Ogród i róże Ireny

[JAKUCH]

Irenko czy to jedna i ta sama róża czy dwie różne. Pytanie czy pachnie??? Iglaczki też tnę, bo nie chcę ,żeby wyrosły ponad stan jednak tylko je skracam .Nie mam ręki do formowania . Radosnych Świąt

[ewka36jj]

Irenko - tak sobie myślę, że nie będziesz odosobniona w cięciu róż tuż po świętach Sądziłam, że w dniu dzisiejszym troszkę porobię w ogródku, bo wczoraj z mamuśką szalałam w kuchni i dziś niewiele już mam do zrobienia. Ale prognozy są takie, że za kilka godzin będzie padać, więć ciąć nie mogę.
Z okazji Świąt życzę Ci Irenko samych dobrych chwil!

[ewarost]

Irenko
Życzę radosnych i miłych
Świąt Wielkanocnych,
smacznego święconego
oraz mokrego dyngusa no i pogody tak za oknem jak i ducha

[apus]

Irenko, ale masz piękny ogród!!! Zachwycająco!
Właśnie ukorzeniam dwa badyle bukszpanu, a swój jeden, jedyny egzemplarz tnę właśnie w kulę.... trochę koślawą, ale na okrągło I dzisiaj mu trochę górę ścięłam... "na pazia"

[irpam]

Witaj Jadziu tak ta czerwona róża, a raczej zdjęcia to ten sam krzew, róźyczka pachnie, tworzy wysokie proste pędy i kwiaty wielkosci prawie, mojej dłoni. Tak się zasranawiałam czy nie jest to róża Parole, ale zobaczę latem podczas kwitnienią do robotya. Co do cięcia iglaków czy innych krzewów, to z obserwacji widzę, że im więcej tnę, przycinam krzewy to one lepiej rosną.

Ewo - Ewka36jj ja poprzycinałam zdecydowaną większą część moich różyczek, pogoda zachęcała do prac ogrodowych to wzięłam sekator i do dzieła. Co prawda forsycje u mnie jeszcze nie kwitną, ale niewiele im brakuje... . Później róże dostaną jeść i niech się biorą do roboty.

Basiu tnij jak masz ochotę, na pewno wyjdzie wyśmienicie. Przecież trening czyni mistrza. . Po kilku latach będziesz miała pięknie uformowany bukszpan.

Święta się skonczyły , sloneczko zaświeciło to i nareszcie można było zabrać się za roboty ogrodowe. Jeszcze przed świętami zaczęłam a teraz dalej przygotowywałam miejsce pod nowe różyczki. Do wycięcia poszła 1 krzewuszka, ognik, zlotlin japoński i trochę innych różności. A w donicach na swoje miejsce już czekają 3 krzewy Abraham Darby i 3 James Galaway. Zimę przezyły zakopane w donicach.
A teraz kilka zdjęć angielek z zeszłego sezonu
Boscobel








Clair Austin










Crocus Rose










CPM







Falstaff











Gertrude Jekyll











I jeszcze Grace

[JAKUCH]

Cudna Grace i reszta również wszystkie bujnie kwitnące http://www.rosebook.ru/roses/tea-hybrid/parole/ Irenko tu masz tę różę. Nie wiem czy znasz te stronkę .Lubię u nich identyfikować róże .Niby wygląda tak samo i opis który dałaś też by pasował do tej róży Parole

[irpam]

Dziękuję Jadziu za link do tej strony. Jakoś do tej pory jej nie znałam. Będę tej róży przyglądać się wczasie kwitnienia i robić notatki, bo do tej pory jakoś o tym nie pomyślałam, a czasami dobrze wspomóc swoje wspomnienia notatkami. Dziękuję i pozdrawiam

[irpam]

właśnie skończyłam przycinanie róż. Ufff , teraz dostaną jeść i trzeba się brać za resztę prac ogrodowych.
Moje pomidorki już są takie


Na dwóch już dzisiaj zobaczyłam pierwsze zawiązki kwiatów. Wiosna w pełni, kwitną wiosenne kwiaty, przekwitły już przebiśniegi, kwitną krokusy, pierwsze narcyzki i prymule.






Piwonie też już nosy wystawiają do słońca



Barwinek też już nieśmiało pokazuje kwiatuszki




No a teraz jeszcze kilka różyczek
Golden Cecebration z wiosny 2016 , trochę chorowały w zeszłym roku, ale długo kwitły











Graham Thomas




James Galaway









Jubilee Celebration - z jesieni 2016 - jeszcze nie rośnie na docelowym miejscu tylko w donicy. Teraz dostanie nowe miejsce i będzie to drugie kwitnienie












Judy the Obscure










L.D.Braitwaite - krzewy na razie nieduże, ale za to kwiaty cud - miód











oj coś dwa razy wskoczyło. Nie wiem czy udało mi się usunąć. jak podejrzałam - udało się. Pozdrawiam.

