Drewutnia Ewuś 
jak dotąd nie usuwam iglaków, chyba, że same chcą już skończyć swój pobyt w ogrodzie.
Właśnie w sezonie zimowym wypełniają ogród zielenią, czasem srebrzystą, czasem złotawą.
Cartier to róża portlandzka. Kwitnie niemal na okrągło. Mam ją dopiero jeden sezon i jest jeszcze małym krzaczkiem.
Dorotko 
akurat ta jesień jest tak łaskawa dla roślin. Ogólnie patrząc na klimat , to w mojej okolicy jest dość trudny.
Zimą jest tu znacznie zimniej niż w pobliskim Gdańsku. Nawet wiosna przychodzi jakieś dwa tygodnie później. Moim zdaniem , aż tak szybko Cartiery nie gubią kwiatów. Może to kwestia stanowiska i dostatecznej wilgotności podłoża. Zresztą teraz wszystkie kwitnące róże znacznie dłużej utrzymują swoje kwiatki. Obie róże , i biała i różowa, mają jeszcze dość zdrowe liście.
Nawet biała wygląda jakby nie miała zamiaru ich jeszcze wcale zrzucać.
Karolinko 
Tak kiedyś planowałam, żeby to iglaste i zimozielone liściaste krzewy , drzewka tworzyły jakieś ramy ogrodu.
Tak , by zimą nie tylko biel panowała w ogrodzie. Stąd z iglakami sadziłam rododendrony , mahonie, irgi itp.
Posadziłam też kilka róż, piwonii, oczywiście cebulowe.
Ale dopiero, jak znalazłam forum zapadłam na
historyczną różyczkę.
Grażko 
moje truskawki jeszcze stoją na tarasie w takiej prowizorycznej szklarence .
Ale pewnie już wkrótce trzeba będzie je oczyścić z kwiatków i owoców i zadołować gdzieś w ogrodzie z doniczkami.
Mam już posadzone w doniczkach nowe pobrane od nich sadzonki i te na razie siedzą w kompostowniku.
Może je tam zakopię i przechowam do następnego sezonu ?
Miłego wieczoru 