Stanowiska dla storczyków - temperatura, światło, wilgotność

[norbert76]

Mam małego Sabotka, którego posadziłem do standardowej 12-stki. Ale możesz też zrobić inaczej, kupić zwykłą plastikową i zrobić większe dziurki w dnie i wyjdzie na to samo, jeśli już wolisz posadzić do mniejszej.

[drabcio]

Czytałam, że małe keiki należy wsadzić do małych doniczek , żeby się lepiej rozwijały.
Hmm do rana wilgotność spadła ale kaloryfer był minimalnie podkręcony. Im przeszkadza zmiana temperatury o kilka stopni dzień/noc?

Przydałby się po prostu wątek "zoltodzioby"
Wczoraj jak grzebalam w różnych to większość to jest dyskusja nie na temat,potem zdjęcia pytajacych i dopiero troszkę treści

---16 sty 2017, o 11:58 ---

Niestety nie mogę edytowac tego postu wyżej, czytałam, że żeby podnieść wilgotność można umeścić storczyka na podstawce z kamieniami lekko w wodzie, czy np mogę wsypać kamienie do szklanej osłonki i polać wodą? Będzie parowało do góry, czy lepiej podstawka z kamieniami, polane wodą i na to storczyk w plastiku? Myślę, że to mogłoby pomoc tym słabszym okazom

[norbert76]

Hmm do rana wilgotność spadła ale kaloryfer był minimalnie podkręcony. Im przeszkadza zmiana temperatury o kilka stopni dzień/noc?

Nie nie przeszkadza, a wręcz jest zalecane żeby temp w nocy była o parę stopni niższa niż w ciągu dnia

...czytałam, że żeby podnieść wilgotność można umeścić storczyka na podstawce z kamieniami lekko w wodzie, czy np mogę wsypać kamienie do szklanej osłonki i polać wodą? Będzie parowało do góry, czy lepiej podstawka z kamieniami, polane wodą i na to storczyk w plastiku? Myślę, że to mogłoby pomoc tym słabszym okazom

Dokładnie to najlepiej na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem, jak weźmiesz większą, to możesz zmieścić np. z dwa storczyki. Oczywiście doniczka nie może być zanurzona w wodzie. Wystarczy jak pod doniczkę dasz podstawkę.
Pamiętaj też, że jeśli postawisz storczyki w grupie to też same będą wytwarzać mikroklimat.

[drabcio]

Dzięki za rady, tylko u mnie z reguły przez dzień 17,5 na parapecie, a na noc włączamy kaloryfer na 2. Chyba powinny miec cieplejsze miejsce?

To w takim razie porobię im podstawki, keramzytu zostało jeszcze duuużo ;)

[norbert76]

Na samym początku trzymałem na parapecie, gdzie zimą wg termometru przy lekko rozszczelnionych oknach, temperatura spadała nocą nawet do 14-15 stopni. Z tymże, ja praktycznie nie włączam grzejników, nawet w największe mrozy i temp w pomieszczeniu oscyluje wokół 19 - 20 stopni. Na obecnym stanowisku mniej więcej taką temperaturę mają storczyki wiszące dalej od okna, te bliżej mają ok. 16. Dają radę, ważne żeby na liście nie dmuchało zimnem.

[agatka267]

Witam. Zaczynam ten wątek ponieważ się przeprowadziłam i mam tylko dwa parapety,i nie za duże a chciałabym swoja kolekcję powiększać. szukam sposobu na ustawienie storczyków niestety nic do głowy mi nie przychodzi..może jakieś pomysły,zdjęcia waszych miejsc

[Aniula85]

Witaj Agatka267
Ja mam dwa storczyki na komodzie, w pokoju gdzie okna są południowe i jest im dobrze. Czasami trzeba je przekręcać, bo gdy mają zbyt mało światła to storczyk pochyla swoje liście w stronę światła i jest lekko wygięty. Przekonałamsię na swoim przykładzie więc teraz już wiem
Storczyka miniaturkę np, trzymam na ławie. Jeśli ktoś ma ładny mebel typu stolik, konsola w przedpokoju z oknem czy toaletka w sypialni to też to dobry pomysł,tylko storczyk musi mieć dostęp do światła. Inaczej liście będą ciemnozielone i nie będą pięknie kwitły.

