
Ogród Marty cz. VII
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty cz. VII
Martusiu wiosną ogród chyba najbardziej cieszy, ta soczysta zieleń i te kwitnienia, do tego motyle i inne bzyczące i śpiew ptaków, jest po prtostu cudnie, dziś zapowiadają lato wszędzie, miłego dnia 

Re: Ogród Marty cz. VII
Witaj Martuś
Cudowne widoki z dojrzałego ogrodu.Mój taki będzie za kilka lat a ja już nie mogę się doczekać
Tarczownica od ciebie kwitnie i wzbudza ogólne zdziwienie.Koleżanka myślała,że wetknęłam w rabatkę sztuczny kwiat.
Czy tarczownicę trzeba okrywać przed zimą?


Tarczownica od ciebie kwitnie i wzbudza ogólne zdziwienie.Koleżanka myślała,że wetknęłam w rabatkę sztuczny kwiat.
Czy tarczownicę trzeba okrywać przed zimą?
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród Marty cz. VII
Pierwszy raz widzę kwiat tarczownicy
Różaneczniki kwitną i ładne masz te całkiem białe narcyzy.


Pozdrawiam - Justyna
- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród Marty cz. VII
Witaj Martuś
Twój ogród nieustannie budzi mój zachwyt
ta różnorodność roślin coraz to nowe roślinki jak ta tarczownica nawet bym nie sądziła że jest coś takiego
i do tego taka ciekawa
Widoki kolorowych rabatek z pewnością powalają
piękne rodki ja swoje do tej pory sadziłam w ogrodzie ale na wiosnę przesadziłam goldbuketa który od kiedy zakupiłam gada nie uraczył mnie nawet jednym kwiatkiem a teraz proszę dostał miejscówkę pod modrzewiem z daleka od ogrodu i moich oczu i skubany ma zamiar pokazać na co go stać, w ogródku schlebiałam skubańcowi jednemu i nic, a tam na wygnaniu mu pasuje
a to wredna bestia
Twój ogród nieustannie budzi mój zachwyt

ta różnorodność roślin coraz to nowe roślinki jak ta tarczownica nawet bym nie sądziła że jest coś takiego

Widoki kolorowych rabatek z pewnością powalają
piękne rodki ja swoje do tej pory sadziłam w ogrodzie ale na wiosnę przesadziłam goldbuketa który od kiedy zakupiłam gada nie uraczył mnie nawet jednym kwiatkiem a teraz proszę dostał miejscówkę pod modrzewiem z daleka od ogrodu i moich oczu i skubany ma zamiar pokazać na co go stać, w ogródku schlebiałam skubańcowi jednemu i nic, a tam na wygnaniu mu pasuje

- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VII
Martuś o co chodzi z zagadką to już wiesz
Kwiat tarczowcicy i mnie zachwycił, jest ona zapisana w notesiku jako "chcę" ale chciałam ją ze względu na duże, ciekawe liście ...nie miałam pojęcia że ma takie oryginalne kwiaty
Różaneczniki masz piękne, dorodne okazy, pewno mają już ładnych parę lat, moje malusie ale czas szybko leci więc za parę lat

Kwiat tarczowcicy i mnie zachwycił, jest ona zapisana w notesiku jako "chcę" ale chciałam ją ze względu na duże, ciekawe liście ...nie miałam pojęcia że ma takie oryginalne kwiaty


Różaneczniki masz piękne, dorodne okazy, pewno mają już ładnych parę lat, moje malusie ale czas szybko leci więc za parę lat

- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Marty cz. VII
Super kolorowo a ten kwiat tarczownicy cudny.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Marty cz. VII
Lubię i to bardzo takie, kolorowe, różnorodne ogrody.
Rodki pięknie już ci kwitną
Wiosna w pełni 

