Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko i ja przybiegłam się przywitać. ;:196
;:303 ...ależ cudownie u Ciebie i tyle kwitnień.
Portulaka pełna cudowna...ja wysiewałam ze swoich zebranych pełnych ale nie powtórzyły cech i zakwitły jako pustaczki.
Kwiatuszki ema też śliczne. ;:cm
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko śliczne lilie, szczególnie ta biała ;:167
Ja też mam dziury, ale to nic, na jesień porozdzielam roślinki i pozapycham je.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Co to za piękna odmiana tego czerwoniastego floksa ??
Piękny .Lubie takie zywe kolorki ;:333
Gomfrena , taka inna, cieawa roślinka. ;:224 ;:224
Przypadkowa lilia też mi się podoba.Piękna ;:333
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11623
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Jestem u Ciebie Lucynko wczesnym rankiem żeby zdążyć przed upałem a zapowiada się niezły... Wczoraj z wieczora popadało zdrowo więc robota z podlewaniem odpada...
U Ciebie astry się pokazują a u mnie zakwitła sasanka i pokazały się kwiatuszki na najwcześniej kwitnącym wiosną różaneczniku ;:oj ..
Twoja działeczka kwitnąca i kolorowa ! ;:138
Miłego dnia! ;:196
;:97
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

O jejciu Lucynko, dopiero dziś dotarłam nie tylko do Twojego wątku, ale i w ogóle do FO.
Ostatnio mam taki nawał wszystkiego, że padam na nos. A jak nawet mam chwilę wolną, to patrzę gdzie by odpocząć.
U mnie upały także dają się we znaki - ale w lipcu to normalne, nie tak jak wcześniejszymi miesiącami.
Czytam Lucynko, że miałaś ostatnio nieprzyjemną przygodę zdrowotną - cieszę się więc, że już jest wszystko OK i że masz się w dobrym zdrowiu.
W zeszłą niedzielę, w chrzciny wnuków moja najmłodsza córka też dostała wstrętnego zatrucia. I nawet nie wiemy od czego, bo praktycznie jadła to samo, co inni. Już od rana ją brało, ale dopadło w kościele, a na sali to nawet nie wypiła miętowej herbaty, do tego dostała wysokiej gorączki. Na szczęście restauracja była niedalego domu, więc nie było problemu, żeby resztę popołudnia spędziła w łóżku. Strasznie ją wymęczyło, ale dałam jej leki plus naturalne oczyszczanie żołądka zrobiły swoje i na drugi dzień już było całkiem dobrze, jedynie była osłabiona. No i z chrzcin bratanków praktycznie nie miała nic :(

Ale dość o tym, mam nadzieję, że mi wybaczysz tak późne zameldowanie się u Ciebie ;:168
Ale za to ile miałam podziwiania za jednym razem ;:oj - prawdziwa uczta dla moich oczu ;:215

Piękny ten Twój busz.

Miłego wieczorku życzę i lecę nadrabiać resztę zaległości ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witajcie!
Brzoskwinia straciła drugą grubą gałąź. Niestety, nie z powodu obciążenia owocami, a starości. Zaczynają schnąć kolejne gałęzie i już wiemy, że z tą brzoskwinią musimy się rozstać. A szkoda, bo ona zawsze kwitła w takim czasie, że jeszcze nigdy kwiaty jej nie zmarzły i obficie owocowała co rok. Najgorsze jest to, że nie znamy jej nazwy odmianowej. Gdy kupiliśmy działkę, brzoskwinia już była potężnym drzewem, ma więc swoje lata i kończy żywot.
Mam małe wyrzuty sumienia, bo kiedyś powiedziałam głośno, że gdyby nie ta brzoskwinia, to nowy domek na działce już by stał. Najlepsze miejsce dla domku jest właśnie tam, gdzie ona rozłożyła swoje gałęzie. Może usłyszała moje niezadowolenie i chce mi zrobić przyjemność? Tylko ja nie chcę takiej przyjemności, ja bardzo lubię jej smaczne owoce.
Z powodu upału nic mi się robić nie chciało, przygotowałam tylko dwa wiaderka brzoskwiń na powidła, tzn. obrałam ze skórek i wypestkowałam, a teraz siedzą w garze na ogniu i pyrkolą.
Jutro zapowiadają u nas burze, niech się spełni, bo sucho już niemożebnie.


