
Broniuszowy zakątek:)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Dzięki Adamie,że jeszcze raz pozwoliłeś pospacerować po Twoim ogrodzie,a otwarta niemal na wszystkich zdjęciach furtka jest dla mnie symbolem Waszej serdeczności i zaproszeniem w Wasze gościnne progi wszystkich chętnych.
Po raz kolejny dochodzę do wniosku,że Broniuszowy zakątek nie mógł otrzymać innej nazwy.To rzeczywiście zakątek i to piękny...
Czy bywacie też tam zimą? Musi tam być cudownie...
Ze zdjęć wnioskuję, ze dom jest przystosowany nawet do zamieszkania/mam na myśli zbiornik na wodę/ ale nie zimą.
Po raz kolejny dochodzę do wniosku,że Broniuszowy zakątek nie mógł otrzymać innej nazwy.To rzeczywiście zakątek i to piękny...
Czy bywacie też tam zimą? Musi tam być cudownie...
Ze zdjęć wnioskuję, ze dom jest przystosowany nawet do zamieszkania/mam na myśli zbiornik na wodę/ ale nie zimą.

Zbiornik na wodę jest obecnie używany tylko do wpompowywania tam wody i podlewania roślin ciepłą wodą, nagrzaną przez słońce, a nie okrutnie zimną wprost z ujęcia
Do przymrozków można swobodnie na działce mieszkać, bo jest woda w rurach, bojler do jej podgrzewania i kominek do ogrzania domku, który zresztą jest ocieplony.
Kominek wygląda tak:
Zdjęcia niedostępne
a z niego rurami ciepłe powietrze jest doprowadzone do łazienki, kuchni i do drugiego, sypialnego pokoju
Ponieważ jest obliczony na ogrzewanie większej powierzchni niż ta, jaką posiada domek, to w mig robi się ciepło
Już teraz z niego korzystamy, bo noce i dnie już nie są zbyt ciepłe (przynajmniej u nas).
Niestety rury, którymi doprowadzana jest woda w swoim czasie zostały wkopane zbyt płytko i od mrozów już nie bardzo można korzystać z wody
Trzeba ją spuścić z rur, żeby zamarzająca woda nie rozsadziła ich od środka
Dlatego też w zimie nie jeździmy na działkę zbyt często - ot tylko tak, by popatrzeć jak tam wszystko się ma, napalić w kominku, posiedzieć sobie przy ogniu.
A nad owym zbiornikiem właśnie pracuję... Trzeba go oczyscić z farby i pomalować.

Kominek wygląda tak:
Zdjęcia niedostępne
a z niego rurami ciepłe powietrze jest doprowadzone do łazienki, kuchni i do drugiego, sypialnego pokoju


Niestety rury, którymi doprowadzana jest woda w swoim czasie zostały wkopane zbyt płytko i od mrozów już nie bardzo można korzystać z wody


A nad owym zbiornikiem właśnie pracuję... Trzeba go oczyscić z farby i pomalować.
Broniusz
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Broniuszu, żebym ja wiedziała za co Ty mi dziękujesz to byłoby świetnie.
Nie lubię naciąganych pochlebstw, więc tak często nie chwalę (natura belferki), a za prawdę, to Ty sobie sam podziękuj, bo się nad tym porządnie napracowałeś.
Czy te rury w ziemi to nie można poprawić
Chyba, że w zimie jest ciężki dojazd i "ciągnie do świata", bo z tak ślicznego miejsca to ja bym nie wyjeżdżała
Jeśli chodzi o aparat to piszesz dziwne rzeczy (może ja ciężko kumata) był w naprawie, ale źle działa, to naprawiali go czy partolili
Rozumiem Twój "ból" przy robieniu zdjęć, chociaż mój jest z trochę innej przyczyny. Mam aparat typu "idiot camera" i zdjęcie właściwie musi wyjść, ale kadrowanie, to już sztuka. Niestety, od poprawiania idiotyzmów na sprawdzianach, mój wzrok coś osłabł i na ekranie też słabo widzę. W związku z tym każde ujęcie robię po kilka, lub kilkanaście razy, któreś wyjdzie dobrze.
Przepraszam, za "młodzieżowe" słownictwo w poście, ale dwa tygodnie w szkole i już mi szkodzi.
Pa Lila.
Nie lubię naciąganych pochlebstw, więc tak często nie chwalę (natura belferki), a za prawdę, to Ty sobie sam podziękuj, bo się nad tym porządnie napracowałeś.
Czy te rury w ziemi to nie można poprawić