Rodki pięknie już ci kwitną


- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Ogród Marty cz. VII
Martuś z ogromną przyjemnością pospacerowałam po Twoim pieknym, wiosennym ogrodzie. Kwiaty tarczownicy-cudo; tak fikuśnie wychodzą z ziemi
I ta różyczkowa tawułka-pamiętam że już w zeszłym roku zwróciłam na nią uwagę. Uwielbiam te białe tawuły. W połaczeniu z tulipanami i narcyzami to dla mnie kwintesencja wiosny 


Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Marty cz. VII
Marto coraz to nowe piękne rośliny kwitną i zachwycają nasze oczy. Jaki masz sposób na tak bujne kwitnienie rododendronów?
Re: Ogród Marty cz. VII
Marto a długo od posadzenia czekałaś na kwitnienie tarczownicy? i jakie ma stanowisko? Moja żyje, bo już się bałam, ze zimy nie przeżyła, ale na pewno nie zakwitnie, bo liście już wychodzą. 

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty cz. VII
Martuś jaki piękny kolorowy ogród
Kwiaty tarczownicy i mnie zaciekawiły i zachwyciły
Serdecznie pozdrawiam

Kwiaty tarczownicy i mnie zaciekawiły i zachwyciły



Serdecznie pozdrawiam

- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Marty cz. VII
Martuś chciałam donieść, że pierwszy raz widzę u sibie pączki piwonii
Tylko powiedz mi czy przejmujesz się mrówkami na pączkach?
Pamiętam u mojej babci też zawsze było mnóstwo mrówek...

Tylko powiedz mi czy przejmujesz się mrówkami na pączkach?
Pamiętam u mojej babci też zawsze było mnóstwo mrówek...
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Ogród Marty cz. VII
Martuniu witaj
białe narcyzy śliczne, kupiłam na jesieni kilka cebulek właśnie czysto białych ale po raz kolejny mnie oszukano
zakwitły żółte.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VII
Marysiu,śliczne te białe narcyzy,takie troszkę późniejsze,kwitną razem z tymi małymi pachnącymi,fajnie ,że zakwitnie piwonia,to teraz już zawsze będzie kwitła,tylko pamiętaj o dokarmianiu teraz i po kwitnieniu ,dzień był piękny nie padało ,cieplutko,ale ja nie miałam dzisiaj czasu na ogród,cały dzień w rozjazdach,a tyle planowałam ,pozdrawiam i buziaczki
Iwonko,dzisiaj było cudnie ,a ja nie mogłam być w ogrodzie,tak wyszło,dopiero po południu się troszkę przespacerowałam ,już jest co oglądać i cieszyć oczy i nos,nawet nie wiadomo co pachnie
Aguś,na pewno taki będzie ,bo ogród szybko rośnie ,ja jak sie odwrócę to nie wierzę ,że to sama zrobiłam ,czasem wydaje mi się ,że jestem w parku,ile człowiek ma satysfakcji ,specjalnie odcięłam Ci kawał z pączkiem kwiatowym ,żebyś się ucieszyła kwiatuszkiem ,myślę ,że posadziłaś go tak płasko jak są korzenie ,na leżąco ,lekko przykryć ziemią i tyle ,jak się zwiąże z gruntem to możesz go troszkę zasilić nawozem potasowo -fosforowym,nie trzeba okrywać tarczownicy na zimę ,ona sama okrywa sie swoimi suchymi listkami i tak zostawiasz na zimę ,na wiosnę po przymrozkach ściągasz te liście,pozdrawiam
Justynko,tarczownica to taka ciekawa roślina ,pierwsze kwitnie na gołej ziemi ,a potem wyrastają piękne duże liście,różaneczniki zaczynają swój spektakl za moment będzie ich jeszcze więcej,a narcyzy też fajne bialutkie,mało spotykane,pozdrawiam
Ulciu,cieszę sie ,że podobają sie moje roślinki,nazbierałam troszkę różności i teraz cieszą nie tylko mnie .ale i Ciebie
w ogrodzie robi sie coraz bardziej kwitnąco,zaraz rabaty się zupełnie zapchają ,rododendrony też mają swój urok ,ale trzeba czasu ,żeby pokazały co potrafią,dobrze ,że twój chociaż w nowym miejscu się opamiętał,pozdrawiam
Kasiu,ja jakaś nie kumata chyba ,bo dalej nie wiem co z tą zagadką,tarczownica wygląda jak jakieś grzybki ,wyrośnięte na gołej ziemi ,a potem dopiero liście,świetnie zasłaniają ziemię i żaden chwast nie ma szans,różaneczniki będą rosły i będą coraz większe ,moje mają parę lat,ale to też zależy od odmiany ,bo są odmiany małe i one nigdy nie będą aż tak okazałe,pozdrawiam
Martuś,kwiat tarczownicy jest śliczny i taki delikatny,ale też wrażliwy na mróz,gdyby teraz przyszedł,to te kwiaty by zmroził,nieraz jak zaczną wychodzić ,a są przymrozki ,a liście już sprzątnięte to trzeba je nakryć,
Aniu,zaczyna sie festiwal rododendronów ,kwiatów będzie dużo więcej,ale już jest prawdziwa wiosna

