Narcyzy,żonkile - cz. 1

[AgaNet]

Zibi - w sprawie żonkili zgodzam się z Locutus i Tulipan998 - pozostawienie łodyżek kwiatowych nic a nic nie przeszkadza tym kwiatom

Tu gdzie mieszkam, żonkile są bardzo popularne na wiosnę. I rosną wiosną dosłownie wszędzie! Przy autostradach, na skwerach i klombach, na ogromnych połaciach na obrzeżu miasta ! Posadzone są na trawnikach
Wiosną jak kwitną, bardzo efektownie wyglądają takie łany żonkili
Jest ich naprawdę duzo i .... nikt ich nie dogląda, i nie obrywa przekwitniętych kwiatostanów.

Jak przekwitną, to podczas koszenia trawników miejsca z żonkilami są omijane. Ten czas jest potrzebny cebulom na zebranie i zmagazynowanie sił na następny rok Dopiero jak zżółkną liście, to dopiero wtedy koszone są całe trawniki.

Może za szybko usuwasz wszystkie liście po przekwitnięciu żonki i nie dajesz im czasu na odżywienie cebul???

[Zibi_41]

w ogóle ich nie obcinam. Tak jak piszesz , staram sie im nie przeszkadzać

[AgaNet]

No to niestety nie mam innego pomysłu.......

[esony1]

to tylko gdybanie.. ale napisałeś że Twoje żonkile rosną pomiędzy azaliami .... ? może kwaśny odczyn gleby jest przyczyną braku przyrostu nowych cebul ? Sprawdź pH

doczytałam w necie "Wymagania: ? umiarkowane słońce ? pełne słońce ? gleba słabo kwaśna ? o obojętnym pH ? zasadowa, z wapniem ? gleba lekka, piaszczysta ? średnio zwięzła ? podłoże umiarkowanie żyzne ? żyzne " koniec cytatu

[Zibi_41]

U koleżanki , w tej samej ziemi , bo razem ja przywoziliśmy te same żonkile ładnie się rozrosły , więc to też niestety nie to. Zaczynam zastanawiać się nad jakimś gryzoniem , ale czy możliwe że nie zniszczyłby wszystkich cebul i nie interesował się tulipanami i szafirkami

[Galadriela]

Nie sądzę aby to był gryzoń. Gryzoń tulipanami i szafirkami zainteresowałby się w pierwszej kolejności. A poza tym według moich obserwacji gryzonie nie jedzą narcyzów.

[Tulipan998]

Zibi_41 - Dziwna sytuacja z Twoimi narcyzami . A może one są posadzone zbyt głęboko ? , czytałem że zbyt głębokie sadzenie cebul może spowodować że nie zakwitną . Ja sadzę zawsze płyciej niż to jest zalecane , najczęściej z lenistwa , ale żadna zima im nie zaszkodziła . Dodatkowo narastające cebule przybyszowe mogą je wypychać w głąb . Ja bym mimo wszystko się za nie zabrał w czerwcu i wykopał wszystkie żeby zobaczyć co jest grane , być może im też jednak ziemia nie odpowiadać.. .

[andrzejek]

Tulipan998 Takie piękne pokazujesz te narcyzy że już ni mogę się doczekać wiosny i zobaczyć jak moje zakwitną

[Zibi_41]

W tym roku , gdy po jesiennym dosadzeniu 150 szt wielkokwiatowych stanowią one tylko cząstkę kolekcji , chyba posłucham i je wykopię i przesadzę. Może to im pomoże. Już nie mogę doczekać się efektu , jak zakwitnie cała grządka żółciutkich żonkili

[Tulipan998]

Andrzeju - Dziękuję bardzo , już nie tak długo do wiosny .

Zibi - 150 szt. to będzie co podziwiać , ja ich mam z 70 pare... , przez to że zaszalałem z 300 tulipanami , nie wspominając o innych , a ogródek maleńki... .

[Zibi_41]

Żonkile złapałem w Obi , były stosunkowo tanie więc poszalałem W tym roku już też poszalałem , zamówiłem z wysyłki 450 cebul mieczyków , 30 lilii i 100 frezji , do tego jeszcze sto cebul od Anity i sporo nasion lilii od Mirzana. Tak w sumie to jeszcze nie wiem , gdzie to wszystko upchnę licząc to , co już jest w ziemi

[Tulipan998]

No to będzie się działo . To ja już czekam na fotki :P . Ja kupowałem same pełne narcyze po 1 / 1.10 / 1.20 zł za sztukę .

[Zibi_41]

Szukałem pełnych , ale jak trafiło mi się 80 szt. wielkokwiatowych za 15 zł , to wziąłem 2 paczki. Pełnych mam tylko dwie sztuki , i to takie marne jakieś Fotki oczywiście będą , jak tylko zacznie się dziać , zrobię fotoreportaż

[Tulipan998]

Ja mam prawie same pelne teraz bo kilka odmian z tych co dałem fotki chyba miał nie będę bo tata przy sprzątaniu garażu wyrzucił pare cebulek... , ale w zamian dostałem z 30 pełnych .

[Zibi_41]

Odwiedziłem dziś moje włości , żonkile sadzone w ubiegłym roku pięknie wybiły i czekają tylko na słońce , ale z tych starych to nawet jeden listek się jeszcze nie pokazał Coś tam jednak musi być nie tak.

Jak trochę ziemia obeschnie spróbuję je przesadzić , pomimo że to niewłaściwa pora. W ubiegłym roku przesadzałem różę w sierpniu , w upale i też mi się udało (musiałem , bo sąsiad likwidował grządkę i chciał ją wyrzucić ) więc żonkile też muszą to przeżyć