Witaj Polu 
mój to jeszcze kociak, rozrabia jak szalony i wszędzie go pełno
Do mojego skalniczka już kupiłam cebule niziutkich , botanicznych tulipanów, sporo krokusów, miniaturowe iryski, kupiłam też drobniutkie szachownice-Michajłowskiego, kostkowaną i pontyjską, podobno mocno się wykładają i są zbyt wysokie w rzeczywistości, ale w tym roku spróbuję, najwyżej potem gdzieś je wcisnę na rabatkę.
Pytasz w jaki sposób sadziłam roślinki, otóż starałam się skomponować je różnicami wzrosty, żeby wyższe były otoczone dywanami niższych, a w związku z tym jedne i drugie wyeksponowane, kolorami naturalnie też, głównie z myślą, aby kolorki koło siebie nie zlewały się. Co do pory kwitnienia- tu niestety nie mam zbyt wielkiego pola do popisu, ponieważ większość moich skalniaczków, to kwitnące wiosną, bardzo mało mam kwitnących później, dlatego moje skalniaki zawsze najpiękniejsze są wiosną, później przeważnie to różne odcienie zieleni. Ale wciąż poluję na różne skalniaczkowce, i może w końcu trafią mi się jakieś kwitnące latem.