Uff.. a jednak jeszcze dziś trochę odpowiem. A jeszcze Poplon posiany.
Papryczki ostre do suszenia też trochę.To tylko 1/ 6 z tego co jest jeszcze na krzaczkach .
Trochę już dwóm sąsiadkom dałam.

Bazylia do suszenia zerwana

I mięta i hyzop już się suszy .Trochę pomidorków z papryczką ostrą też zrobione.
tykwy rosną
plocczanka -Lucynko; Maska-Marysiu Oj dobrze powiedzieć,,Róże odmianowo fajne, nawet te Nn.A ciągle chorują i bidy,
Szału nie ma.A jak u innych oglądam takie piękne. to aż serce mi się kraje na moje chorowitki.
Oprócz róż to wszystkie rośliny dają rade.Nawet tam gdzie jest im ciasno.
A mączniaka na floksach pod winogronem tez mam i to większego niż w innych latach.
Nie narzekam,ale stwierdzam fakty,że moje róże nie są za piękne.Pokazuje kwiaty,a krzaczki maja wiele do życzenia.
Hibiskus ten czerwony jest piękny.ale ten białawy ma większy szerszy krzaczek i kwitnie ze 2 miesiące.
Chryzantemki kwitną juz 4.A jeszcze chyba 4 sie szykują.A na Wszystkich Świętych to może kupie taka jakiej nie mam i potem do ogrodu dam.Jak w ubiegłym roku.I na te czekam,Bo 2 wypadły.a inne sa i jestem ciekawa jakie są.tj, jakie mam.
Dziękuję za miłe słowa wsparcia.
danuta z-Danusiu Fajnie to nazwałaś , wyspy kwiatowe.
Oj,do ideału do Majowych ogrodów dużo mi brakuje.A dziś robiłam trochę przemeblowania z roślinami.
Wiem jedno,, jak trzeba rośliny przesadzić, to trzeba poczekać , ileś obchodów zrobić i pomysł przyjdzie.Ja tak rośnie.a jak nie przychodzi to jeszcze czekam.
Locutus Oj nie wszystko u mnie jest piękne, jak chciałabym.róże mi chorują. i nie mam już pojęcia jak sobie z tym poradzić
juni-Beatko Miło mi cię gościć w nowym wątku
Krychna-Krysiu miło mi czytać takie pozytywne słowa.Zwłaszcza jak mam nerwa na moje róże.
A może je wszystkie wyjąć z ziemi . wygrabić wszystko .I czym odkazić ziemie ? Ale czym ? i posadzić na nowo ??
Szkoda trochę ich trochę.Mam ok 30 i niektóre bardzo fajne odmiany. Nawet te NN.
Kocimiętkę tez mam z przodu,ale mnie denerwuje, pokłada się .I chyba ja albo wywalę albo gdzieś przesadzę .
marpa-Maryniu moje mieczyki maja już parę lat.Ze 2, czy 3 lata żadnych nie dokupywałam.Ja raz mierzyli na jesieni w piwnicy zobaczyłam nie posadzone.Część jeszcze jedną mi zimę wytrzymała To może i twoje wytrzymają ?
Oj pracowity dzień z tym przesadzaniem, usuwaniem kłączy juk.Cholernie twarde i wielkie te korzenie były.a tam już z 8 lat rosły. nic nie dzielone.
Moje dzieci w świecie, rzadko są i rzadko coś pomagają.Ja sama. czasami maz .ale dziś miał swoje prace.
hibiskus bylinowy Midnight Marvel

Hibiskus syryjski Blue Chiffon

powojnik Polish Spirit
Dobrej niedziel wam życzę.Już jutro zajrzę do was
