Po tej zimie chyba wszyscy mamy straty pierwiosnkowe.
U mnie wyginęły wszystkie odmiany pełne i ząbkowane.
Zostały omszone, łyszczaki i te zwyczajne, pospolite(pruhonicki, bezłodygowe).
Odnawiam kolekcję, ale tylko będę tylko nabywać omszone, łyszczaki i "zwyklaczki".
Kilka kwitnień
