Dianko, cos sie porobiło i nawet nie mam jej w nie wysłanych PW, nic to.
A ja Ci poszedł egzamin??
Bardzo chętnie skorzystam z Twojej oferty, tym bardziej, że mieszkam nie tak bardzo daleko od Krakowa. Szczerze mówiąc nie mam jeszcze pojęcia czego i ile będę potrzebować, bo skalniak się wyłania jakis taki bardzo duży.
Po pierwsze primo

wygląda to tak, że na nasypie (takim sztucznym) jest taras. Całość ma wysokość jakieś 1,4-1,6 m a długości ....hohohohoho, dużo. Nie zmierzyłam. Całość jest od południa, więc słońce operuje caluteńki dzień, w związku z tym nie wiem co z tej listy będzie sie nadawało na takie miejsce. Na dodatek ziemia tam jest fatalna, taka mieszanina piasku, gliny, troche gruzu i śladowa ilość ziemi.
Udało mi sie znaleźć - całe szczęście - kawałek miejsca na hostowy ogródek i pewnie na jakieś bluszczowatości tam właśnie.
Przyznam sie szczerze, ze nie bardzo wiem o jakiej irdze pisałaś, bo roślinki jak najbardziej kojarzę, ale nie znam nazw. Ale chyba własnie irgi mogą rosnąć w takich miejscach. A ilość? no cóż... na pewno kilka hehehe, podobnie jak trzemiliny. Chciałabym obsadzic ten skalniak takimi roślinami które będą zapobiegać osypywaniu sie skarpy przede wszystkim. Jak juz wyplewię całą skarpę (droga przez mękę) obfotografuję ją dokładnie.
Sadzonki chętnie bardzo, na wiosnę pewnie bo nie wiem jak będą szły prace przy skalniaku. Poza tym oprócz skalniaka pozostaje jeszcze do zagospodarowania 30 arów pozostałe działki, którą trzeba na początek zaorać, bo nic innego sie nie da na razie tam zrobić.
No to chyba tyle ...