
W moim ogrodzie cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.2
Do Ciebie Martusiu 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: W moim ogrodzie cz.2
Różane królestwo budzi się do życia
Ciekawa jestem ile Ty masz tych róż ?
Ależ będzie pięknie jak to wszystko zacznie kwitnąć

Ależ będzie pięknie jak to wszystko zacznie kwitnąć

Pozdrawiam Amelia
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Nie wiem, jak Ty to robisz
Ogród wygląda znakomicie i panuje taki porządek, że aż zazdroszczę
Widać, że u Ciebie znacznie cieplej. Moje róże jeszcze tak nie wyglądają.


-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Witajcie Dziewczynki
.
Amelko, również z niecierpliwością czekam na kwitnienie. Róż jest ni mniej ni więcej tylko 263 sztuki
.
Aniu, bardzo dziękuję. Takie słowa z ust Perfekcjonistki bardzo cieszą. U nas chyba rzeczywiście cieplej, śniegu nie było prawie wcale. Wszystkie róże były grubo przykryte to może dlatego mają większe pąki. Teraz gdy nocami jest nawet -4 na szczęście nic się z nimi nie dzieje, wręcz prą do przodu aż miło. Ogród to "dwie godziny dziennie" ściągnęłam z Ciebie
. Muszę jeszcze dokończyć sprzątać krecie kopce i dosiać trawę bo te diabły zrobiły niezłe w niej spustoszenie!

Amelko, również z niecierpliwością czekam na kwitnienie. Róż jest ni mniej ni więcej tylko 263 sztuki

Aniu, bardzo dziękuję. Takie słowa z ust Perfekcjonistki bardzo cieszą. U nas chyba rzeczywiście cieplej, śniegu nie było prawie wcale. Wszystkie róże były grubo przykryte to może dlatego mają większe pąki. Teraz gdy nocami jest nawet -4 na szczęście nic się z nimi nie dzieje, wręcz prą do przodu aż miło. Ogród to "dwie godziny dziennie" ściągnęłam z Ciebie

Re: W moim ogrodzie cz.2
263 róże
Mowę mi z wrażenia odebrało
Tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że Twój ogród to prawdziwe różane królestwo 




Pozdrawiam Amelia
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: W moim ogrodzie cz.2
Nie mogę doczekać się nowych fotek, takie rosarium musi wyglądać imponująco 

- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W moim ogrodzie cz.2
Powaliła mnie na kolana ilość róż u Ciebie
Wejście do domku jest bardzo ładne gratulacje dla M 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.2
MARTUSIA tyle róż, jak Ty to ogarniasz 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
To ja przysiadam na ławeczce (skąd ja takie ławeczki znamMarginetka pisze:Zapraszam, można tu ze mną usiąść, napić się kawy, obejrzeć wschód lub zachód słońca i złapać drugi oddech. .

Marginetka pisze: Rabaty skończone, pracy brak, po głowie chodzą jakieś plany]
No właśnie. Co dalej robić skoro prawie wszystko, na ta chwilę zrobione.


ooooooo to na pewno nie chodzi o mnieMarginetka pisze:{ w tym miejscu uprasza się pewną Osobę o nie zachęcanie do czynów niedozwolonych i narażających na szwank zgodne pożycie małżeńskie mojej skromnej osoby....(no chyba, że kupimy co nieco z dostawą do Ciebie)



Pozdrawiam. Beata.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marto pamiętam rozległy trawnik , gdzie on się podział
, ale chyba teraz podoba mi się bardziej
a ilość roż powalająca


Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
A mnie się wypomina te marne 25 szt zakupione w tym roku...Marginetka pisze: Róż jest ni mniej ni więcej tylko 263 sztuki.

Zazdroszczę jednak faktu, że nie masz nic do zrobienia!

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 162
- Od: 28 wrz 2010, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 162
- Od: 28 wrz 2010, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42362
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marto wczoraj przed snem oglądałam ten ogrom pracy włożony przez Was. Idealne obsadzone wykorowane grządki, wszystko pod linijkę , zero nieładu ...podziwiam! ciśnie mi się na usta PKP
Kącik towarzyski idealny, ścieżka oryginalna
Nic tylko siadać i pić kawę
Jesteście bardzo pracowici
aż do zachodu słońca 





-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Bardzo Wszystkim dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Dziś pomimo zimna nie chciałam marnować dnia siedząc w domu.
Przywiozłam do tunelu cztery taczki pięknego kompostu, rozplantowałam, przekopałam i wygrabiłam. Wylizany tunel czeka na pomidorki
.
Co do róż, to rzeczywiście, trochę się ich uzbierało. Dodam, że odmian jest dużo mniej niż 263. Wiele kupowałam po kilka-kilkanaście.
Z różami nie mam żadnego problemu. Pracy poza porządnym posadzeniem, okryciem wrażliwszych czy wiosenną przycinką nie ma dużo. Przecież ja pracuję, nie ma mnie w domu od rana do 17-18 a wszystkie róże są już gotowe na wiosnę. Mama do róż się nie dotyka, eM bynajmniej
. Jestem z nich tak zadowolona, że planuję kolejne. Bardzo bym chciała dokupić kilka róż angielskich oraz trochę mrozoodpornych parkowych na odsłonięte skrajne partie ogrodu ale to z czasem, nie ma pośpiechu.
Jestem trochę acz przyjemnie zmęczona, przepraszam, że nie odpowiedziałam imiennie.
. Bardzo cenię sobie Wasze wpisy.
Rankiem

I wieczorem


Dziś pomimo zimna nie chciałam marnować dnia siedząc w domu.
Przywiozłam do tunelu cztery taczki pięknego kompostu, rozplantowałam, przekopałam i wygrabiłam. Wylizany tunel czeka na pomidorki

Co do róż, to rzeczywiście, trochę się ich uzbierało. Dodam, że odmian jest dużo mniej niż 263. Wiele kupowałam po kilka-kilkanaście.
Z różami nie mam żadnego problemu. Pracy poza porządnym posadzeniem, okryciem wrażliwszych czy wiosenną przycinką nie ma dużo. Przecież ja pracuję, nie ma mnie w domu od rana do 17-18 a wszystkie róże są już gotowe na wiosnę. Mama do róż się nie dotyka, eM bynajmniej

Jestem trochę acz przyjemnie zmęczona, przepraszam, że nie odpowiedziałam imiennie.

Rankiem


I wieczorem


