mąż przywiózł mi aż cztery przyczepy ziemi dla wyrównania terenu, tak że mogę pomalutku planować nowe nasadzenia niziołki fajnie sprawdzają mi się na obwódkach rabat, a wysokie też już zaczęłam zamawiać Kilka mam zaklepanych od Kat Zalewskiej,czekam na znak od Kasi, co tam Czesi będą mieć w ofercie,a najbardziej na to co w tym roku zaproponuje Kasia Cholewa-uwielbism robić zakupy u niej bo zawsze jest coś nowego i ciekawego 
Kiedy zaczynałam przygodę z ogrodem takich piękności nie było, teraz można kupić i cieszyc oczy 
No, to będzie co podziwiać 
Na razie zaznaczam sobie wątek, żeby wieczorem spokojnie przejrzeć. Szkoda tylko, że najlepsze odmiany są drogie... No i nie tak łatwo je kupić - trzeba trochę się nagimnastykować 
Jestem już chora na różycę i tulipanozę, w mniejszym stopniu również liliowcozę 
Irisomania natomiast szybko i głęboko wciąga 
Same śliczności pokazałaś 
. Piszesz, że masz ponad 100 odmian irysów, a w wątku jest ich kilkanaście. To gdzie jest reszta 
.
.
. W jej ogrodzie, jak widziałam, jest im wspaniale . Nie wiedziałam nawet, że tak daleko poszły krzyżówki irysów. Mimo wszystko, kilka wycyganię, chociaż podoba mi się duuużo więcej 
.
dla mnie też wszystkie są cudne, zarówno te nowsze jak i stare odmiany nie ma takich, których chciałabym się pozbyć z ogrodu,kocham je wszystkie a ten krótki czas kiedy kwitną to dla mnie czysta magia 
Kiedy zaczynałam przygodę z różami myślałam dokładnie tak samo-czy nie zadużo tych chorób 
Ale marzy mi się ogród w,którym przez cały sezon coś kwitnie,jest pięknie i kolorowo,jedne rośliny zastępują inne i cały czas coś cieszy serce i oczy będziesz zadowolona z irysów, one wypełniają idealnie ten czas kiedy tulipany kończą a róże dopiero w blokach startowych 
gratulacje kochana zarażasz swoją pasją tak, że aż boję się do ciebie zaglądać moje młodziaki coraz większe,nowa rabatach się szykuje...jaj nic do jesieni portfel pęknie 
Kręgosłup właśnie mi dziękuję za to,że tak o niego dbam,wiec nadrabiam firmowe zaległości Kasia i Qra są niesamowici i działają z rozmachem z tego co widziałam ostatnio na fejsie to irysów mają już że dwieście, o innych roślinach nie wspomnę, bo i tak największe że wszystkiego jest serducho kryzysowe Rok temu miałam sporo pilnych wydatków i nie mogłam pozwolić sobie na zakupy u Czechów,ale na Kaśka nie ma mocnych i tak przysłała mi kilka wymarzeńców w prezencie 
Na dodatek kombinuję gdzie tu jeszcze wygospodarować miejsce na więcej 
Jakbym miała ze 100 odmian to już byłoby fajnie Nie wiem co one w sobie mają, ale jedno jest pewne - bardzo łatwo podbijają serducha Z moich urzekł mnie najpierw Vibrations, a potem zawojował Chasing Rainbows I to właśnie on jest winowajcą mojej głupawki. Te przejścia tonalne,gra barw, mieszanki kolorystyczne jak na palecie malarza 
Z Twoich odmian dla mnie numero uno to Trillion Bossski 
Niezrównany 
to jednak duże obciążenie dla suki, a Bułeczki jest dla nas najważniejsza,jak widzę takie relacje jak niedawno pokazywano w tv o pseudohodowlach, nastawionych wyłącznie na zysk to coś mi się robi normalnie 
normalnie nie ogarniam tego :twisted:Dzieciaki namówiła mnie na ten eksperyment rok temu,ale chyba nie nadaję się na hodowlę...za dużo mnie to kosztowało,nie sądziłam, że tak ciężko będzie się rozstać z maluchami 
ja mam co do niej mieszane uczucia jest piękna, Ale te brązy i beże nie przemawiają do mojego serducha 
może dla tego, że nie lubię tych kolorów wolę takie czyste połączenia bieli i żółci jak np.Stolen Sweets
więcej w sprzedażowym 