Chyba, że w zimie jest ciężki dojazd i "ciągnie do świata", bo z tak ślicznego miejsca to ja bym nie wyjeżdżała

Jeśli chodzi o aparat to piszesz dziwne rzeczy (może ja ciężko kumata) był w naprawie, ale źle działa, to naprawiali go czy partolili

Rozumiem Twój "ból" przy robieniu zdjęć, chociaż mój jest z trochę innej przyczyny. Mam aparat typu "idiot camera" i zdjęcie właściwie musi wyjść, ale kadrowanie, to już sztuka. Niestety, od poprawiania idiotyzmów na sprawdzianach, mój wzrok coś osłabł i na ekranie też słabo widzę. W związku z tym każde ujęcie robię po kilka, lub kilkanaście razy, któreś wyjdzie dobrze.
Przepraszam, za "młodzieżowe" słownictwo w poście, ale dwa tygodnie w szkole i już mi szkodzi.
Pa Lila.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Broniuszu zazdroszczę Ci z całego serca tego kominka. Żywy ogień to musi być coś fantastycznego a w dodatku ogrzewasz cały domek. A jak to z tymi rurami właściwie jest.... ciepłe powietrze wędruje w rurach i co dalej... gorące rury ogrzewają, czy gorące powietrze wychodzi w łazience, kuchni.. itd przez wylot.broniusz pisze: a z niego rurami ciepłe powietrze jest doprowadzone do łazienki, kuchni i do drugiego, sypialnego pokojuPonieważ jest obliczony na ogrzewanie większej powierzchni niż ta, jaką posiada domek, to w mig robi się ciepło
Chodzi mi o to czy kurzy się bardzo z kominka a konkretnie z miejsc gdzie ciepłe powietrze uchodzi w zależności od tego jak to działa.
Kominek to moje marzenie a szczególnie na ranczo w górach.
Piękną masz działkę i domek z kominkiem.
Pa pozdrawiam,
Elizabetko!
Z kominkiem sprawa wyglada tak: najpierw trzeba iść do sklepu z kominkami i zakupić kominek (czyli wkład typu norweskiego np., ja taki właśnie mam - to ten "bebech" metalowy z szybką). Potem przyjść do domu i obudować go kominkiem właściwym - ja to zrobiłem razem z wujkiem, bo wujek był budowlańcem (zmarł od palenia papierosów - świeć Panie nad Jego duszą) i najpierw się napatrzył jak to firma u Niego w domu zrobiła, a potem zrobił u mnie. Jeśli nie wiesz dokładnie jak to ma być zrobione, to lepiej jednak zlecić to firmie. Zasada działania zaś jest taka, że nad kominkiem jest taki jakby kołnierz ograniczający pustą przestrzeń, w której zbiera się ciepłe powietrze. Stamtąd rurami jest to ciepłe powietrze rozprowadzane do pomieszczeń (na zdjęciu pod sufitem z prawej strony widać taką rurę obudowaną drewnem, a na samym kominku widać dwie kratki wentylacyjne, które są ujściem dla ciepłego powietrza). Osobno z kominka prowadzi rura, która odprowadza spaliny (czyli dym) do komina. Dym nie miesza się w żaden sposób z ciepłym powietrzem, bo to powietrze jest zbierane znad wkładu kominkowego, a dym z wnetrza wkładu. Oczywiście dużo lepiej pomyśleć o ogrzewaniu tego typu zanim się zbuduje dom, bo wtedy dużo efektywniej można zaplanować rozchodzenie się ciepła.
Jest to bardzo wydajny i tani sposób ogrzewania domu, więc zastanów się nad tym
To tyle na temat kominka - jeśli coś jest jeszcze dla Ciebie niejasne Elizabetko to pytaj
Lila31!
Aparat nie był naprawiany w serwisie tylko u człowieka, który nie jest serwisantem, ale wszyscy profesjonaliści (np. reporterzy z "Wyborczej") naprawiają u Niego swój sprzęt. Gdybyśmy mieli to naprawiać w serwisie, to bardziej by się opłacało kupić nowy aparat...
Zbity wyświetlacz to poważna sprawa i właściwie się tego nie naprawia
Nie dlatego, że się nie da albo jest to trudne w naprawie, tylko dlatego, że jest to po prostu nieopłacalne, bo zbyt kosztowne...
A jeśli chodzi o robienie zdjęć, to najtrudniejsze są teraz dla nas do zrobienia ujęcia makro, bo niestety nigdy nie da się przewidzieć na co się ustawi ostrość (byłoby to oczywiście doskonale widać na wyświetlaczu, ale on nie działa...)
No więc w sumie to aparat nie został naprawiony - uznajmy, ze został "poprawiony", bo jednak jest to ważne, żeby się dało jakkolwiek zobaczyć menu i zorientować się, że jest np. ustawiona ta funkcja, a nie inna. Ale co tu gadać - jak dojdziemy do pieniędzy (kiedy to będzie?...
), to trzeba będzie kupić nowy, bo praca na takim sprzęcie jest z lekka frustrująca... 
Z kominkiem sprawa wyglada tak: najpierw trzeba iść do sklepu z kominkami i zakupić kominek (czyli wkład typu norweskiego np., ja taki właśnie mam - to ten "bebech" metalowy z szybką). Potem przyjść do domu i obudować go kominkiem właściwym - ja to zrobiłem razem z wujkiem, bo wujek był budowlańcem (zmarł od palenia papierosów - świeć Panie nad Jego duszą) i najpierw się napatrzył jak to firma u Niego w domu zrobiła, a potem zrobił u mnie. Jeśli nie wiesz dokładnie jak to ma być zrobione, to lepiej jednak zlecić to firmie. Zasada działania zaś jest taka, że nad kominkiem jest taki jakby kołnierz ograniczający pustą przestrzeń, w której zbiera się ciepłe powietrze. Stamtąd rurami jest to ciepłe powietrze rozprowadzane do pomieszczeń (na zdjęciu pod sufitem z prawej strony widać taką rurę obudowaną drewnem, a na samym kominku widać dwie kratki wentylacyjne, które są ujściem dla ciepłego powietrza). Osobno z kominka prowadzi rura, która odprowadza spaliny (czyli dym) do komina. Dym nie miesza się w żaden sposób z ciepłym powietrzem, bo to powietrze jest zbierane znad wkładu kominkowego, a dym z wnetrza wkładu. Oczywiście dużo lepiej pomyśleć o ogrzewaniu tego typu zanim się zbuduje dom, bo wtedy dużo efektywniej można zaplanować rozchodzenie się ciepła.
Jest to bardzo wydajny i tani sposób ogrzewania domu, więc zastanów się nad tym

