Dziękuję wszystkim za wizytowanie mojego ogródka. Furtka zawsze uchylona, więc serdecznie zapraszam... zawsze
Agnieszko (agnieszka72) niestety nie znam nazwy tej lilii.
Wysadziłam ją w zeszłym roku , wyszła i nie zakwitła a teraz

...pachnie jak ...
Grażynko (kogra) też lubię takie delikatne kolory
Współczuję pracy...my mieszczuchy nie nie mamy pojęcia o tym... ja wiem już jak to wygląda...
Aniu (aanula) ta moja furtkowa róża nie jest tak nadzwyczajna...
Owszem pięknie kwitnie i pachnie ale lubi łapać maczniaka

a wtedy...zresztą wiesz.
Rajsko to mi się robi u Ciebie
nigella (jakos mi nie tak, bo bez imienia piszę

) marzę o swoim większym ogrodzie ale na razie to kwesia baaardzo odległych marzeń
(życie bywa okrutne).
Kręgosłup i "siedzisko" mam twarde, gorzej z serduchem ale taki mój "urok" chyba.
Lubię porządek i powiedzmy przejrzystość, odpoczywam gdy mnie nic nie drażni.... Jeszcze tylko podbitka i nowe rynny pod naszą "kurną chatką" i zalegnę w hamaku(akurat pogoda się polepszy

)
Nostalgia u mnie jest szczepiona..mówisz pnącą widziałaś
Grażynko (gagawi) obiecuję, że obcykam specjalnie dla Ciebie księżniczkę. Na razie ma kokardę zawiązana, bo kto przyjdzie to pieje
A różyczka, która Ci się spodobała jest u mnie oczywiście NN. Kupuję, bo mi sie podoba i tyle.
Terenia (Tess) jak to co chwaściory
Muszę w końcu jakoś koleżanki przyjąć.

Przyjedziesz na ciacho i będziesz zniesmaczona
Chociaż brakiem chwastów nadrobię... a kręgosłup jak na razie się słucha...
Dla wszystkich zaglądających w biegu i tych na dłuzszych posiadówach