Elżuniu - miło mi Ciebie gościć. No i dziękuję za takie miłe słowa. ;:196
A eMowym 'kwiatuszkom' powiem, że są chwalone, to może nie będą tak szkodziły.... Dzisiaj wlazły na moje portulaki i legowisko sobie na nich zrobiły. Myślałam, że je poubijam na rosół. ;:145
Skoro o portulace, to istotnie ona nie powtarza cech matecznych. U mnie się sama rozsiewa, ale zanim ja się zorientuję, stado emowskie dokładnie je wypieli. Zawsze. ;:223 Dlatego sieję pod przykryciem i duże siewki pikuję na miejsce docelowe.

Obrazek

Obrazek


Kasiu [100780] - dziękuję, kochana. ;:196
Co do dziur, to niechby sobie były, ale dopiero jesienią, jak zawsze, bo to wtedy można przesadzać czy dosadzać.
Ale ja już je zatkałam nikandą, której nasiało mi się w różnych zakamarkach dość dużo. ;:306 A ona nie grymasi, gdy dostaje lepszą miejscówkę.

Obrazek

Obrazek


Aniu [anabuko] - ten czerwony floks to 'Mary'. Mam dwa czerwone, przy czym jeden ma kolor bardziej malinowy i jego odmiany nie znam. ;:204
Gomfrenę suszę do zimowego bukietu, ale w tym roku same czerwone mi wykiełkowały, nie ma ani jednej białej i ani jednej różowej. ;:222
W wolnym czasie spróbuję znaleźć nazwę odmianową tej pełnej lilii, bo zachwyca mnie nieustająco. :tan

Obrazek

Obrazek


Maryniu - podziel się tym deszczykiem ze spragnioną koleżanką, plisss...
U mnie jesień, a u Ciebie druga wiosna. Coś się naturze pokitrasiło, cycuś? ;:306
Dziękuję w imieniu działeczki, ;:196 powiem jej, że została pochwalona, może się ucieszy... bo ja i owszem.

Obrazek

Obrazek


Majeczko - spoko, kochana, najważniejsze że dotarłaś! ;:63 Zresztą ani przez chwilę nie pomyślałam, że mogłoby Ciebie zabraknąć. ;:167
Mnie też zatrucie wymęczyło gorączką połączoną z dreszczami. To się pociłam, to znowu trzęsłam się z zimna. A do tego nogi miałam z waty i wymagałam całodobowej opieki. ;:145 A bardzo nie lubię być zdana na łaskę i niełaskę, ;:185 nawet najbliższej mi osoby. Mam coś tak głupiego w swoim charakterku, że to ja mam się opiekować, a nie być opiekowaną. ;:124
Córci współczuję, bo biedna zamiast bawić się z rodzinką, cierpiała samotnie. Zdrówka dla niej. ;:167 Dla Ciebie również. ;:167
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam cieplutko. ;:196

Obrazek

Obrazek


Małe co nie co przed snem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dobranoc. :wit

