Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 3cz.(06.06-06.10)
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Jak najlepiej rzucić palenie papierosów?
Nie wiem!
Opowiem jednak jak ja to zrobiłem.
Paliłem około czterdziestu lat. Próbowałem kilkakrotnie, bezskutecznie przerwać palenie wykorzystując poradnie antynikotynowe, środki farmakologiczne itp.
Pewnego dnia (około 10 lat temu) byłem z przyjacielem w restauracji na obiedzie. Oprócz posiłku był również alkohol i z mojej strony papieros. W pewnej chwili przyszedł do restauracji drugi przyjaciel. Zaprosiliśmy go do stolika. Chcieliśmy poczęstować kieliszkiem koniaku. Odmówił ponieważ wracał właśnie z akupunktury przeciwnikotynowej i chińczy zabronił mu spożywania alkoholu przez minimum dwa tygodnie. Trochę rozbawiony powiedziałem: Wojtku, popatrz, gaszę papierosa i więcej nie będę palił nawet bez akupunktury, ale następnego kielicha zaraz wypiję.
Mija dziesięć lat. Nie zapalił od tego czasu nawet jednego papierosa. Bez żadnego wysiłku przestałem palić. Nie przeszkadza mi dym tytoniowy jak palą inni.
PS. Mój przyjaciel Wojtek po akupunkturze również nie pali.

Opowiem jednak jak ja to zrobiłem.
Paliłem około czterdziestu lat. Próbowałem kilkakrotnie, bezskutecznie przerwać palenie wykorzystując poradnie antynikotynowe, środki farmakologiczne itp.
Pewnego dnia (około 10 lat temu) byłem z przyjacielem w restauracji na obiedzie. Oprócz posiłku był również alkohol i z mojej strony papieros. W pewnej chwili przyszedł do restauracji drugi przyjaciel. Zaprosiliśmy go do stolika. Chcieliśmy poczęstować kieliszkiem koniaku. Odmówił ponieważ wracał właśnie z akupunktury przeciwnikotynowej i chińczy zabronił mu spożywania alkoholu przez minimum dwa tygodnie. Trochę rozbawiony powiedziałem: Wojtku, popatrz, gaszę papierosa i więcej nie będę palił nawet bez akupunktury, ale następnego kielicha zaraz wypiję.
Mija dziesięć lat. Nie zapalił od tego czasu nawet jednego papierosa. Bez żadnego wysiłku przestałem palić. Nie przeszkadza mi dym tytoniowy jak palą inni.
PS. Mój przyjaciel Wojtek po akupunkturze również nie pali.

Mietek.
Nawet nie chyba tylko na pewno w kształcie płuc. Najbardziej i bezposrednio na palenie zagrożone są płuca. Ale widziałam zdjęcia mózgu po wylewie, tętnic ze złogami, u palących. Widziałam też zdjęcia płuc osoby palącej. Są jak brudna szmata do podłogi.
Oczywiście wszyscy "dawcy " narządów byli marwi z powody skutków palenia.
Oczywiście wszyscy "dawcy " narządów byli marwi z powody skutków palenia.

Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)