Diety

[Baryczka]

Proszę oto przepisy na desery z galaretki:
PTASIE MLECZKO
5 jaj, 50g żelatyny, słodzik wg uznania, aromat waniliowy, aromat cytrynowy, 2 łyżeczki chudego kakao kakao
Żelatynę rozpuścić w 1,5 szkl. wody, przestudzić
1. warstwa: 2 białka ubić na sztywno, dodać słodzik, aromat cytrynowy i żelatynę, wylać do formy i poczekać godzinkę
2. warstwa: 2 białka ubić na sztywno, dodać słodzik (ja dawałam rozkruszone tabletki), kakao i żelatynę
3. warstwa: 4 żółtka i jedno całe jajko ubić, dodać słodzik, aromat waniliowy i żelatynę, wylać na warstwę kakaową i wstawić do lodówki.
Ja zaczęłam od ubicia 4 białek, po wmieszaniu żelatyny dodałam aromat, połowę przelałam do szklanej miski, do drugiej połowy dodałam kakao dokładnie mieszając. Galaretka szybko tężała postawiona na zewn. parapecie, nie trzeba było czekać aż godzinę. Smakuje każdemu

W Internecie znalazłam też przepis, który na pewno też wypróbuję

Galaretka "Pepsi Twist"
Szklanka pepsi max/light/coli light/zero
Pół szklanki wody z 3 łyżeczkami żelatyny
Gdy woda z żelatyną ostygną należy połączyć delikatnie oba płyny, wlać do pucharków i do lodówki. Potem gdy cześć dolna zacznie tężeć zajmujemy się górą:
Mały kubek jogurtu naturalnego, 1/3 szklanki wody z 2 łyżeczkami żelatyny, słodzik do smaku, Cytrynowy aromat (kilka kropel)
Gdy żelatyna z wodą ostygną to łączymy mikserem wszystkie składniki i wlewamy na warstwę pepsi.

Dziś zostało mi trochę rozpuszczonej żelatyny, więc zrobiłam malutką miseczkę galaretki z pepsi. Smakowała dziwnie, za mało słodka, śmieszne jest to, że było czuć w smaku bąbelki z napoju

[marlenka78]

Dziekuje bardzo za przepisy,na pewno je wyprobuje.Ekperymentuje na razie jeśli chodzi o przepisy dukana,trzeba sie przestawic na inne smaki
Milego wieczorku.

[Baryczka]

Dla mnie jest to najtrudniejsze! Sama nie wiem czy bym dała radę na Dukanie, bo bardzo lubię owoce. Na szczęście mój Piotrek kocha mięcho i jajka, a jogurty od dawna podjada. Teraz wystarczyło go przestawić na te 0%.

Dziś miał "chwilę prawdy", gdy u mojej mamy do kawy było ciasto, które on uwielbia. Nie dał się! Zobaczymy jak będzie dalej.

Mam do Was pytanie: co Dukan mówi o miodzie? Jeść, nie jeść?

[Anaka]

W I i II fazie nie ma mowy o miodzie

Ja odradzam słodziki- są niestety mega niezdrowe i to czysta chemia.Zamiast polecam fruktozę, czyli cukier owocowy

[Baryczka]

Aniu, dlatego pytam o ten miód Słodziki używam, gdy naprawdę muszę. Powoli będę go używać coraz mniej. Czytałam o tym, że kubki smakowe przyzwyczajają się do niesłodzonych napojów (kawy, herbaty) ok. 2 tygodni. Sprawdziłam to na sobie. Kiedyś słodziłam ok. 3 łyżeczek na kubek, teraz nie słodzę wcale, a soki z kartonów zawsze rozcieńczam wodą- są za słodkie. Pozostaje mi tylko przyzwyczaić do tego Piotrka Podobnie jest z solą!

Fruktoza jest dozwolona? Od której fazy?

A co z używaniem kakao w I fazie? Użyłam trochę zwykłego do galaretki, a teraz zastanawiam się czy nie zrobiłam błędu

[Anaka]

Ja mam słodzenie z głowy, bo napojów - kawa, herbata nie słodzę od 20 lat . A soków z kartonów też nie piję:!:
Fruktoza od III fazy.

Nie daj się zwariować - odrobina kakao nie szkodzi

[Andzia1]

Witam wytrwałe Protalki...
Niestety miód absolutnie w Dukanie jest zakazany, bo to same węglowodany (oprócz cukrów prostych). Niestety podobnie rzecz się ma z fruktoza, to cukier z owoców a owoce między innymi ze względu na cukier są zakazane... Ja używałam glukozy, ponieważ mój organizm nie toleruje żadnych sztucznych słodzików. Piekłam nawet protalowy sernik z glukozą i wyszedł bardzo smaczny (przepis w mojej kuchni, podobnie jak na mięso mielone Baryczko...). Jeśli chodzi o "odwyk" od soli to proponuje duuużo więcej ziół, wtedy apetyt na sól się zmniejsza - przetestowałam to na moim M.

Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

[Anaka]

W III fazie napisałam,że można używać fruktozę, w I i II zakazana

Ja zmodyfikowałam Dukana - używam oliwę, jem owoce, warzywa i dalej chudnę

[Baryczka]

Dziękuję kochane za wszelkie porady.