To tyle na temat kominka - jeśli coś jest jeszcze dla Ciebie niejasne Elizabetko to pytaj

Lila31!
Aparat nie był naprawiany w serwisie tylko u człowieka, który nie jest serwisantem, ale wszyscy profesjonaliści (np. reporterzy z "Wyborczej") naprawiają u Niego swój sprzęt. Gdybyśmy mieli to naprawiać w serwisie, to bardziej by się opłacało kupić nowy aparat...



A jeśli chodzi o robienie zdjęć, to najtrudniejsze są teraz dla nas do zrobienia ujęcia makro, bo niestety nigdy nie da się przewidzieć na co się ustawi ostrość (byłoby to oczywiście doskonale widać na wyświetlaczu, ale on nie działa...)



Broniusz
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
martas pisze:A gdzież to nam się broniusz podział??Wracaj szybko kolego!!
No właśnie, gdzie się nam Broniusz zapodział? Broniuszu wracaj na forum. Bardzo brakuję nam wieści z Twojego zakątka.
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Piękny, urokliwy ogród. Za kilka lat, jak się roślinnośc rozrośnie, to będzie istna perełka. U siebie też mam takie same obramowania rabatek z cegły i ona wytrzymuje ok.4-5 lat. Potem się kruszy, łamie i zaśmieca glebę. Ponadto takie ułożenie utrudnia jazdę kosiarką. Jak kasa pozwoli, planuję zamienić tę cegłę na kostkę granitową, ułożoną jeden obręb pionowo a drugi równo z gruntem.