
Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
ok 20% lucerny skiełkowało. Pozostałe nasiona rzołożyły się w papkę 

Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
czy normalne nasiona słonecznika nadają się na wytworzenie kiełków.
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Tak to zawsze są normalne nasiona. Nienormalne to te co są zaprawiane chemicznie. Jeśli masz z własnego zbioru to extra !
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
swietnie,tylko czy słonecznik trzeba kiełkować w ziemi?
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Piszesz o kiełkach do jedzenia czy o kiełkach do sadzenia ?
Te pierwsze oczywiście że nie. Wrzucasz do kiełkownicy i zalewasz wodą lub stosujesz patent ze słoikiem (kilka postów wyżej).
Te pierwsze oczywiście że nie. Wrzucasz do kiełkownicy i zalewasz wodą lub stosujesz patent ze słoikiem (kilka postów wyżej).
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Chciałabym obudzić temat, bo kupiłam jesienią kiełkownicę, używam ją i chciałabym podzielić się doświadczeniem.
Kiełki teraz w okresie zimowym zastąpią nam świeże warzywa np na kanapki lub do sałatek.
Wrzucam kiełki pomiędzy chlebek, serek, wędlinę dzieciakom do szkoły. Fajnie i świeżo to smakuje.
Na początku kupowalam nasiona "na kiełki", ale stwierdziłam, że wychodzi to dość drogo więc wymyśliłam:
1. Będę zbierała nasiona warzyw np w moim przypadku możliwe jest zebranie wiekszej ilości nasion np rukoli.
2. Kupuję ziarna spożywcze np fasolę mung (uwielbiam), która w woreczku 0,5 kg kosztuje coś 8zł, a przejeść tego nie mogę. Kupiłam również gorczycę, kaszę gryczaną niepaloną (puszcza kiełki więc ma zdolność), soczewicę zieloną (trzeba się przyjrzeć, czy nie jest łuskana), kolendrę (ta jeszcze nie wypuściła wiec czekam).
Co jeszcze można by wrzucić do kiełkownicy z tak dostepnych nasion? Słyszałam o kiełkach z lnu, ale jeszcze nie próbowałam.
Kiełki teraz w okresie zimowym zastąpią nam świeże warzywa np na kanapki lub do sałatek.
Wrzucam kiełki pomiędzy chlebek, serek, wędlinę dzieciakom do szkoły. Fajnie i świeżo to smakuje.
Na początku kupowalam nasiona "na kiełki", ale stwierdziłam, że wychodzi to dość drogo więc wymyśliłam:
1. Będę zbierała nasiona warzyw np w moim przypadku możliwe jest zebranie wiekszej ilości nasion np rukoli.
2. Kupuję ziarna spożywcze np fasolę mung (uwielbiam), która w woreczku 0,5 kg kosztuje coś 8zł, a przejeść tego nie mogę. Kupiłam również gorczycę, kaszę gryczaną niepaloną (puszcza kiełki więc ma zdolność), soczewicę zieloną (trzeba się przyjrzeć, czy nie jest łuskana), kolendrę (ta jeszcze nie wypuściła wiec czekam).
Co jeszcze można by wrzucić do kiełkownicy z tak dostepnych nasion? Słyszałam o kiełkach z lnu, ale jeszcze nie próbowałam.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Ktoś w wątku "Akcja wymiany......" pytał o kozieradkę. Dzisiaj widziałam w obi;
U mnie najlepiej schodzi rzodkiewka. Ostatnio pierwszy raz kiełkowałam lucernę. I muszę powiedzieć, że baaardzo dobra
Dzisiaj dokupiłam następne paczuszki. A poza tym po skiełkowaniu lucerny jest
dość sporo. Ja nasionka wrzucam do słoiczka, tak jak na niektórych opakowaniach piszą.
U mnie najlepiej schodzi rzodkiewka. Ostatnio pierwszy raz kiełkowałam lucernę. I muszę powiedzieć, że baaardzo dobra

dość sporo. Ja nasionka wrzucam do słoiczka, tak jak na niektórych opakowaniach piszą.

- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
To ja pytałam i dziękuję za podpowiedź - muszę się wybrać na poszukiwania do obi.glohal pisze:Ktoś w wątku "Akcja wymiany......" pytał o kozieradkę. Dzisiaj widziałam w obi;
-- 2 lut 2014, o 22:01 --
Kiełków lnu też jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale bardzo lubię rzeżuchę - ma naprawdę fajny pikantny smak, a jej charakterystyczny zapach dobrze działa na drogi oddechowe - tak czytałam.
Poza tym zazwyczaj jest jej dużo w opakowaniu, więc jest to opcja korzystna cenowo.
-- 2 lut 2014, o 22:03 --
Ze sporej ilości rzeżuchy można zrobić smaczną zupę z dodatkiem ziemniaków, porów jak ktoś lubi.
Jak macie taką okrągłą kiełkownicę, to jedna okrągła tacka ładnie wyrośniętej rzeżuchy wystarczy na zupę.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Kupiłam "Mieszankę francuską nasion na kiełki", która w składzie ma: koper, koniczynę, kozieradkę, lucernę, rzodkiewkę i szczypiorek.
Ucieszyłam się, że będę miała taką różnorodność, ale w praktyce okazało się, że kiełkują dobrze tylko 3 rodzaje nasion z tej mieszanki, a reszta się marnuje, no i nie dowiem się jak smakują.
Pewnie mają zupełnie inne tempo kiełkowania.
Ucieszyłam się, że będę miała taką różnorodność, ale w praktyce okazało się, że kiełkują dobrze tylko 3 rodzaje nasion z tej mieszanki, a reszta się marnuje, no i nie dowiem się jak smakują.
Pewnie mają zupełnie inne tempo kiełkowania.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Daria! Mam takie same odczucie, że mieszanka kiełków to niedobry pomysł.
Moja kolendra nie wykiełkowała. Zrezygnowałam. Może znajdę jakiś sposób, albo źródło innych nasion. Za to gryka wyszła i jest bardzo smaczna.
A tej kozieradki to bardzo jestem ciekawa...
Moja kolendra nie wykiełkowała. Zrezygnowałam. Może znajdę jakiś sposób, albo źródło innych nasion. Za to gryka wyszła i jest bardzo smaczna.
A tej kozieradki to bardzo jestem ciekawa...

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Miłko, jak piszesz, że gryka smaczna, to mam wielką ochotę spróbować.
Czy Ty kiełkowałaś takie zwykłe spożywcze nasiona gryki, taką kaszę po prostu?
Wprawdzie nie przepadam za smakiem kaszy gryczanej, ale kiełek to kiełek - może będzie lepszy
Czy Ty kiełkowałaś takie zwykłe spożywcze nasiona gryki, taką kaszę po prostu?
Wprawdzie nie przepadam za smakiem kaszy gryczanej, ale kiełek to kiełek - może będzie lepszy

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Kiełki są smaczniejsze niż sama kasza! Ale pamietaj, żeby kupić nie prażoną! Ona jest taka jasna!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Kurczę, gdzie ja taką jasną kupię? Wcale nie kojarzę, żebym taką gdzieś widziała.
Miłko, mogę spytać, gdzie i jakiego producenta kaszę Ty kupowałaś?
Miłko, mogę spytać, gdzie i jakiego producenta kaszę Ty kupowałaś?
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Daria_Eliza, a nie ma u ciebie w mieście ryneczku? Można kupić wtedy kaszę na wagę. Mają ją chyba w 5-cio kilogramowych torbach.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)
Ja kupiłam w Pio i Paw. na stoisku z ekologoczną żywnością. Podejrzewam, że właśnie w takich sklepach się dostanie.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6