ogrodach, a nie ci którzy je widzą w oddali i się zachwycają.
I każdy wcześniej, czy później, do takiego wniosku dojdzie. To pewne.
I proszę, jeśli mają to być wiarygodne opinię, niech wypowiedzą się ci, którzy mają je w ogrodach, a nie ci którzy je widzą w oddali i się zachwycają.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Ja tylko dodam, że na osiedlu domów gdzie mieszkam, kilka osób potajemnie kilka lat temu wycinało kilkunastoletnie brzozy. Wtedy jeszcze na wycinkę drzewa trzeba było mieć nieosiągalne "papiery". Zapewne doszli do tego samego wniosku, że małe brzozy były OK ale duże już niekoniecznie. Ja sam jako "ofiara" kilku brzóz za płotem moich sąsiadów podpisuję się obiema rękami pod opinią lucy09.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Jeżeli ktoś sadzi brzozy na osiedlu domów wykazuje się brakiem wyobraźni. Ja mam szpaler 8 brzóz na działce w otoczeniu łąk i jest super.