Korzenie chyba nie zostały mocno uszkodzone.
Bo w doniczce były małe od spodu dziurki,i za dużo ich nie wyszło po za donicę.
Obserwowałem ja do wieczora i nie zauważyłem by coś się z nią działo,rozwija następne pąki

Wiesz jak się sadzi to są małe i tak nam się wydaje że będą miały luźno, a w gruncie wiesz jak datury rosną wielkie.
Mam nadzieję że nic jej nie będzie.
Zdjęcie zrobione przed chwilą, widzę że wszystko ok nawet kwiatków więcej, często dostaje wody.

A różowa rośnie w niesamowitym tempie, nowe listki prawie seledynowe - bielutkie, i co raz większe pąki.
I zauważyłem że jak na tej mojej kupionej która była dokarmiana hormonami wzrostu są slady pękania łodyg wzdłuż.

Mam małą zagrodę i nie mogłem ich rzadziej posadzić a uwielbiam te rośliny.