O kurza melodia!
To Ty masz takie wielkie sasanki?
A moze one sklepowe, tak , jak moje bratki?
Bo prawdziwe, górskie sasanki dopiero wypełzają z korzeni.
I mała korekta, u nas padało ostatnio w okolicach początków marca !
Potem tylko w prognozach z Wa-wy były " obfite opady"

Podobnie wczoraj - teoretyczny deszcz wielkoskalowy,
w naturze wyglądający jak ciężkie, ołowiane lecz kompletnie wykastrowane niebo.
Pochwalam Twą tojeśc złocistą - uwielbiam ten kobierzec wydobywający odcienie górujących roślin.