[ewarost]

Irenko taki piękny post, że nawet nie przeszkadza jego podwójne wklejenie A pomidory to masz jakieś wyścigowe

[irpam]

Ewuś - pomidorki siane były 20 stycznia i teraz stoją za szkłem, mają dużo słońca i idą jak burza. w zeszłym roku około połowy czerwca mieliśmy już swoje pomidorki. mniam, mniam

[JAKUCH]

Irenko podziwiam te Twoje pomidorki prawdziwi sprinterzy Ochhhh gdzie tam moim do nich jednak mam nadzieje ,ze też ruszą z kopyta Cudne kwiaty Goldenki i Jubile ,L.D Braithwaite to całkiem inna czerwień taka szkarłatna .Szkoda ,ze się na nią nie zdecydowałam , ale nic straconego po mimo ,że miejsca brak .

[leszczyna]

Irenko podziwiam pomidory bo moje wysiałam w początku marca i jakoś mizerne rosną....czy takie maleństwa mogę podkarmić chociaż florowitem?
O różach nie będę się rozpisywać bo piękności same u Ciebie...od razu nabieram ochoty na dalsze zakupy tylko z miejscem u mnie gorzej.
Też już ruszyłam z senatorem i obcinam panienki mimo że forsycja jeszcze nie kwitnie.
W niedzielę mam pierwszą giełdę ogrodniczo rolniczą w Marszewie chyba zaszaleję.

Pozdrawiam

[ed04]

Piękne róże, a pomidorki łał. Gdzie tam moje do tych z twoich zdjęć. .

[irpam]

Jadziu , Krysiu i ed04 jak już pisałam w odpowiedzi do Ewy to moje pomidorki (za radą sąsiada) są co roku wysiewane około 20 stycznia, a w II połowie czerwca mamy już swoje , własne, smaczne pomidorki. Przy pikowaniu na dno każdej doniczki wsypuję trochę nawozu długodziałającego, a następnie około 8, 10 kwietnia co roku sadzimy je do 10 litrowych wiaderek i do szklarni. Tak wyglądały w latach ubiegłych. Przy wsadzeniu do wiaderek wsypuję obornik granulowany i nawóz długodziłający.


Najważniejsze prace zostały już wykonane. Róże przycięte, nakarmione. Okazuje się ,że jedna róża Chopin mi chyba wypadła. Cięta mocno, jak na razie ma puste pędy. . Nie widać żadnych oznak życia. Wszystki inne już ruszyły. Poczekam jeszcze trochę. . Jak nic się nie ruszy to wymiana na inną.
Kilka wiosennych widoczków. Zakwitły pierwsze tulipany





ciemierniki


A teraz powtórka z lata ubiegłego roku - ciąg dalszy prezentacji
Lady Emma Hamilton. Pierwszego lata jakoś mi się wcale nie podobała, miała jakieś małe nijakie kwiaty, ale już w roku poprzednim ujęła mnie bardzo.













Lady of Shalott - to chyba bezapelacyjnie najlepsza angielka. Najładniej rozbudowane krzaczki, długie kwitnienie, obfite, delikatny zapach. Polecam każdemu.












Munstead Wood - piękny aksamitny kolor i zapach. Dla mnie następna rewelacyjna angielka













Pat Austin - jestem nią trochę zawiedziona, stosunkowo nie za dużo się rozkrzewiła.











Princess Aleksandra of Kent - młodziutka, będzie to jej dopiero 2 sezon. Jak ją pierwszy raz zobaczyłam, to byłam zaskoczona jej wielkością. Czekam na tegoroczne kwitnienie

[JAKUCH]

Irenko też mam Munstead Wood ,ale gdzie mojej do kwitnienia Twojej .U mnie angielki marnie kwitną i się krzewią i nie wiem dlaczego, a przecież wszystkie podlewam i dokarmiam tak samo .Kurcze ależ pomidorolandia Większość moich ciemierników zmarzła przy ostatnich mrozach zakwitły zaledwie 2 kwiatki a mam sporo tych kęp i kwiatów było mnóstwo aż sie cieszyłam gdy je zobaczyłam jak stopniał śnieg.Niestety potem przeszedł mróz bez śniegu i załatwił wszystkie ciemierniki