

---8 kwi 2017, o 18:25----
Hejka
Albo tak bardzo chcę albo coś się chowa pomiędzy liściami


Czyli mają ciepło i słońce przez cały rok? To chyba trudno to nazwać zimowaniem?Aniaann pisze:Moje odkąd u mnie są, zimują na parapecie okna południowego
Dobra, to na razie zostawię jak jest i zobaczymy. Podejrzewam, że trzeba będzie jednak pociąć wszystko, bo pewnie ta zgnilizna będzie postępować, ale tak się nie mogę doczekać kwitnięcia, że chętnie to przełożę na przyszły rok, jak się uda.Ładnie wygląda odcięty kawałek , teraz sobie niech spokojnie schnie. Ja bym na razie reszty nie ruszała, tym bardziej że zbliża się kwitnienie, szkoda nie zobaczyć i nie poczuć zapachu. Jak dojrzysz że coś się dzieje to wtedy tnij bo teraz to szkoda, może nie będzie potrzeby dalej ciąć, trzymam kciuki
To chyba nie byłem ja.Ella_Govinda pisze:A kiedyś tam wspominałeś, żeby podlewać lekko kwaśną wodą - czy masz na to jakiś sposób? Tzn. ja podlewam wodą przefiltrowaną i przegotowaną, ale może mam dodać kilka kropel soku z cytryny dla lekkiego zakwaszenia?
To skąd ta porada, by woda była lekko kwaśna?yakuz35 pisze: Ja podlewam zwykłą kranówką, tylko odstaną.
Czy mi się myli, że kiedyś wstawiałeś zdjęcia kwitnących plumerii?yakuz35 pisze: Póki co nie kwitły ale rosną jak głupie