Sagowiec(Cycas revoluta )-spostrzeżenia,uwagi,zalecenia cz.1(2006-2014)
Witam wszystkich miłośników sagnawców
. Ja też mam jeden na razie okaz. To jest mój drugi sagowiec. Wcześniej miałam ale niestety nie wiedziałam jak go pielęgnować, za dużo podlewałam i przegnił. No ale teraz już wiem trochę więcej i mam drugiego od miesiąca. Chciałam odczekać z przesadzeniem ok. 2 tygodnie - tak poradziła mi pani w kwiaciarni, żeby przyzwyczaił się do otoczenia. Jak już minęły 2 tygodnie chciałam go przesadzić do innej doniczki, ale okazało się, ze wypuszcza nowe listki. No i mam już w pełni rozwinięte 2 nowe i 4 stare listki, a szyszka jest na razie bardzo mała. na razie nic złego się z nim nie dzieje. Podlewam jak zauważę ze ma suchą ziemię, stoi na parapecie południowego okna, więc sądzę, że ma światła pod dostatkiem.
No ale co teraz z tym przesadzeniem? Czy odczekać jeszcze aż listki będą twarde, czy mogę go teraz przesadzić. Dalej ma doniczkę i ziemię taką jak go kupiłam w kawiarni. Aha i moja roślinka cały czas jest w domu, czy mogę ją teraz wystawić na balkon, który jest od południowej strony??
Trochę się jednak martwię poparzeniem liści. A co z wiatrem?? słyszałam ze sagowce nie lubią przeciągów??
Bardzo proszę o poradę.
A okazy na zdjęciach są przepiękne, kiedy mój taki urośnie??
Pozdrawiam wszystkich
.

No ale co teraz z tym przesadzeniem? Czy odczekać jeszcze aż listki będą twarde, czy mogę go teraz przesadzić. Dalej ma doniczkę i ziemię taką jak go kupiłam w kawiarni. Aha i moja roślinka cały czas jest w domu, czy mogę ją teraz wystawić na balkon, który jest od południowej strony??
Trochę się jednak martwię poparzeniem liści. A co z wiatrem?? słyszałam ze sagowce nie lubią przeciągów??
Bardzo proszę o poradę.
A okazy na zdjęciach są przepiękne, kiedy mój taki urośnie??
Pozdrawiam wszystkich

Witaj, te rośliny to sagowce.
Czy możesz pokazać zdjęcie swojego sagowca ?
Jeżeli stał na parapecie południowym, to listki pewnie są prawidłowo wykształcone (tzn. nie są wybujałe).
W takim razie możesz go zostawić na parapecie - w przypadku większych okazów jest to niemożliwe i wtedy są problemy związane z brakiem światła.
Oczywiście, chętnie doradziłbym wystawienie na zewnątrz, ale wolałbym go najpierw zobaczyć.
(tym bardziej, że na zewnątrz ziemia w małych doniczkach wysycha jeszcze szybciej)
(przynajmniej tak się dzieje u mnie - nie padało od wielu tygodni)
O kształcie doniczek i składzie ziemi było już pisane.
Po obejrzeniu zdjęć łatwiej będzie coś doradzić.
----
Korzystając z okazji, że już tu piszę :
U mnie obecnie 4 cycasy revoluta wypuszczają liście : najbardziej zaawansowany ma 5 pędów (wcześniej obciąłem mu wszystkie liście - to ten o długich, wybujałych liściach rosnący u mnie od kilku lat, fotka poniżej), ten poturbowany przez kota, drugi podobny mu wielkością oraz ten w gruncie.
U tego ostatniego widać na razie świeże liście płonne, ale myślę, że nowych liści będzie przynajmniej kilka, gdyż jest sporo miejsca na środku.
Dwa największe na razie nic. Na środku kłodziny wyrasta sporo liści i pewnie trochę czasu minie, zanim rozejdą się na boki. Jestem ciekaw, jak to będzie.