Iwonko,dzisiaj było cudnie ,a ja nie mogłam być w ogrodzie,tak wyszło,dopiero po południu się troszkę przespacerowałam ,już jest co oglądać i cieszyć oczy i nos,nawet nie wiadomo co pachnie

Aguś,na pewno taki będzie ,bo ogród szybko rośnie ,ja jak sie odwrócę to nie wierzę ,że to sama zrobiłam ,czasem wydaje mi się ,że jestem w parku,ile człowiek ma satysfakcji ,specjalnie odcięłam Ci kawał z pączkiem kwiatowym ,żebyś się ucieszyła kwiatuszkiem ,myślę ,że posadziłaś go tak płasko jak są korzenie ,na leżąco ,lekko przykryć ziemią i tyle ,jak się zwiąże z gruntem to możesz go troszkę zasilić nawozem potasowo -fosforowym,nie trzeba okrywać tarczownicy na zimę ,ona sama okrywa sie swoimi suchymi listkami i tak zostawiasz na zimę ,na wiosnę po przymrozkach ściągasz te liście,pozdrawiam

Justynko,tarczownica to taka ciekawa roślina ,pierwsze kwitnie na gołej ziemi ,a potem wyrastają piękne duże liście,różaneczniki zaczynają swój spektakl za moment będzie ich jeszcze więcej,a narcyzy też fajne bialutkie,mało spotykane,pozdrawiam

Ulciu,cieszę sie ,że podobają sie moje roślinki,nazbierałam troszkę różności i teraz cieszą nie tylko mnie .ale i Ciebie


Kasiu,ja jakaś nie kumata chyba ,bo dalej nie wiem co z tą zagadką,tarczownica wygląda jak jakieś grzybki ,wyrośnięte na gołej ziemi ,a potem dopiero liście,świetnie zasłaniają ziemię i żaden chwast nie ma szans,różaneczniki będą rosły i będą coraz większe ,moje mają parę lat,ale to też zależy od odmiany ,bo są odmiany małe i one nigdy nie będą aż tak okazałe,pozdrawiam

Martuś,kwiat tarczownicy jest śliczny i taki delikatny,ale też wrażliwy na mróz,gdyby teraz przyszedł,to te kwiaty by zmroził,nieraz jak zaczną wychodzić ,a są przymrozki ,a liście już sprzątnięte to trzeba je nakryć,

Aniu,zaczyna sie festiwal rododendronów ,kwiatów będzie dużo więcej,ale już jest prawdziwa wiosna

