
Dziś porobiłam trochę zdjęć cierniom do tegorocznej galerii. Korzystałam z okazji, że słońce jeszcze je pięknie oświetlało. Bardzo lubię robić zdjęcia cierniom, bo dopiero w powiększeniu widać ich wszystkie uroki - kształtów, barw. Niekiedy to gąszcz cudownych rozet, a niekiedy pojedyncze szpady, proste lub pozawijane.
To kawałek mojej fotograficznej przygody:



Więcej wrzucę wieczorem w swoim wątku.