
Rano spojrzałam na pogodę w telefonie na najbliższy tydzień,słonko z rana do 13 a potem cały tydzień zimno,opady i nawet śniegiem postraszyli...Szybka decyzja JADĘ

Po 3 tygodniach niebycia na działce leciałam jak na skrzydłach


Od progu przebiśniegi mnie przywitały,dalej dojrzałam nosy tulipanów i narcyzy.A już całkiem dalej to tylko skakałam po rabatach i cieszyłam się jak dziecko,że ostróżki wyłażą i nawet się wysiały.
Róże jak na moje oko dobrze przezimowały.Czeka mnie sporo pracy,by posprzątać suche liście i igły spadające z pobliskich sosen.
Wcale nie narzekam,ja to wszystko kocham robić.Już wczoraj ścięłam werbeny i powojniki bylinowe do samej ziemi.
Bardzo szybko wystartował Roogouchi i Guernsey.
Alutka nic straconego,pojadę może za rok albo dwa

Wiolu oj tak moja towarzyszka jest niezastąpiona na działce.Za to w domu wczoraj wyciągnęła mi zza lodówki kilka małych,plastikowych doniczek i dumnie spacerowała z nimi w zębach

Na Gardenię nie dotarłam to fakt,ale w ramach rekompensaty zamówiłam u samego Orarda w szkółce dwie róże,które zawsze chciałam mieć,a mianowicie Anahe i Purple Lodge


Angielki domówię na jesieni ,wtedy jest największy wybór.
Maju dla mnie nie byłaby droga wyprawa na targi,bo dosyć mam blisko,ale wiadomo,że trzeba mieć trochę gotówki,by zakupić coś niecoś na miejscu. Zatem Maju zrobiłam sobie zadośćuczynienie i dziś zamówiłam Anahe.Tak bardzo chciałam ją mieć

Róże Austina na razie poczekają do jesieni.Na razie zajmę się wiosną tymi,co wcześniej zamówiłam,a jest ich kilka.
Razem będzie 8 sztuk,to chyba mi wystarczy.Do tego jeszcze jakieś byliny i jednoroczne ...
Madziu co się odwlecze to nie uciecze:) Gabi nasza nie ucieka,bo nie ma jak,nie ma żadnej dziury,gdzie mogłaby czmychnąć.
W ogóle jest kochana,wcale nie szczeka ,spaceruje sobie,a potem wygrzewa się na rabatkach.Czasami komicznie wygląda,gdy leży na środku warzywnika na czarnym piachu

Sabinko ja będąc na targach raczej na roślinki bym się nie nastawiała,a np na poidełko,jakieś ozdoby o coś w tym stylu:)
Za rok męża może i ja wyciągnę...
Małgosiu frezje i zapach to coś pięknego prawda? Można cały dzień wąchać...
To co poszukujesz pewnie cebulek?
Jolu widocznie tak miało być,ja nie żałuję,bo dziś za to zamówiłam dwie cudne pięknotki,na które będę czekała z wielką ciekawością

Zuza to dobra wiadomość,że roślinki z Gardenii mają się dobrze:)Na szczęście targi odbywają się corocznie:)
Aniu niebieskie róże? Nie ma takich róż

Bylinki i lawendy kupię u siebie w szkółce,tym się nie zamartwiam,oby do wiosny,a jutro już 1 marzec

Moja wiosenka
Krokusy w różnym stadium



Iryski

Ostróżki

Ranniki kochane słoneczka

Jedna z azalii wygląda dobrze

Trawki koło oczka...

Ta mnie rozbawiła...

Trawnik w śniegu

Narcyzy nie boją się zimna

Wisteria posadzona latem 2015...

Giardina czy ty sobie za śmiało nie poczynasz?

Miłego tygodnia kochani