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VII
Aniu Andziu,jak kiedyś coś będę do Ciebie wysyłać to przypomnij o tej tawule,to też ją zapakujemy,tarczownica jest rzeczywiście śmieszna jak grzybki po deszczu wychodzą te kwiaty na pustej ziemi
Beatko,wiosna na całego się rozpanoszyła,praktycznie to mało dbam o moje rododendrony ,bo ciągle brakuje mi czasu wszystko dopieścić,w tamtym roku raz podlałam jakimś nawozem do rododendronów,rozpuszczonym w wodzie i to tyle i aż tyle,podlewają też jakąś magiczną siłą do rozpuszczania w wodzie ,ale ja kupiłam jakiś inny ,nawet nie pamiętam ,ważne ,żeby był do rododendronów
Vimen witaj ,nie bardzo pamiętam bo mam ją już trochę czasu,ale chyba długo nie czekałam na kwiaty,zasil ją w ciągu roku nawozem potasowo-fosforowym 3 razy po troszkę,możesz też oprócz tego podlać gnojówką jak masz,jej kwiaty są wrażliwe na mróz na wiosnę i ja długo trzymam na niej liście ,żeby je osłaniały ,dopiero jak nie ma nocnych przymrozków to zbieram jej liście z zeszłego roku,kwiaty wychodzą wcześniej i jak jest przymrozek nocny to je zmrozi i ona nie zakwitnie,tylko są potem liście,ona rośnie bardzo płytko przaktycznie na wierzchu i widać ,jak zaczynają wychodzić pączki kwiatowe,więc wtedy je okrywaj suchymi liśćmi,
Tereniu,fajnie ,że jesteś ,pewnie masz dużo pracy ,ja też ,aż zaczynam sie niepokoić ,bo wszystko bym chciała zrobić szybko ,a to nie takie proste,bo tysiące innych spraw jest na głowie,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Ewciu,fajnie jak człowiek doczeka się pączków na roślinkach ,a piwonie czasem takie chimeryczne ,jak dziewczyny piszą ,niby takie proste stare rośliny ,a też mają swoje wymagania,mrówkami na piwoniach się nie przejmuj one siebie lubią nawzajem ,nic piwoniom nie szkodzą,pozdrowienia i czekam na pierwsze kwiaty u Ciebie
Aniu,to ja może teraz zaznaczę te białe i widzę na zdjęciu,że jest taka mała grupka to ją wyślę

Beatko,wiosna na całego się rozpanoszyła,praktycznie to mało dbam o moje rododendrony ,bo ciągle brakuje mi czasu wszystko dopieścić,w tamtym roku raz podlałam jakimś nawozem do rododendronów,rozpuszczonym w wodzie i to tyle i aż tyle,podlewają też jakąś magiczną siłą do rozpuszczania w wodzie ,ale ja kupiłam jakiś inny ,nawet nie pamiętam ,ważne ,żeby był do rododendronów

Vimen witaj ,nie bardzo pamiętam bo mam ją już trochę czasu,ale chyba długo nie czekałam na kwiaty,zasil ją w ciągu roku nawozem potasowo-fosforowym 3 razy po troszkę,możesz też oprócz tego podlać gnojówką jak masz,jej kwiaty są wrażliwe na mróz na wiosnę i ja długo trzymam na niej liście ,żeby je osłaniały ,dopiero jak nie ma nocnych przymrozków to zbieram jej liście z zeszłego roku,kwiaty wychodzą wcześniej i jak jest przymrozek nocny to je zmrozi i ona nie zakwitnie,tylko są potem liście,ona rośnie bardzo płytko przaktycznie na wierzchu i widać ,jak zaczynają wychodzić pączki kwiatowe,więc wtedy je okrywaj suchymi liśćmi,

Tereniu,fajnie ,że jesteś ,pewnie masz dużo pracy ,ja też ,aż zaczynam sie niepokoić ,bo wszystko bym chciała zrobić szybko ,a to nie takie proste,bo tysiące innych spraw jest na głowie,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie

Ewciu,fajnie jak człowiek doczeka się pączków na roślinkach ,a piwonie czasem takie chimeryczne ,jak dziewczyny piszą ,niby takie proste stare rośliny ,a też mają swoje wymagania,mrówkami na piwoniach się nie przejmuj one siebie lubią nawzajem ,nic piwoniom nie szkodzą,pozdrowienia i czekam na pierwsze kwiaty u Ciebie

Aniu,to ja może teraz zaznaczę te białe i widzę na zdjęciu,że jest taka mała grupka to ją wyślę
