Z krzewów w pełni kwitnie kalina , lilak karłowy , żylistek.
Wiąz formowany bardzo silnie się rozrósł.( przycięłam go na bonsai i w tym roku będzie można porównać ).
Ogólnie zrobiło się zielono ,kwitnąco , pachnąco i kolorowo.
Do domu nie chciało się wracać.Zazdroszczę tym co ogród mają pod oknami.
Moja kolekcja host daje już okazałe liście , które przykrywają przekwitające kwiaty cebulkowe.
Aż nie mogę uwierzyć że jeszcze u ciebie nie byłam
Wspaniały pomysł z opowiadaniem i pokazywniem po kolei, latami i miesiącami.
Aż mi sie samej zachciało kawałek ziemi gdzie można coś niedużego postawić a ogród mieć pod nosem
aleksandra odwazna pisze:Z czerwcowego wyjazdu w Polskę znowu coś przywiozłam ; płożącą wierzbę i strzępolistną
brzozę.
Może ktoś takowe posiada i ma wiedzę co do ich wymagań i pielęgnacji
Jeśli pytasz o wierzbę plożącą, to rośnie jak chwast Leżące gałęzie potrafią się same ukorzenić. Posadziłem ją na skarpie od strony sąsiada na bardzo suchej i non stop nasłonecznionej stronie - rośnei jak szalona.
A jeśli chodzi o brzozę (Trost Dwarf?) to mam ją od roku i zauważyłem, że potrzebuje sporo wody, bo lubi przesychać. Być może starsze i bardziej ukorzenione egezmplarze zachowują się inaczej.
OLU rewelacja ,chyba nikt na tym forum nie przedstawił swojego ogrodu w ten sposób .GRATULUJE takiego wejścia Jak wierzba sie rozrośnie ,bo ponoć rośnie jak chwast to jestem chetna na szczepkę .Tylko nie karz mi odbierać jej sama ,bo do Ciebie mam dokładnie 660km
Co to jest 660 km
Ile ciekawych miejsc można zwiedzić po drodze.
Latem 2008 byłam w Olsztynie i okolicach.
W Reszlu mam koleżankę.
Mojej wierzbie nie dam się na razie ukorzenić , bo rośnie w donicy gdyż nie mam jeszcze dla niej
stałego miejsca.Na naszych ogrodach będziemy w kontakcie , więc się przypominaj.
Dalsze cztery to Mistral -60 cm , Karminka 30 - 35 cm , Halinka (biała) i Balbinka (żółta)
obie - 30 - 35 cm i Lilka ( różowa) - 50 cm z Elką (co ma bordowe liście) ok.40 cm.
Kwitną hortensje , wieloletni groszek na pergoli ,agapant (który doskonale przezimował we folii)
liliowce , hosty i pelargonie.
Owocuje już szkarłatka amerykańska ( od koloru owoców jej nazwa).
W sierpniu spadł długo u nas oczekiwany deszcz.
Powiększyła się rybia rodzina - mamy własny narybek i to kolorowy.
Ale żaba się obraziła i gdzieś sobie poszła.
Czuje się wiosnę jak się patrzy na zdjęcia bo za oknami śniegu napadało i wieje
zimny wiatr.W mojej prezentacji wielkimi krokami idzie jesień. W r z e s i e ń 2008
Nazywają się zimowity a już zakwitły.
Na biało i pachnąco zakwitła moja najpóżniejsza hosta.
Kwitną niskie astry.
Zefir -70 cm i Petra - 70 cm to dalie które zakwitły najpóżniej.Obie śliczne w różowym kolorze.
Pozostałe w pełni kwitnienia.