Dwa pozostałe też nic (jeden jest u mojej dziewczyny w pracy i zamierzam go ściągnąć do domu, żeby wyprodukował liście, bo tam ma za ciemno).
W przypadku innych gatunków nie jest źle, niektóre siewki wypuszczają kolejne, pojedyncze liście.
Czy możesz pokazać zdjęcie swojego sagowca ?
Jeżeli stał na parapecie południowym, to listki pewnie są prawidłowo wykształcone (tzn. nie są wybujałe).
W takim razie możesz go zostawić na parapecie - w przypadku większych okazów jest to niemożliwe i wtedy są problemy związane z brakiem światła.
Oczywiście, chętnie doradziłbym wystawienie na zewnątrz, ale wolałbym go najpierw zobaczyć.
(tym bardziej, że na zewnątrz ziemia w małych doniczkach wysycha jeszcze szybciej)
(przynajmniej tak się dzieje u mnie - nie padało od wielu tygodni)
O kształcie doniczek i składzie ziemi było już pisane.
Po obejrzeniu zdjęć łatwiej będzie coś doradzić.
----
Korzystając z okazji, że już tu piszę :
U mnie obecnie 4 cycasy revoluta wypuszczają liście : najbardziej zaawansowany ma 5 pędów (wcześniej obciąłem mu wszystkie liście - to ten o długich, wybujałych liściach rosnący u mnie od kilku lat, fotka poniżej), ten poturbowany przez kota, drugi podobny mu wielkością oraz ten w gruncie.
U tego ostatniego widać na razie świeże liście płonne, ale myślę, że nowych liści będzie przynajmniej kilka, gdyż jest sporo miejsca na środku.
Dwa największe na razie nic. Na środku kłodziny wyrasta sporo liści i pewnie trochę czasu minie, zanim rozejdą się na boki. Jestem ciekaw, jak to będzie.
Dwa pozostałe też nic (jeden jest u mojej dziewczyny w pracy i zamierzam go ściągnąć do domu, żeby wyprodukował liście, bo tam ma za ciemno).
W przypadku innych gatunków nie jest źle, niektóre siewki wypuszczają kolejne, pojedyncze liście.
Witam,
ten sagowiec jest całkiem ładny
doniczka na szerokość nie jest za mała
(często spotyka się sagowce w doniczce, która jest szersza z każdej strony tylko o ok. 0,5 cm)
nie jest źle
wychylenie z pewnością jest spowodowane dążeniem do słońca.
nawet dużo większe sagowce (ok. 30 liści, średnica korony 1,2 m są w stanie ustawić się liśćmi do słońca)
ale jeżeli nie był przesadzany od kilku lat proponuję przesadzić go do doniczki palmówki (najmniejszej)
czyli doniczki dużo wyższej niż szerszej (zwężająca się do dołu)
w dnie dziurki, drenaż, potem ziemia, jak było opisane.
jest to doniczka palmówka nr 4, średnica 19 cm
ten sagowiec jest całkiem ładny

doniczka na szerokość nie jest za mała
(często spotyka się sagowce w doniczce, która jest szersza z każdej strony tylko o ok. 0,5 cm)
nie jest źle
wychylenie z pewnością jest spowodowane dążeniem do słońca.
nawet dużo większe sagowce (ok. 30 liści, średnica korony 1,2 m są w stanie ustawić się liśćmi do słońca)
ale jeżeli nie był przesadzany od kilku lat proponuję przesadzić go do doniczki palmówki (najmniejszej)
czyli doniczki dużo wyższej niż szerszej (zwężająca się do dołu)
w dnie dziurki, drenaż, potem ziemia, jak było opisane.
jest to doniczka palmówka nr 4, średnica 19 cm
Dziękuję za szybką odpowiedź:)
Co do samej czynności związanej z przesadzeniem to wiem już wszystko. Jaka doniczka, jaka ziemia, drenaż. itd, itp. Przeczytałam wszystkie posty na tym forum. W zasadzie chodzi mi tylko o to, czy nie zaszkodzę nowo wyrośniętym listkom, jeśli teraz zabiorę się za przesadzenie - one nie są jeszcze tak twarde jak stare listki. I oczywiście mam uważać na korzenie, żeby ich nie naruszyć. A czy starą ziemię powinnam trochę usunąć z korzenia?