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko dobrze, że już cieszysz się zdrówkiem. Czasami tak jest, że niby nic się nie zje a zalegnie na żołądku. Może od pogody, może jakieś chwilowe osłabienie. Ważne, że już wszystko w porządku. Na działeczce roślinki pięknie kwitną i wszystko dopieszczone. A co do brzoskwini, jak dojrzeją owoce to wstaw w wątku drzew owocowych może ktoś rozpozna.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko mnie też zachwyciła przypadkowa lilia! Masz bogato i nie zaprzeczaj!
Dziękuję Ci serdecznie za wsparcie i życzenia! wszystkie te miłe akcenty które otrzymaliśmy pomogły i M odzyska komfort życia bez bólu i w sprawności, a to najważniejsze w naszym życiu :D Jeszcze jak będzie mógł prowadzić autko to pełnia szczęścia wróci, bo lubi jeździć :D Nie wyrzucaj sobie że brzoskwinia usłyszała Twoje narzekania, niestety to nie są wieczne drzewa ;:168
Życzę Ci kochana więcej odporności, bo coś ją trochę naruszyłaś. Pozdrawiam i przesyłam serdeczności ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko przybyłam się przywitać po urlopie a tu zamknięta furteczka ;:168
Na szczęście znalazłam drogę i podziwiam nadal Twoją działkę , szczególnie cudne floksy bo moje podczas mojej nieobecności załapały mączniaka i zupełnie nie wyglądają ;:222
Proszę zdradź sekrety postępowania z nimi by były tak zdrowe i dorodne.
Biała lilia zjawiskowa ;:oj
Po urlopie również zastałam połamane konary u brzoskwini i gruszy wiec wiem jak boli serduszko gdy trzeba pożegnać drzewo tez mnie to czeka ;:168
Pogodnego, nie upalnego ale z deszczem dnia ;:168
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko czy Ty masz fioletową monardę czyli pysznogłówkę?
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko :wit . Zagubiłam Cię ale już jestem ;:196 . Furtka zaprasza do odwiedzin i ja korzystam ;:108 . Pięknie prezentuje się Twoja działeczka pełna koloru i różnorodnych roślin . Do tego kochane futrzaki i od razu lepiej na duszy . Pozdrawiam i udanego dnia życzę :wit .
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Ojeju,jakie heliotropy! :shock:
To te sieweczki styczniowe?
Ilu letnie własciwie one są? Znalazłam w necie rozbieżne wersje i nie wiem czy w następny rok znów siać czy te wysiane wtym roku odrosną.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Padało u Ciebie w tygodniu?
U mnie spadło kilka kropelek
Upały są nie do zniesienia. Jednak wolę umiarkowane temperatury
Muszę koniecznie odwiedzić Cię na działeczce
Teraz musisz mieć pieknie
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Tyle się napisałam i poszło w kosmos ;:223 ,piękny ten czerwony floks i biala lilia ,dla mnie są one najładniejsze,chociaż innym kwiatkom też nic nie brakuje ;:63 ;:63 ;:63 .
Szkoda brziskwinki,też planowałam posadzić ale sąsiadka z działk ico roku dużo mi daje więc dalej nie wiem na co się zdecydować.W ubiegłym roku posadziłam wisienki i mam nadzieje doczekać owoców ,bo lubie je pod każdą postacią.
Pozdrawiam serdecznie i niech nie łapią Cię żadne dolegliwości zdrowotne ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witam Wszystkich po dłuższej przerwie.
Temperatury oscylujące wokół 30 stopni przy całkowitym braku wiatru są dla mnie zabójcze, a tu jeszcze dwie działki pełne owoców do zagospodarowania. Powrót do domu codziennie w okolicach godziny dwudziestej z pełnymi koszami owoców, zamykanie ich w słoikach i brak odpowiedniego czasu nocnego wypoczynku po prostu mnie wykańczają. Dzisiaj w ogóle zrezygnowałam z wyjazdu na działeczkę. Padam z nóg, dokuczają mi zawroty głowy mimo hektolitrów wypitej wody z dodatkiem wzmacniaczy. Jednak dzięki rezygnacji z opuszczenia mieszkania mam czas, by zajrzeć na FO i dowiedzieć się, co się dzieje u Was. Wiatrak chodzi na pełnych obrotach, a i tak pot spływa po twarzy i nie tylko, mimo że niebo zachmurzone i dają się słyszeć pomruki burzy, niestety gdzieś daleko.
Ziemia na działce wysuszona do niemożliwości, choć leję z węża dwa razy dziennie, rośliny przekwitają w zawrotnym tempie, powstają puste miejsca i mimo kwitnących ciągle jakichś kwiatów, rabaty zaczynają przypominać jesienny krajobraz. Ponadto z uwagi na upały nic nie jestem w stanie robić, więc chwasty mają raj i wkrótce przerosną rośliny pożyteczne.
Floksy i róże chorują, a ja tylko na to patrzę z filozoficznym przekonaniem: "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" i nic nie robę w celu ich uzdrowienia.
Żeby nie było - nie jestem załamana, nie dopadła mnie depresja, wszystko ze mną w porządku, tylko ten wstrętny upał i nocne przetwórstwo...


