Aniu....ta czerwona raczej z tych opornych.
Agnieszko...jeśli ci się podobają białe to śmiało mogę polecić. Rosną jak na drożdżach.
Beatko..w sklepie nasionek odmianowych jeżówek nie spotkałam i nie żałuję.

. Wysiałam swoje, odmianowe a wyrosły te zwykłe. U innych także o tym czytałam..mieli podobnie.
kacht....u mnie nasion zawsze pod dostatkiem , jednak jak wyżej napisałam sieję odmianowe a wyrastają zwykłe.

Co do zapylania nie słyszałam.

. Poza tym...ja liliowca nie potrafię zapylić a wydaje mi się że powinno być to łatwiejsze .
Reasumując to wszytko tak jak napisała
Beatka, lepiej kupić gotowe.