Ciągle mam pytania, ale jest to spowodowane tym, że cykas jako roślinka bardzo mi się podoba a już jeden przez moja niewiedzę doprowadziłam do śmierci
Pozdrawiam bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
Aha jeszcze jedno, tego sagowca mam dopiero od miesiąca, i jest w tej doniczce w której przywiozłam go z kwiaciarni, dlatego też nie wiem kiedy był ostatnio przesadzany.
Co do samej czynności związanej z przesadzeniem to wiem już wszystko. Jaka doniczka, jaka ziemia, drenaż. itd, itp. Przeczytałam wszystkie posty na tym forum. W zasadzie chodzi mi tylko o to, czy nie zaszkodzę nowo wyrośniętym listkom, jeśli teraz zabiorę się za przesadzenie - one nie są jeszcze tak twarde jak stare listki. I oczywiście mam uważać na korzenie, żeby ich nie naruszyć. A czy starą ziemię powinnam trochę usunąć z korzenia?
Ciągle mam pytania, ale jest to spowodowane tym, że cykas jako roślinka bardzo mi się podoba a już jeden przez moja niewiedzę doprowadziłam do śmierci


Pozdrawiam bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
Aha jeszcze jedno, tego sagowca mam dopiero od miesiąca, i jest w tej doniczce w której przywiozłam go z kwiaciarni, dlatego też nie wiem kiedy był ostatnio przesadzany.
Jeżeli korzenie wystają przez dolny otwór to możesz przesadzić od razu.
Właściwy sezon na przesadzenie już minął, więc teraz to bez różnicy.
Skoro mówisz, że listki nie są do końca wykształcone to poczekaj ok. 1 mca.
Ziemi lepiej nie otrząsać (tylko trochę na boku i tę z góry)
Jeżeli mocno otrząśniesz wtedy pozostaną Ci wiszące w powietrzu korzenie i będziesz musiała czymś je wypełnić.
Lepiej przesadzić całą bryłę.
Ten cycas po lewej stronie na moim ostatnim zdjęciu był przesadzony rok ok. 1,5 roku temu
Na wiosnę ub. r. wypuścił 1 żółtawy listek.
Kot zrzucił go w październiku z parapetu, goniąc za ptakiem, który wleciał do pokoju.
Doniczka się zbiła, ziemia zupełnie się rozleciała na kawałki, drobne korzonki częściowo pourywane.
Zatem kolejne przesadzenie, stał pod żarówką. W styczniu (grudniu ?) zaczął wypuszczać dwa listki, coraz dłuższe, wybujałe.
Obciąłem je, podobnie jak żółty listek.
Myślałem, że w tym roku nic nie wypuści, ale już widzę, że idą nowe liście, prawdopodobnie 3.
Tak więc sagowce to twarde bestie.
Owszem, należy dbać, by nie uszkodzić korzeni,
ale jeżeli urwie Ci się trochę korzonków, to nie ma powodu, by mieć przez to bezsenne noce ;)
Powodzenia
A tego uśmierconego wyrzuciłaś ?
Właściwy sezon na przesadzenie już minął, więc teraz to bez różnicy.
Skoro mówisz, że listki nie są do końca wykształcone to poczekaj ok. 1 mca.
Ziemi lepiej nie otrząsać (tylko trochę na boku i tę z góry)
Jeżeli mocno otrząśniesz wtedy pozostaną Ci wiszące w powietrzu korzenie i będziesz musiała czymś je wypełnić.
