Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "

[norbert76]

No właśnie, ciekawe czy przeżyły ten wodny eksperyment.

[MirkaS]

Jestem pewna ,że przeżyły , na fb jest dziewczyna która od chyba roku ta metoda uprawia.

[kasia74]

Potwierdzam i nawet ostatnio pokazywała że jej kwitną.

[dorela]

Też czekam na fotorelację

[py1szczak2]

Witam Wszystkich
Trochę tu nie zaglądałem,więc tym bardziej się cieszę że jesteście ciekawi co się dzieje w moim wodnym doświadczeniu


Wszystko kwitnie z wyjątkiem "cytrynowego " który był właściwie jednym liściem z suchym korzeniem.

Dziś wygląda tak


Budyń przestał gubić liście, choć jeden z żółknących pewnie nie długo odpadnie, póki co już dość długo się tak trzyma, czekam aż sam odpadnie.
Niestety nowych liści też nie puszcza.
Zresztą pozostałe rośliny też nie szaleją z młodymi liśćmi.

Budyń






Biało różowy










Biały







Różowy







Różowy "Kropek"







W wodzie jest też Dendrobium




Tylko Aloes jest w ziemi z karmazytem



Przepraszam ale nie chciałem czyścić szkieł tylko do zrobienia zdjęć, podobno ta zagloniona woda dobrze wpływa na rośliny.
Pozdrawiam serdecznie
Piotrek

[norbert76]

Glony nie są zbyt korzystne.

Ale wszystko ładnie, tylko mnie ciekawi wygląd korzeni tych co są w wodzie i jak dużo ich jest. Moja uwaga, patrząc np. na "biało - różowego", taka ilość korzeni powietrznych świadczy zwykle o tym, że ilość korzeni właściwych jest zbyt mała.
Więc jakbyś wrzucił zdjęcia korzeni, byłbym wdzięczny.

[py1szczak2]

Akurat ten storczyk od samego początku miał mnóstwo korzeni powietrznych, po wyjęciu go z kory okazało się że jego korzenie są prawie całe zgniłe.

[py1szczak2]

Różowy



Różowy "Kropek "




Cytrynowy




Biały



Budyniowy

[norbert76]

Patrząc na ilość korzeni właściwych, to w zasadzie ten pierwszy różowy ma ich najwięcej. Jednak na co można zwrócić uwagę, to żółknięcie jednocześnie aż dwóch liści.
Najgorzej wg mnie wypada jednak "budyniowy" i "cytrynowy".
Powinny zacząć wypuszczać nowe liście, a wychodzi na to że idą tylko w kwiaty. Jeśli to jest jedno kwitnienie to pół biedy, gorzej, jak zamiast wypuścić nowe liście, z pędu kwiatowego odbija kolejny pęd. Jak wiadomo albo storczyk kwitnie albo wypuszcza liście.
Generalnie patrząc niestandardowa metoda jakoś funkcjonuje - storczyki nie zgniły, ale szału nie ma uwzględniając, że zacząłeś pół roku temu. Nawet pomijając okres jesienno-zimowy, to storczyki powinny już iść w liście.

[py1szczak2]

Co do Budyniowego to masz rację, od początku najgorzej znosił zmianę podłoża na wodę, natomiast nie zgodzę się z Tobą co do Cytrynowgo bo to jest wlasciwie wyrośnięty Keiki więc trzeba dać mu jeszcze czas, według mnie idzie mu bardzo dobrze.

[norbert76]

No dobra z tym cytrynowym, co i tak nie zmienia faktu że storczyki powinny iść w nowe liście, a nie tylko kwitnąć bo w ten sposób mogą zakwitnąć się na "śmierć." Powinnieś wiedzieć, że storczyki kwitną również wtedy, kiedy czują że koniec ich jest bliski. Osobiście, gdyby to były moje storczyki to bym poodcinał pędy kwiatowe żeby jak napisałem wyżej, zaczęły wypuszczać nowe liście.

[py1szczak2]

Jak wszystkie pąki się otworzą na tym Budyniowym, wytnę mu pędy kwiatowe.
Zobaczymy, czy puści liście

[norbert76]

Im dłużej będziesz trzymać pęd kwiatowy, tym dłużej energia będzie iść w utrzymanie kwiatów i rozwinięcie nowych. Kwiaty to bardzo duże obciążenie dla rośliny, zwłaszcza że gubi dodatkowo stare liście - jeden zżółkł, a idzie kolejny. Zostaną trzy i mogę się założyć, że pójdą kolejne. Czasami warto poświęcić kwiaty, na rzecz samej rośliny.

Edit: pozwolę sobie wrzucić dla porównania zdjęcia korzeni jednego z moich storczyków, którego musiałem w końcu przesadzić.

[zabkamarta]

Glony nie są dobre. Odkryłam to z biegiem czasu. Zauważyłam, że korzenie się duszą. Trzeba niestety tą zupę gloniwą wylewać i czyścić korzenie

[py1szczak2]

Ok, będę częściej wymieniał wodę i czyścił korzenie.
Było trochę czasu to się wziąłem i posprzątałem