Kobea i jej uprawa cz.4

[Annes 77]

Aniu brawo A swoją drogą posadzisz 4 kobee na działeczce,czy jedna na balkonie zamieszka?

[janek45]

Witam ja chyba się dam w tym sezonie na spokój z kobeo 2 razy siana i ni widu ni słychu
raz wysiałem białą i fioletowa , siedziała miesiąc i nie wzeszła, kupiłem następne nasiona, i do dziś nie tamtych nie widać ni tych , a już chyba stoją też z miesiąc , a patrząc na wasze że sa takie piękne to mnie szlak trafia

[Rozana]

U mnie ładna ale jedna. Drugi raz bym nie siala.

[RosesAreRed]

Tak wygladaja moje. Dorwaly je ziemiorki i troche zmarnialy. Musialam zareagowac chemia. Mam nadzieje ze wyjda z tego

[lulupakulu]

Ja zmarnowałam moje nasionka, za bardzo jej chciałam dogodzić podlewaniem i zgniły Ale drugi raz już nie pokusiłam się o wysiew, może innym razem... Będę trzymać kciuki za Wasze kobee i zaglądać jak rosną

[Lyanna]

Po 25 dniach wyszła z ziemi druga kobea, chciałam jej usunąć "kask" i urwałam całkiem z liścieniami, jest do wyrzucenia , no co mnie podkusiło...

[laudanka]

Wystarczyło zwilżyć kask, a ładnie by się ześliznął.

[ElzbietaaG]

Melduję, że wzeszła trzecia fioletowa kobea ale białej jak do tej pory nie widać żadnej

[PUMA72]

Mnie wzeszła jedna Kobea już ma liście właściwe, druga wyszła ale nie chce zrzucić hełmu zraszam go ale anie drgnie, trzecia pokazuje kolanko, siane jednego dnia.

[Rzepka]

Moje kobee z sadzonek i ich dzieci (ukorzenione wierzchołki) ponieważ te starsze czepiają się wszystkiego i wszędzie włażą, zrobię im powtórne cięcie.

[laudanka]

Mnie wzeszła jedna Kobea już ma liście właściwe, druga wyszła ale nie chce zrzucić hełmu zraszam go ale anie drgnie, trzecia pokazuje kolanko, siane jednego dnia.

Ja dalam swojej posiedzieć w kasku 2 dni, liście napieraly na niego mocno, aż przesunął sie ku górze i wtedy spryskalam i delikatnie zdjęłam.

[Rozana]

A mi bardzo wystrzliła w górę ta moja jedna jedyna kobea. Duża już, każdego dnia coraz większa.

[kropka2]

Rzepka ile sadzonek jest w tych dużych pojemnikach.Co zrobiłaś ,że one takie geste.

[Rzepka]

Powsadzałam do doniczek po kilka sadzonek, przyjęły się po dwie , od początku uszczykiwałam czubeczki, miesiąc temu obcięłam większe kawałki i ukorzeniłam, nie wiem jaki to ciągłe uszczykiwanie będzie miało wpływ na kwitnienie, ale do wysadzenia jeszcze co najmniej dwa miesiące, a one już sięgają pod sufit, więc jeszcze raz obetnę.

Pozdrawiam

[kropka2]

Rzepka dziękuję za radę .Przycięłam swoje roślinki (tym razem zostawiłam trzy oczka) i widzę ,że już wypuszczają nowe boczne pędy . O to mi chodziło aby roślinki zagęściły się od samego dołu . Ukorzeniły się już te z pierwszego cięcia ,więc już mam 4 sztuki .