W.o. Psach cz.7 (2009.03 - 2009.08)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

agaxkub pisze:
slalomu między nogami nie ucze... uhm... mogłoby się to źle dla mnie skończyć... :roll:
W Waszym wypadku to chyba Ty byś musiała między Szirkowymi łapami biegać :lol: Lub on się czołgać pod Tobą :roll:
Teraz będzie, że te nasze rejony to "sadyści" zamieszkują :lol:
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

DorkaWD pisze:
agaxkub pisze:
slalomu między nogami nie ucze... uhm... mogłoby się to źle dla mnie skończyć... :roll:
W Waszym wypadku to chyba Ty byś musiała między Szirkowymi łapami biegać :lol: Lub on się czołgać pod Tobą :roll:
Teraz będzie, że te nasze rejony to "sadyści" zamieszkują :lol:
ja tam nie uważam się za sadystkę... slalom między moimi nogami mógłby u nas się zakończyć moją szaleńczą jazdą na grzbiecie Szirka hi hi hi

dla mnie pies to pies... choćby i najukochańszy i najwspanialszy... nie wlezie mi na głowe... choć niektórzy i tak uważają, że jest rozpuszczony i za bardzo go niańcze...

ma swoje lęki i reaguje czasem uhm.... ale jest do opanowania, a w ostateczności zakładamy kaganiec - albo klatke albo skórzany i wtedy biega luzem czasem atakując... ale to efekt ludzkiej głupoty, nie wina psa...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja od Layli też wymagam siad przed jedzeniem, łapa po czesaniu i zabawie itd... choć pieszczot i zabawy nie odmawiam nigdy. Za to mój mąż nie wymaga od niej niczego, choć wielokrotnie już prosiłam - mówie, mu że uczy się wolniej niż pies.
Ale szczytem było jego hasło "ona się jeszcze nachodzi w życiu" gdy sie go spytałam po co nosi psa z domu na dwór - przecież pies ma nogi.
Do jedzenia jej nie namawiam, bo nie trzeba, ale i tak bym tego nie robiła bo miałam to przez 15 lat z Rockym, który jak sie uparł to i trzy dni nie jadł - to mu się budyń gotowało, ryż z marchewką i mięskiem, prosiło piesk aby jadł, a on i tak kręcił nochem.
Ale widzę, że przez to że ja od niej wymagam, zakazuję szczekania, czeszę i dbam tylko ja mam u niej posłuch i to mnie uważa za szefa, a moj mąż to chyba jej podusia kochana :D
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

u mnie podobnie jest z moim tatą, który przychodzi psa karmić i wyprowadzać do południa...

ech, co oni wyprawiają....
ale mimo, że to ja wymagam, to na pole nie wyjdzie z nikim jak ja jestem w domu.... zejdzie na dół i zaraz zwiewa i siedzi pod drzwiami.... nawet nie drapnie, nie zaszczeka, ale siedzi i czeka aż go wpuszcze....

psy wbrew wszystkiemu lubią pracować, uczyć sie.... bo wtedy czują zainteresowania człowieka...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja to wiem, ale wytłumacz mojemu mężowi, że Layla to dorosły pies, a on ja traktuje jak malutkiego szczeniaka bo jest "taka malutka". Ale w końcu to taka rasa, zawsze bedzie malutka.
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

DankaWS pisze:Ja to wiem, ale wytłumacz mojemu mężowi, że Layla to dorosły pies, a on ja traktuje jak malutkiego szczeniaka bo jest "taka malutka". Ale w końcu to taka rasa, zawsze bedzie malutka.
chyba trzeba posadzić obok Twojego M i mojego tate i zrobić jakiś wykładzik :;230

ja juz odpuściłam, nawet podkarmianie na lewo odpuściłam bo i tak nic nie zdziałam... obraża się i już...
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

na ten wykład, to ja piszę i mojego D :wink:
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

a ja myślałam że to tylko u mnie tak .... :roll:
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

U nas jest ciut inaczej... GORZEJ!
Mój "M" psuje mi psa i komendy :cry: Na początek skopał i to dokumentnie przywołanie słowne, jak? A no tak, że gdy Pandzisz robiła coś czego nie powinna to zamiast "zostaw", "niewolno" czy zwykłego "nie", mówił "Panda, zostaw!" "Panda, nie" etc... W rezultacie pies zaczął swoje imię kojarzyć z sytuacją w której się czegoś zabrania i oczywiście na hasło "Panda, do mnie" wolał się ewakuować z otoczenia w obawie, że czegoś się mu zabroni :roll: Wybrnęłam z tej sytuacji kupując gwizdek (podobno ultradźwiękowy ale to kit jakiś, bo ja też go słyszę :P) i ćwiczyłam z Pandziszem - GWIZD i dłoń wyciągnięta w stronę psa z czymś ekstra. Po kilku takich ćwiczeniach Pandzis, już wiedziała, że gdy słychać ten gwizd to w te pędy trzeba udać się w miejsce skąd on dochodzi bo tam czeka coś pysznego. U mnie gwizdek działa do teraz i przywołanie słowne też już jest sprawne :lol: Natomiast mój mądry "M" stwierdził, że będzie gwizdał swoim prywatnych aparatem ustnym i owszem, działało do czasu gdy dawał jej nagrody za każde przyjście :wink: Z czasem zaczął zapominać zabierać ze sobą coś dla psa i Pandzisza nic nie dostawała w nagrodę za szybkie przyjście. Rezultat? Ma gdzieś przywołania mojego "M" :roll:
Generalnie jest tak, że mnie Pandzisz słucha i z uśmiechem na pyszczku wykonuje wszystkie moje polecenia a mojego "M" roluje na wszystkie możliwe sposoby (kobieta :lol: )
Potem ja muszę wysłuchiwać, że z pewnością ja tak uczę tego psa by tylko mnie słuchał :lol:
Chętnie bym swojego "M" dorzuciła na szkolenia dla Waszych Panów, ale obawiam się, że mój "M" to zbyt ciężki przypadek :lol:
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7840
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Mój Skandi jest wyjątkiem, jeśli nie ma nic co lubi zjeść to będzie głodny aż do omdlenia - już tak było :twisted:
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Lubię oglądać filmiki z pracującymi pastuchami (najfajniejsze są z Beardetami) ale ten filmik bije wszystko co do tej pory widziałam związanego z pracą psa-pasterza :shock:
W roli niesamowitych pastuchów - Border Collie a dokładnie kilka Borderów :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=D2FX9rviEhw
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Super filmik.
Rodi w zimowej scenerii zrobione w pierwszy dzień wiosny.
Obrazek
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Rodi jakoś zasmucony brakiem wiosny.
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

a ja myślę, że w.... w ogonek mu zimno...
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7840
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dziś śnieg u nas stopniał, to i Rodiemu sie humorek poprawi :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”