Witam, witam!
Trochę zaszalałam w ogrodzie, ręce pieką z pokrzyw a bolą od wyrywania trawy...w polu!
Pod wieczór zakazałam sobie dalszego wyrywania i odpoczywałam ale padam na twarz, bo upał był ciężki, parny!
Jutro od rana podlewanie tunelu, a po całodobowym deszczu niestety sucho
Julciu 
chwasty mam uwierz mi

głównie wysiana trawa i to taka co się ciągnie, ale wyrywam ....wyrywam! Kaczki jak zaczną chodzić to zapędzę do zamykanej woliery i może przez parę dni lis nie zwęszy okazji, bo byłoby mi ogromnie żal
Natalio miło mi że mnie odwiedzasz

No tak miałyśmy obydwie przerwę podobną, tylko że ja przystąpiłam do prac wypoczęta. Pomalutku zadbamy o swoje ogrody. Mam nadzieję, że lato będzie lepsze od wiosny, że nie będzie zbyt suche jak to ktoś pisał. Rośliny zdążą przejść całą wegetację, ale dobrze byłoby żeby jesień była ciepła i długa

Dzisiaj słyszałam, że na świerkach zatrzęsienie szyszek, co podobno wróży srogą zimę
Ewciu mogę Ci posłać wiosną patyczki to sobie ukorzenisz, bo amorfę można formować i nie musi wyrastać duża

Ja myślę, że te kaczusie trzymają się razem bo mają taki styl życia
Lucynko zobaczymy co będą jadły kaczuszki, myślę że nie tylko ślimaki
No tak amorfa nie dla działki, ale zawsze możesz ją mieć i prowadzić na bonsai
Ściskam i dobrej nocy, a jutro czego sobie życzysz
Dobrej nocy!