Miłko (takasobie)! Niestety i mnie zauważam, że narcyzy nie tylko się nie rozrastają, ale wręcz zanikają. Szkoda. Trzeba rozglądnąć się za starymi odmianami. Tulipany ruszą lada chwila i to te zwykłe, bo botanicznych nie mam. Ciągle zapominam kupić jesienią. W ogóle zapisałam już sobie, że mam sobie ich dokupić. Wisienka to był strzał w "10". Z migdałkiem to moje 2gie podejście, ale odmiana jest rodzima, z targu, w pojemniku więc powinno być ok.
Czego to ludzie nie wymyślą po raz drugi
Grażynko (kogra)! U nas było zimniej, ale nie zimno. I t nawet teraz, bo przed chwilą byłam po pomidory. Ale i tak nic nie robiłam. Tyle, co parę zdjęć.
I jeszcze raz migdałek
