Przeczytajcie i dodajcie wierszyk z dzieciństwa. . .

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2073
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Post »

Nela pisze::D to tak Nemo jak w powiedzonku- oczywiście nie dla dzieci
Kiedy jest prawdziwa wiosna ?
To może z serii przysłów ludowych:

gdy końcem listopada pada,albo nie pada
to na św. Marcina jest zima albo jej ni ma :D :D :D
Awatar użytkownika
SATI
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 311
Od: 26 maja 2006, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: SKIERNIEWICE

Post »

TO może i ja coś napiszę

Na podwórzu jest kałuża
A z kałuży się wynuża
Czy to hipopotam zapytacie
Nie to tata po wypłacie
aurynka
---
Posty: 2057
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

To i ja dorzucę coś w stylu Jurka wspomnień z dzieciństwa :lol: :lol:

1)
Na wyścigach wyścigowych
wyścigówka wyścigowa
wyścignęła wyścigówkę
wyścigową nr6

2)
Na ulicy żyła żyła
i tej żyle pękła żyła
i ta żyła już nie żyła
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jak na wesoło, to w pamiętniku z podstawówki znalazłam taki wierszyk :

Choćby mi tygrys wątrobę wygryzł,
choćby mi pchano szpilki w kolano,
w żadnej życia dobie,
nie zapomnę ja o tobie... :lol: :lol:
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1622
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Niezapomniany z elementarza Falkowskiego:
Abecadło

Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało sie po kątach,
Strasznie się potłukło:
I - zgubiło kropeczkę,
H - złamało kładeczkę,
B - zbiło sobie brzuszki,
A - zwichnęło nóżki,
O - jak balon pękło,
aż się P przelękło,
T - daszek zgubiło,
L - do U wskoczyło,
S - się wyprostowało,
R - prawą nogę złamało,
W - stanęło do góry dnem
i udaje, że jest M.


a ten dla dorosłych dzieci:


raz na strychu
w starym pudle,
kochały się
dwa wróble.
A nad nimi
wrona kracze.....
nie kochajcie
się smarkacze...
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
SATI
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 311
Od: 26 maja 2006, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: SKIERNIEWICE

Post »

Rudy dziadek ruda babka
Rudy ojciec ruda matka
Rudy ogon to mój spadek
A ja jestem rudy lis ruszaj stąd bo będę gryzł
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A może taki wyjątek z elementarza Falskiego :

"Pierwszy Maja - to święto ludzi pracy. Tego dnia ustaje praca wszędzie;
.... U nas w szkole też nie ma w tym dniu lekcji. I my - dzieci - ten dzień
uroczyście świętujemy. Bo i my, jak dorośniemy, będziemy ludźmi pracy...."

:lol:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Albo ten wierszyk :

Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy sie pilnie przez całe ranki
ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki.
A gdy ze szkoły do domu wraca,
psoci, figluje - to jego praca.
Aż mama krzyczy: - Bambo, łobuzie!
A Bambo czarną nadyma buzię.
Mama powiada: - Napij się mleka.
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: -Chodź do kąpieli.
A on się boi, że się wybieli.
Lecz mama kocha swojego synka,
bo dobry chłopak z tego Murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły.
Awatar użytkownika
jolanda
50p
50p
Posty: 71
Od: 20 kwie 2007, o 19:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Ja najbardziej pamiętam kołysanki np. ;

Uśnij że mi uśnij albo mi urośnij. Możesz mi się przydac w pole gąski wygnac.
moje roślinki moja radośc
Labor
100p
100p
Posty: 122
Od: 12 lut 2007, o 08:58
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post »

Wpadła ciocia raz do studni
I już leży tam od stu dni
Uważajcie moi złoci
Byście nie wypili cioci
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Labor pisze:Wpadła ciocia raz do studniI już leży tam od stu dniUważajcie moi złoci
Byście nie wypili cioci
Podoba mi się homonim w tym wierszyku :D .
aurynka
---
Posty: 2057
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

"Ania"


