
Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Za dużo nawozów a za mało liści 

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Zupełnie jakbym swoje oglądała, zarówno pomidory jak i papryki. Też mam owocki, najwększy mierzy 3,5 cm średnicy. To Senza Semi de Boue.
KaLo, jakie wymiary ma Twoje poletko z tymi pięknymi kołkami?
KaLo, jakie wymiary ma Twoje poletko z tymi pięknymi kołkami?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Mam 3 takie grządki 1,2 X 5,6 m . W tym roku trochę zagęściłem i weszło po 33 pomidorki na każdej. Te kilka sztuk rosnących z paprykami to ukorzenione czubki z pomidorów sianych na pocz. lutego. To one mają owoce, ale te z pocz. kwietnia wszystkie zaczynają już kwitnąć. Jeszcze kilka dni i zrobi się żółto.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
3 rzędy to dobre rozwiązanie, bo jest dobre dojście do wszystkich pomidorków. Czyli że masz po 11 kołków/ krzaczków w rzędzie?
W następnym sezonie wysieję kilka ważnych dla mnie odmian pod koniec lutego, czyli o miesiąc wcześniej, tylko po to aby w odpowiednim czasie ciachnąć im czubki do ukorzenienia. Już mam sprawdzone,że są wcześniejsze i niżej jest pierwsze grono. Wydaje mi się, że są też silniejsze, tzn. odporniejsze na ogrodnika.
W następnym sezonie wysieję kilka ważnych dla mnie odmian pod koniec lutego, czyli o miesiąc wcześniej, tylko po to aby w odpowiednim czasie ciachnąć im czubki do ukorzenienia. Już mam sprawdzone,że są wcześniejsze i niżej jest pierwsze grono. Wydaje mi się, że są też silniejsze, tzn. odporniejsze na ogrodnika.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Co może być powodem skręcania liści do środka-ruloniki.Żadnych zmian,no może trochę wierzchołki przywiędnięte ale to u mnie na piasku w foliaku tak cały czas od zawsze. 