Lepiej przesadzić całą bryłę.
Ten cycas po lewej stronie na moim ostatnim zdjęciu był przesadzony rok ok. 1,5 roku temu
Na wiosnę ub. r. wypuścił 1 żółtawy listek.
Kot zrzucił go w październiku z parapetu, goniąc za ptakiem, który wleciał do pokoju.
Doniczka się zbiła, ziemia zupełnie się rozleciała na kawałki, drobne korzonki częściowo pourywane.
Zatem kolejne przesadzenie, stał pod żarówką. W styczniu (grudniu ?) zaczął wypuszczać dwa listki, coraz dłuższe, wybujałe.
Obciąłem je, podobnie jak żółty listek.
Myślałem, że w tym roku nic nie wypuści, ale już widzę, że idą nowe liście, prawdopodobnie 3.
Tak więc sagowce to twarde bestie.
Owszem, należy dbać, by nie uszkodzić korzeni,
ale jeżeli urwie Ci się trochę korzonków, to nie ma powodu, by mieć przez to bezsenne noce ;)
Powodzenia

A tego uśmierconego wyrzuciłaś ?
dziękuję za odpowiedz:)
tak uśmierconego wyrzuciłam, był przygnity, cała szyszka była miękka, a korzeni już w ogóle nie było, nie żałowałam mu wody.
No cóż człowiek uczy się na własnych błędach. Gdybym wcześniej znalazła to forum to pewnie coś by z niego jeszcze było. Trudno...
A w tym moim aktualnym cycasie korzenie jeszcze nie wydostają się przez dolny otwór doniczki więc pewnie zaczekam do wiosny.
Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz.
tak uśmierconego wyrzuciłam, był przygnity, cała szyszka była miękka, a korzeni już w ogóle nie było, nie żałowałam mu wody.
No cóż człowiek uczy się na własnych błędach. Gdybym wcześniej znalazła to forum to pewnie coś by z niego jeszcze było. Trudno...
A w tym moim aktualnym cycasie korzenie jeszcze nie wydostają się przez dolny otwór doniczki więc pewnie zaczekam do wiosny.
Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz.
Witam ponownie po długiej przerwie:).
No tak zaczyna się zimna jesień, dlatego też znów mam pytanko co do okresu wegetacji mojego sagowca. Jak już pisałam wcześniej stoi on na parapecie okna południowego. Słońca ma pod dostatkiem. Czy przez czas zimy dalej może tam stać, czy powinnam mu zmienić miejsce. Dodam jeszcze, że pod parapetem mam grzejnik więc pewnie moja roślinka będzie miała za gorąco. Więc może jednak powinnam znaleźć mu inne miejsce.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
No tak zaczyna się zimna jesień, dlatego też znów mam pytanko co do okresu wegetacji mojego sagowca. Jak już pisałam wcześniej stoi on na parapecie okna południowego. Słońca ma pod dostatkiem. Czy przez czas zimy dalej może tam stać, czy powinnam mu zmienić miejsce. Dodam jeszcze, że pod parapetem mam grzejnik więc pewnie moja roślinka będzie miała za gorąco. Więc może jednak powinnam znaleźć mu inne miejsce.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
-
- 200p
- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ja swojego już wniosłem do mieszkania. Od kilku dni (chyba 3) jest raczej zimno 10-14 stopni a to jak na cykasa średniej wielkości chyba za mało.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Mój cały czas siedzi sobie w domu na parapecie okna, nie wyniosłam go do ogrodu ponieważ na swoim oknie miał dość światła. Zastanawiam się tylko czy teraz jak już zaczyna się okres grzewczy, to nie będzie mu przeszkadzało stanowisko nad grzejnikiem. Poza tym pewnie i dla niego jest tez pora na okres wegetacji więc przydałoby się, żeby miał nieco niższą temperaturę. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że w zimie sagowce powinny mieć zimniej niż zwykle i nieco ciemniej, czy to prawda??.