Była sobie mała Ania,
Co stawiała wciąż pytania:
"Czy ze słonia jest słonina?
Pchły czy chodzą też do kina?
Czy rum robi się z rumaka?
Czemu nie ten, a tabaka?
Czy mysz miała też praszczura?
Turek — czy to synek tura?
Czy sarnina — matka sarny?
Murzyn czy ma myśli czarne?
Czy koń srokacz — krewny sroki?
Kto baranom kręci loki?
Na biegunie, gdy się strują,
Na biegunkę czy chorują?
Rosół czy na oczy widzi?
Prosię — czy się za rodziców wstydzi?
Pieróg czemu jest leniwy?
Słoń gdy stary — czy jest siwy?
Kto zasadził pierwszy Gdynię?
Ile pestek mają dynie?
Czy pies psioczy, kiedy szczeka?
Jaka jest najmniejsza rzeka?
Co słoneczko robi w nocy?
Co cieplejsze — szal czy kocyk?
Czy krzew winny ciężko zgrzeszył?
Koniec z końcem czy ktoś zeszył?..."
Mama już nie odpowiada,
Tylko coraz chudsza, blada...
Przyszedł doktor, bada, puka
I choroby w mamie szuka.
"Czy co boli? Czy gdzie strzyka?
A jak trawi? A jak łyka?
Może płuca? Może serce?"
Mama wzdycha zaś w rozterce:
"Nie wiem, co się ze mną dzieje,
Chociaż niby nic mi nie jest..."
Nagle wpada nasza Ania!
Już od progu zapytania:
"Co to znaczy aspiryna?
Czy z Chin przyszła ta chinina?
Lekarz czy co pomógł kiedy?
Czy biedronka cierpi biedę?
Może doktor mi odpowie:
Skąd się bierze woda w głowie?
Ci, co płaczą, czy ją mają?
Mrówki czemu chodzą zgrają?..."
Doktor ostro spojrzał na nią
I rzekł: "Dzięki twym pytaniom
Mama chora jest i blada.
Bo któż pyta wciąż i gada?
Wkrótce z mamy cień zostanie,
Jeśli pytać nie przestaniesz!..."
Awatar użytkownika
Jarek_74
50p
50p
Posty: 82
Od: 12 sty 2007, o 15:13
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post »

Boso mama, boso tata i motylek boso lata :D
Awatar użytkownika
Jarek_74
50p
50p
Posty: 82
Od: 12 sty 2007, o 15:13
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post »

Obok książek do swej teczki
wcisnął Grzesio dwie bułeczki.

Żadnej w papier nie owinął,
bo mu nagle papier zginął.

Dzień był ciepły, w teczce ciasno,
wypłynęło z bułek masło.
J na książki gęsty tłuszcz
zrobił tysiąc plam i już.

Gdy to ujrzał Grześ to zbladł;
Co ja teraz będę jadł?

Rzekł mu Tomek; to jest jasne!
Książki Grzesiu, książki z masłem!
:D
aurynka
---
Posty: 2057
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

Dziesięcioro Murzyniątek :lol:

Dziesięcioro Murzyniątek
Figlowało ranną porą.
Jedno z nich ze śmiechu pękło
I zostało dziewięcioro.

Dziewięcioro do teatru
Poszło kiedyś zgrają całą.
Jedno tak się zagapiło,
Że ośmioro pozostało.

A z ośmiorga Murzyniątek
Wnet siedmioro było, bo się
Jedno całkiem przewierciło
Dłubiąc sobie palcem w nosie.

Tych siedmioro raz czytało
Bajki bardzo, bardzo nudne
I to szóste tak ziewało,
Że połknęło w mig to siódme.

Zaś sześciorgu do obiadu
Ktoś kiszoną dał kapustę,
Więc pięcioro pozostało,
Bo się zakwasiło szóste.

W chowanego się bawiła
Murzyniątek cała piątka.
Nigdy już nie znaleziono
Ukrytego Murzyniątka.

Czworo kąpiel brało w wannie,
Baraszkując że aż miło,
Pozostało tylko troje,
Bo się jedno wymydliło.

Z trojga małych Murzyniątek
Drugie grało na klarnecie
I tak strasznie fałszowało,
Ze nie zniosło tego trzecie.

Dwoje z nich zawędrowało
W pewien wiejski raz zakątek,
Lecz niestety gęś kopnęła
Przedostatnie z Murzyniątek.

A ostatnie Murzyniątko
Wzięło sobie żonkę małą
I w ten sposób z Murzyniątek
Żadne już nie pozostało.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”