Działka Gigusi- cz.3

Lamia · Post » 31 mar 2009, o 21:17

Gigulcu kupiłam trzy nowe lilie.Rachunek ci wyślę na e-maila

To był oczywiście żart

jollla500 · Post » 31 mar 2009, o 21:36

Giguś ale masz dorodne hibiskusy

ja mam taki malusienki, mam nadzieję że przetrwał zimę

Trzymam kciuki za czwartek, będzie dobrze

dużo zdrówka życzę

giga45 · Post » 1 kwie 2009, o 21:19

Witajcie kochani wieczorem.
Pogoda nas rozpieszcza, choć ja dzisiaj do 18 miałam dyżur, więc na dzialke tylko na spacer z psem.
Wszystko pięknie rośnie i to co od Was Kochani doszło -elegancko sie rozwija. Buziaki dla Was. :P
Jolla500 jak chcesz to wyśle ci tą skalnicę, nie odpowiedzialaś jak pytałam,
Grześ przycięłam wg Twoich wskazówek, Lamio -wysylaj nie ma sprawy, Aguniu, mój ogród jeszcze sporo pracy potrzebuje ale i tak jest juz jako tako.

Bardzo mocno wszystkich pozdrawiam.

Przygotowujemy sie na jutrzejszy dzień, oby poszło jak trzeba.

Boje się badzo i M sie też martwi.

Ale to juz jutro zdam relację. Buziaki dla wszystkich :P

Lamia · Post » 1 kwie 2009, o 21:23

Trzymam kciuki Gigulcu za was ! Będzie dobrze!

hal1959 · Post » 1 kwie 2009, o 21:24

Gosiu będzie dobrze

Cynthia · Post » 1 kwie 2009, o 21:33

Giguś trzeba być pewnym ,że wszystko będzie o.k. i wtedy zawsze wychodzi tak jak chcemy

Trzymam kciuki

ada.kj · Post » 1 kwie 2009, o 21:36

Giguś. Również mocno jutro trzymam kciuki. Trzymaj się.

EdytaB · Post » 2 kwie 2009, o 11:04

Giga i jak szpitalne perypetje

AGNESS · Post » 2 kwie 2009, o 11:08

Gosieńko, daj znać jak sytuacja. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, cały czas przesyłam Wam dobre myśli i trzymam kciuki. Trzymajcie się

Comcia · Post » 3 kwie 2009, o 07:53

Pewnie przy swoim kochaniu czuwa.....
Uściskaj go od nas

Bogumilka · Post » 3 kwie 2009, o 07:58

Giguś ja też jestem z Wami.Trzymajcie się. ;:88

giga45 · Post » 3 kwie 2009, o 07:58

Witajcie kochani.
Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i trzymanie kciuków.
Ręcę opadają.Nie ubliżająć nikomu ale mam dość naszej służby zdrowia.
Wzięłam wczoraj urlop, aby być przy M po operacji, a tu co... od 8 rano do godz.14.30 czekaliśmy,po to aby powiedzieli nam, że trwają planowe zabiegi i niestety nie zdążą juz dzisiaj. Proszę przyjść jutro.Dobili mnie tym,nie wspomnę juz o M bo psychicznie sie nastawił, na czczo -głodny i jeszcze nie wolno było sie na łóżko położyć, tylko siedzieć -bo przy znieczuleniu miejscowym łóżko sie nie należy. No po prostu obłęd.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia

ada.kj · Post » 3 kwie 2009, o 08:03

Giguś. Współczuję. Straszne i nóż się w kieszeni otwiera. Przecież jakie to nerwy dla pacjenta, tego nikt nie bierze pod uwagę. Liczę, że dziś już będzie po wszystkim. Nie spodziewałam się, że takie zabiegi robią w znieczuleniu miejscowym. Jestem z Wami.

AGNESS · Post » 3 kwie 2009, o 10:48

Gosieńko, już wszystko wiem, ja niestety znam ten ból ze służbą zdrowia doskonale

i prawdziwe są słowa, że trzeba mieć dużo zdrowia, żeby się leczyć

Ale nie martw się , wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki za Twojego Darka i życzę Wam dużo wytrwałości. Pozdrawiam Was serdecznie , uściski . Trzymajcie się

Cynthia · Post » 3 kwie 2009, o 12:57

Giguś to co opisałaś i jak traktują ludzi to jakaś paranoja

Jak byłam z Oskarem na obserwacji w szpitalu, w pokoju byłam z dziewczyną i jej 3 letnim synkiem ,który miał mieć pobierany wycinek z żołądka. Dzieciak na czczo i bez picia miał mieć zabieg rano a koniec końców zabrali go na salę o godzinie 15

Maluszkowi trudno wytłumaczyć ,że nie dostanie pić ani jeść i byłam pełna podziwu dla tej mamy ,że nie rozniosła tego szpitala bo ja bym chyba nie wytrzymała

Mam nadzieję ,że teraz już wszystko pójdzie jak z płatka i w dalszym ciągu mocno trzymam kciuki