Aguniu [jagusia] - ;:167 ;:196 Dziękuję za podpowiedź w sprawie brzoskwini, tak zrobię. ;:108

Obrazek

Obrazek


Marysiu [Maska] - to prawda, że mam bogato, powiem więcej: zbyt bogato, co tworzy prawdziwy miszmasz bez łady i składu.
Cieszę się bardzo z dobrej i coraz lepszej kondycji p. Marka, co i dla Ciebie jest niezwykle ważne. ;:63 Coś o tym wiem. A za kółkiem usiądzie, jeśli jeszcze się to nie wydarzyło, czego życzę Wam z całego ;:167
Dziękuję za wszystkie dobre słowa i życzenia i Tobie - Wam - życzę wszystkiego co najpiękniejsze w życiu. ;:196

Obrazek

Obrazek


Julio - cieszę się, że jesteś, a smutno mi z powodu choroby Twoich floksów, tym bardziej, że wiem, jak to nieciekawie wygląda, bo moje też zaczynają chorować. ;:108 Tak więc nie mam żadnych sekretnych pomysłów na ich dobrą kondycję.
Pogodziłam się już z koniecznością usunięcia starej brzoskwini i cieszy mnie perspektywa nowego domku na działce.
Dziękuję za dobre słowa i życzenie, ;:196 które jakoś zwleka ze spełnieniem się.

Obrazek

Obrazek


Danusiu [danuta z] - niestety, nie mam w tym roku żadnej pysznogłówki, nawet cytrynowej, którą w poprzednich sezonach siałam z powodzeniem. Natomiast wieloletnie nie chcą się u mnie zadomowić, więc powiedziałam im: baj, baj i ni próbuję się z nimi zaprzyjaźniać. ;:185

Obrazek

Obrazek


Ewelinko - witam ;:180
Cieszę się z Twojej obecności i serdecznie dziękuję za wszystkie miłe słowa zarówno pod adresem mojej działki roślinnej, jak też zwierzęcej. ;:196

Obrazek

Obrazek


Majeczko - tak, heliotropy zawsze mam z własnego styczniowego siewu. Nie mają jeszcze rocku i nie będą miały, ponieważ nawet nie próbuję ich przechowywać przez zimę. Nie mam odpowiednich warunków, choć wiem, że mogą być wieloletnie. Marysia Maska przetrzymała z powodzeniem. ;:333

Obrazek

Obrazek


Gosiu [Margo] - trochę deszczu spadło, ale były miejsca, które musiałam podlać. Taki to był deszcz.
mnie upały wykańczają, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować i wypatruję burzy, by choć odrobinę naozonowała powietrze.
Z ogromną przyjemnością powitam Cię na mojej działeczce, ale - wybacz - dopiero gdy temperatury nieco złagodnieją, bo nie chciałabym ziać ogniem i straszyć potem. :oops:
A co do tego, czy mam pięknie... Cóż, dużo kwitnień, ale też dużo przekwitnień, bardziej jesiennie niż letnio. Zresztą mam nadzieję, sama wkrótce to zobaczysz. ;:108

Obrazek

Obrazek


Tereniu [tencia] - nie ma nic bardziej denerwującego, niż pisanie gdzieś w daleki Kosmos. ;:145 Też mi się to zdarza.
Skoro sąsiadka obdarowuje Cię brzoskwiniami, to szkoda Twojego miejsca na własne drzewko. W to miejsce posadź sobie takie, którego nie masz i nie ma sąsiadka. My na działkach tak robimy i mamy prawie wszystkie owoce.
Pozdrawiam wzajemnie i wzajemnie zdrówka życzę. ;:196

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam Wszystkich i miłego popołudnia życzę.

Obrazek

-- 29 lip 2018, o 15:34 --

Zdaje się, że Fotosik znowu w kulki z nami pogrywa ;:oj
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”