[Nokomis]

Witam. Czytałam odpowiedzi tutaj i trochę artykułów w Internecie i nadal mam wątpliwości... czy wschodnie okno, gdzie jest rano dosyć dużo słońca jest odpowiednie dla storczyków?

Jeśli nie to, gdzie je ustawić, by miały odpowiednią ilość światła, ale, żeby nie zostały poparzone przez słońce?

Przy jednym chyba tak się stało, bo ma małą opaloną dziurkę w liściu...

[norbert76]

Tzn to jest tak: jeśli chodzi o rozwój wschodnia wystawa jest idealna, ale na południowej przy oczywiście lekkim cieniowaniu np. firanką są lepsze kwitnienia. Mam stanowisko wschodnie, w zeszłym roku trzymałem na parapecie, to liście lekko odbarwiały się na czerwono, ale nie zdarzyło się, żeby słońce popaliło. Na południu albo postawić nieco dalej od okna, albo delikatnie cieniować w godzinach południowych.
Teraz trzymam na ścianie przy oknie i przez cały rok doświetlam świetlówkami. Rosną i kwitną.

[Nokomis]

"Lepsze kwitnienia", tzn? Chodzi o wielkość, ilość kwiatów? Ja mam okna na wschód i zachód. Jeśli chodzi o zachodnie okno to niestety nie mam możliwości, żeby je gdziekolwiek ustawić (małe pomieszczenie). Czy wschodnia wystawa jest dobra także latem - kiedy, wiadomo słońce jest dużo ostrzejsze?

[norbert76]

Lepsze kwitnienie, znaczy że kwiaty z reguły są większe i liczniejsze. Można liczyć, że pęd kwiatowy się rozgałęzi.
Co do wschodniego parapetu, ostre słońce masz dopiero po południu, które mogłyby zaszkodzić roślinie. Tak więc wschodnia wystawa będzie optymalnym rozwiązaniem.

[Nokomis]

Rozumiem. Mam jeszcze pytanie odnośnie żółknięcia liści - tzn. po reanimacji storczyka było wszystko ok, natomiast od jakiegoś czasu znowu pożółkły. Pryskałam liście przez dłuższy czas od spodu, codziennie rano i wieczorem. Może to być wina słońca? Czy raczej jest inna przyczyna? Trudno stwierdzić, czy korzenie są zgnite - wg mnie nie, to co widoczne, jest zdrowe. Ja obstawiałabym lekkie przesuszenie? Ale proszę o radę

[norbert76]

Ale po co pryskałaś liście? Nie ma potrzeby, a nawet nie powinno się spryskiwać liści u storczyków, a tym bardziej od spodniej strony gdzie są aparaty szparkowe służące do oddychania rośliny.
Ale... odbiegamy od tematu wątku. W kwestii stanu korzeni zapraszam np. tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=33554

[ivonar]

To i ja się dołączę do wymiany doświadczeń. Z ponad rocznej obserwacji moich storczyków wynika, że najlepiej rosną mi na parapecie okna południowo-wschodniego. Kombinowałam różnie, ale teraz mają się najlepiej. Kwitną jak szalone, zarówno z nowych pędów, jak i z pędów starych. Jeden ze storczyków kwitnie od października zeszłego roku cały czas i to jeszcze nie koniec, bo ma nowy pęd. No, ale my tu nie o kwitnieniu mamy mówić . Wymyśliłam taki sposób na południowe słońce. Nie mam rolet, ale... zakupiłam w markecie budowlanym pleksę. Tak to się chyba nazywa. Takie coś, co można wstawić np. w drzwi zamiast szyby. Pleksa jest bezbarwna, porowata. Wielkość pleksy pozwala na osłonięcie liści storczyków przed palacym słońcem w południe. Doskonale mi się sprawdza. Jak wychodzę do pracy, a dzień ma być bardzo słoneczny, ustawiam na oknie osłonę. Wracam z pracy, ok. 14-15 zdejmuję osłonę i chowam za sofą. Trochę z tym zachodu, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. Rozważałam zakup rolety, ale doszłam do wniosku, że zasłoniłaby światło innym roślinom w tym pokoju, a mam ich sporo.

[norbert76]

Tzn. do szyby dostawiasz tą plexi - o ile dobrze zrozumiałem? W każdym razie dobre rozwiązanie. Ja na szczęście mam tylko wschodnią wystawę, a i tak większość storczyków jest w pobliżu, a nie na samym parapecie.