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nawoziłem pomidory nawozem do pomidorów i papryk skład: 17 azot, 10 potas, 14 fosfor, 2 Mg, 24 siarka,
na 3 krzaczkach zaobserwowałem, że szczyty rośliny są jakby zwiędnięte, mocno zielone, o co chodzi, przenawożenie??
na 3 krzaczkach zaobserwowałem, że szczyty rośliny są jakby zwiędnięte, mocno zielone, o co chodzi, przenawożenie??
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Na to wygląda, następne podlewania tylko samą wodą i oczywiście jeśli będą bardziej więdnąć, to jeszcze teraz podlać.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
I jeszcze jedno pytanie odnośnie mszycy, jaki najlepszy środek na to paskudztwo.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Z chemicznych to Mospilan 20 SP, 14 dni karencji, ale są też ekologiczne preparaty.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Wiele osób w tym roku ma klopoty ze zwijającymi się liśćmi wierzchołkowymi pomidorów. Co ciekawe , zjawisko to występuje chyba wyłącznie pod folią.
http://poradnikogrodniczy.pl/zwijanie-s ... czanie.phpZwijanie się liści pomidora - przyczyny w niewłaściwej pielęgnacji i nawożeniu
Zwijanie się liści pomidora najczęściej jest objawem niedoboru wody, zbyt gwałtownych zmian temperatury i wilgotności powietrza lub błędów w nawożeniu. Aby zidentyfikować przyczyny zwijania się liści pomidorów w naszej uprawie, warto nauczyć się rozróżniać objawy towarzyszące poszczególnym przyczynom.
Przede wszystkim gdy zauważymy pierwsze objawy zwijania się liści pomidora, upewnijmy się, że roślinom zapewniamy właściwe warunki uprawy. Do prawidłowego wzrostu i owocowania pomidor potrzebuje ciepła i dobrze nasłonecznionego stanowiska. Optymalna temperatura to 28°C w dzień i 18°C w nocy. Pomidor lubi, gdy różnica temperatur między dniem, a nocą wynosi właśnie około 10°C. Większe wahania temperatur często są przyczyną zwijania się liści pomidora.
Należy też pamiętać o właściwym nawadnianiu uprawy ale nie nadmiernym. Bardzo częstą przyczyną zwijania się liści pomidora jest długotrwały niedobór wody. Dlatego ważne jest codzienne doglądanie roślin i sprawdzanie wilgotności podłoża i powietrza. Jeżeli zapomnimy na kilka dni o swoich roślinach, efekt może być tragiczny w skutkach. Widok zwiniętych liści na roślinach oraz zbrązowienie ich brzegów jest ostatnią fazą przed nieodwracalnym zwiędnięciem całej rośliny. Najlepiej jednak pomidory podlewać wprost na ziemię aby nie zraszać ich łodyg i liści, gdyż zwilżanie części nadziemnych sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.
Do uprawy pomidora najlepsza jest gleba lekka, głęboko uprawiona, przepuszczalna oraz lekko kwaśna (idealny dla pomidorów jest odczyn gleby pH 5,5 - 6,5) i bogata w składniki organiczne. Jeżeli pH gleby jest zbyt niskie, należy ją zwapnować. Przed rozpoczęciem uprawy pomidora warto też z glebą wymieszać dobrze przekompostowany obornik lub kompost aby wzbogacić ją w substancję organiczną. Do nawożenia pomidorów w okresie wegetacji można stosować podlewanie rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw (mieszamy z wodą w stosunku 1 litr gnojówki na 10 litrów wody). Ta naturalna metoda nawożenia pomidorów jest często chwalona, choćby na naszym forum. Z pomocą mogą nam przyjść również gotowe nawozy mineralne do warzyw.
Zwijanie się liści pomidora ku górze występuje przy zbyt silnym nasłonecznieniu i jednoczesnym niedoborze wody, a także wówczas, gdy ogławianie przeprowadza się przy bardzo słonecznej i gorącej pogodzie.
Niekorzystne warunki klimatyczne takie jak nagłe wahania temperatur w ciągu dnia i nocy, wilgotność powietrza niższa od optymalnej, przy jednoczesnej nadmiernej wilgotności podłoża, powoduje zakłócenia w pobieraniu i odżywianiu roślin wapniem. Przy dużym deficycie wapnia liście pomidora zwijają się i odbarwiają (zwłaszcza starsze liście). Inne objawy to: wierzchołki roślin stają się ciemnozielone, a liście od spodu są lekko fioletowe. Wierzchołki i brzegi liści, łącznie z ogonkiem, skręcają się i stopniowo zamierają. W takiej sytuacji należy poprawić warunki uprawy, upewnić się czy nie przenawozimy pomidorów azotem lub fosforem, a także zastosować nawozy wapniowe, np. saletrę wapniową.
Zwijanie się liści wierzchołkowych pomidora może wynikać z niedoboru miedzi. Starsze liście wierzchołkowe zwijają się "rurkowato", zaś najmłodsze drobnieją. Ogonki liściowe są krótkie, a liście sztywne. Występowanie tych objawów może być związane z niedoborem miedzi w glebie lub też wystąpieniem czynników utrudniających pomidorom pobieranie miedzi z gleby. Tymi czynnikami są zbyt wysokie pH gleby (powyżej 6,5) oraz nadmierne nawożenie azotem lub fosforem. Aby wyeliminować tę przyczynę należy zatem sprawdzić pH gleby przy wykorzystaniu dowolnego pH-metra, ograniczyć nawożenie azotem, a także zastosować nawozy miedziowe doglebowe lub dolistne (np. Mikrovit Cu, Chelat miedzi Forte).
Zwijanie się najmłodszych liści ich deformacja mogą wynikać z niedoboru manganu. Liście jednocześnie stają się szarobrunatne i nekrotyczne. Trudności w pobieraniu manganu mogą wynikać z niedostatecznej ilości tego pierwiastka a w glebie, zbyt wysokiego pH gleby, braku światła, nadmiernego zawilgocenia podłoża lub przenawożenia innymi składnikami (np. potasem, fosforem, wapniem czy miedzią). W pierwszym etapie należy sprawdzić czy pH podłoża jest odpowiednie, a następnie można zastosować dolistnie lub doglebowo nawozy zawierające chelat manganu (np. Mikrovit Mn, Chelat manganu Forte).
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Proszę o pomoc. Dziadkowie nawozili działkę co roku, w tym roku nie nawozili. Twierdzą że ziemia jest na pewno mocno żyzna, bo podsypywana kurzenicą. W namiocie pomidory się mocno poskręcane, przez to nie zawiązują kwiatów. Na zewnątrz pomidory się trzymają dobrze. Jest wietrzone, namiot jest częściowo przepuszczalny dla światła bo ma w sobie siatkę w folii. Gleba jest mocno podlana. Co robić? Poniżej wstawiam zdjęcia.


https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=593F6033
Za duże zdjęcia/ jokaer



https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=593F6033
Za duże zdjęcia/ jokaer

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nie podlewaj tak dużo i daj nawóz z azotem. Spróbuj na paru krzakach. Koniecznie napisz czy się poprawiło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nasiona dostałeś z Marsa?
Czegoś podobnego jeszcze nie widziałem. Znajdź adres najbliższej stacji chemiczno-rolniczej, zadzwoń i umów się na wizytę albo wyślij do nich próbkę ziemi z tunelu do zbadania metoda uniwersalną NPK+Mg+Ca, odczyn pH i zasolenie. Standardowy pakiet. Łączny koszt badania z wysyłką to ok 60 zł. Gdybyś chciał jeszcze zbadać zasobność w bor, miedź, mangan, cynk i żelazo to dodatkowo 52 zł. Zawartości próchnicy w glebie nie musisz badać
.
Czym wcześniej zrobisz analizę tym więcej czasu pozostanie na wyprowadzenie gleby do następnego sezonu albo na postawienie tunelu w innym miejscu. Wszystkie "dobre "rady to tylko zgaduj zgadula, bo czegoś takiego to chyba jeszcze na tym forum nie było.
Spróbuj wykopać ze 2-3 krzaki z jak największą bryłą korzeniową i posadź poza tunelem, tam gdzie nie było tak nawożone.


Czym wcześniej zrobisz analizę tym więcej czasu pozostanie na wyprowadzenie gleby do następnego sezonu albo na postawienie tunelu w innym miejscu. Wszystkie "dobre "rady to tylko zgaduj zgadula, bo czegoś takiego to chyba jeszcze na tym forum nie było.
Spróbuj wykopać ze 2-3 krzaki z jak największą bryłą korzeniową i posadź poza tunelem, tam gdzie nie było tak nawożone.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Było na tym forum tylko już nie ma zdjęć. Dr_ponury, nic nie tracisz, spróbuj zrobić jak mówię.