Wróciłam do rzeczywistości
Ciężko się pozbierać i za coś zabrać.
Zdążyłam tylko przywiezione roślinki powsadzać do doniczek i dobrze podlać.
Jest tak duszno , że czerwona jak burak wróciłam do domu.
Nasz zjazd absolwentów pozwolił odnowić kontakty.
W 3 koleżanki pojechałyśmy do czwartej w okolice Kutna.
Potem zwiedziłyśmy gospodarstwo ogrodnicze w Skierniewicach (też koleżanki z roku).
Pojechałyśmy do Rogowa gdzie SGGW prowadzi arboretum.( okazy - obłęd ).
Jak pomniejsze zdjęcia to powstawiam bo jest co oglądać.
A z zamknięciem drzwi od samochodu to miałyśmy problem.
Ja kupiłam hortensję bukietową na pieńku , teraz kwitnący tamaryszek francuski , płożący janowiec
bordowy berberys, pstrą odętkę , 4 hosty i ....