Asiu,
dla Ciebie więcej ciemierników, tym razem białych.
Agnieszko,
mam nadzieję, że psiak znudzi się niszczeniem i znajdzie bardziej ,,dorosłe" zajęcia.
Aniu,
cóż, tak to czasem bywa z takimi roślinami. Jednak nie zrażaj się - na pewno kolejna próba będzie udana.
Paweł,
myślę, że już możesz śmiało przycinać drzewka - dużych mrozów już nie będzie.
Krysiu, na razie gunnera wygląda jak jajo Obcego, później będzie jeszcze lepiej, tym bardziej, że roślina wydziela na tym etapie sporo śluzu.
Kopczyki od róż już rozgrzebałam. Jak już pisałam - dużych mrozów nie będzie.
Marysiu,
ja też jeszcze nie grzebię w ziemi.
Jedynie przygotowałam jedną grządkę w warzywniaku i posiałam szpinak.
Rozkwitają ranniki od Ciebie
Rośnie nowy pomocnik