Na razie ( dziś 4dzień) będziemy się trzymać diety Dukana b. ściśle. Szczególnie, że P. czuje się dobrze, nie podjada "zakazanych" składników.

Jeszcze mu tego nie mówiłam, ale też chcę zmodyfikować dietę. Możliwe, że już na II fazie. Jednak czekam, by stracił z 5 kg, niech wejdzie w rytm odchudzania. ;) Oduczy się jedzenia wielkich porcji, kalorycznych produktów.

[Anaka]

Dziękuję kochane za wszelkie porady.

Jeszcze mu tego nie mówiłam, ale też chcę zmodyfikować dietę. Możliwe, że już na II fazie. Jednak czekam, by stracił z 5 kg, niech wejdzie w rytm odchudzania. ;) Oduczy się jedzenia wielkich porcji, kalorycznych produktów.

Masz rację - jak przywyknie do mniejszych kalorii, to można zmienić zasady. Ja tak też zrobiłam ze swoim M.

[Baryczka]

Kochane, dziś Piotr ważył się i ma 5 kg mniej Nawet Jego tato zauważył, że "jakby schudł"
Ogólnie czuje się dobrze, choć je w porównaniu z tym co wcześniej- b. małe porcje. I ciągle czuje się najedzony!
Na śniadanie kawałek chlebka dukanowego, plasterek lub dwa polędwiczki z indyka i herbatę (już bez słodzika! ).
Obiad to zwykle coś mięsnego- wczoraj miał królika z rękawa foliowego (mama mu zrobiła )
Międzyczasie mały serek ziarnisty, jogurt nat. lub kefir (ptasie mleczko zanim się nie skończyło).
Kolacja to znów kawałek chlebka, 2 jajka gotowane lub smażone.

W sobotę zaczynamy P+W- będzie ukochana pomidorówka i wreszcie jakieś sałatki!

Ogólny wniosek jest taki, że On sam b. się pilnuje, nie podjada i chce "to" ciągnąć dalej

Trzymam kciuki za Was

[Andzia1]

Kamilko gratulacje dla Was obojga Dla Ciebie, bo namówiłaś Piotra i zmobilizowałaś, i dla Niego bo się trzyma i są efekty.

U nas na razie cisza, co najwyżej po kilkanaście deko ... ale chyb za często się ważymy
Na wadze ubytku nie widać, ale po ubraniach coraz bardziej widzę ubytki.
Nie trzymamy się diety Dukana, ale nie jemy żadnych tłuszczów zwierzęcych, mięso w zasadzie tylko drobiowe (głównie indyk), sporo śledzi, w miarę możliwości świeże ryby, warzywa w różnej postaci. Chleb piekę z otrębów na drożdżach, ale muszę podglądnąć przepisy Anaki, bo to prawdziwa Mistrzyni. Znalazłam w Biedronce ser żółty o zawartości tłuszczu w 100g 6,5 a białek 6,6, więc nawet Dukan czasem taki dopuszcza. Dzisiaj będę robić pieczeń do chleba z mielonego drobiowego mięska, spróbuję tez przerobić rybę po japońsku na wersję light.

Wszystkim dietującym życzę sukcesów i wytrwałości!

[Baryczka]

Aniu, dziękuję

Pieczeń z mięsa mielonego (rzymską) też robiłam i wyszła mi b. dobra. Nawet teściom smakowała.
A zrobiłam ją tak: 0.5 kg mięsa miel. z indyka, dwa jajka, łyżka otrębów ows.(dla gęstości), przyprawy (szczypta soli, czosnek, ostra papryka), pietruszka (dała niesamowity aromat, nie żałowałam jej ). Piekłam w worku ok. 45min. (Piotrek pilnował). I wyszło naprawdę pyszne! Polecam

Teraz jak zrobię to z całego kilograma, bo szybko zniknęło

Aniu, nie martw się powolnym spadkiem wagi, tak jest nawet zdrowiej! Powoli dojdziecie do celu, czego Wam życzę

[Zgredo]

podczas diety być aktywną ruchowo - czyli fitness, spacery,itp.

Mam niejasne wrażenie, że w momencie, gdy gwałtownie się zabiera organizmowi to, do czego przywykł i rzuca mu tylko białka, ćwiczenia nie są dobrym pomysłem - organizm przez pierwsze dni jest osłabiony, znajoma na tejże diecie wspominała nawet, że czuła się wręcz słabo.

Ponadto jeśli chodzi o picie wody - zaskoczyła mnie, muszę przyznać informacja, że nie każdy może i powinien "pić ile wlezie", na przykład osoby ze słabym ciśnieniem, jak ja, nie powinny przekraczać owych 2l dziennie.

[Anaka]

Zgredo,właśnie wtedy pobudzanie organizmu wysiłkiem daje najlepsze efekty,czyli duży spadek wagi
To nie tylko moja opinia,ale dietetyków i specjalistów fitness przede wszystkim. Ja w I i II fazie miałam najwięcej ochoty na wysiłek fizyczny - spacery,nordic walking,poranne ćwiczenia.Chociaż czułam się ogólnie osłabiona.

Z piciem napojów masz całkowitą rację,ale o tym Dukan już nie napisał Wniosek- każda dieta wymaga konsultacji specjalisty, bo każdy organizm reaguje inaczej