Wymarzony ogród Moniki cz2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Aguś- mam nadzieję, że Twoje hortensje Cię nie rozczarują. U nas jednego roku sporo wymarzło i sądziłyśmy z Mamą, że będą jedynie liście.. Jak w sezonie Mama między listami wypatrzyła młode pączuszki- jaka była radość, że jednak coś przetrwało. Oby u Ciebie też tak się stało ;:196
Słuchając prognoz na święta liczyłam na słoneczne i w pełni wiosenne dni, świąteczne spacery.. Tymczasem w południe przeszła u nas mała burza- a pada nieustannie do tej pory- tak więc Święta przed tv :?
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniu a ja myślałam że Wy już na swoim święta spędzacie :wink:

pochwalę się że taką wierzbę dostałam od M-ema 18 kwietnia w rocznicą naszego ślubu.. :wink:
on wiedział że taką chciałam i ją mam :D mamy pierwsze drzewko na działkę,oprócz szczepek iglaków które wzięłam z działki starej.. :wink:
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Dario- Na początku roku taki mieliśmy wstępnie plan, ale nieco się zmienił.. Mieliśmy niewielkie opóźnienie w układaniu podłogi, lakierowanie w Wielkim tygodniu- a lakier w pełni utwardzony do wnoszenia mebli jest po 5 dniach- więc akurat wypadało to na Niedzielę Wielkanocną.. Stąd przesunięcie- ale niewielkie, bo przeprowadzka w najbliższą sobotę 26go- aż trudno uwierzyć- tyle lat czekaliśmy, tak się wszystko opóźniało.. a to JUŻ za kilka dni ;:138 Oczywiście sporo nam jeszcze brakuje i musimy nieco odłożyć- kostka na podjazd, drzwi wewnętrzne w większości pomieszczeń, podłoga w 3 pokojach na piętrze, taras.. Nie mamy stołu i krzeseł- więc odnowiłam trochę stolik po Babci i mamy 2 krzesła z mieszkania Męża, w salonie staną moje panieńskie meble- sofa i fotel- więc mamy gdzie usiąść. Nie są to co prawda komplety mebli piękne nowe itp.. ale to już nic w porównaniu z radością z przeprowadzki- powoli przez najbliższe miesiące będziemy oszczędzać i może jakoś w końcu się uda.

Wiosna w rozkwicie, drzewka nowe się pojawiają- czas na wątek ;:138 Kiedy otwierasz?? Daj proszę znać, bo nie zawsze śledzę nowo otwierane wątki i często kapuję się dopiero po kilku dniach :oops:

U nas ta wierzba ma chyba ok 10 lat- niby żyje, ale mizernie wygląda. Myślę, że to wina pólcienistego stanowiska, a tuż nad jej głową zwiesza się gałąź świerka od sąsiada i pewno to też wpływa na obumieranie gałązek z czapki.. Sąsiad oczywiście pyta się, czy nie usunąć świerka albo chociaż nie obciąć gałęzi- niedawno mnie nawet w tej sprawie zaczepił- ale ja zawsze powtarzam, że absolutnie nam wiszące gałęzie nie przeszkadzają i bardzo proszę o zostawienie bo malowniczo to wygląda. Sąsiad stwierdził, że mój Tata też tak zawsze mówił :D
Wierzba jest bardzo wdzięczna i ładnie rośnie, szybko się zagęszcza- u nas błędem było chyba wybrane dla niej stanowisko :(
Super prezent Mąż wymyślił!! Oj żeby mój Mąż tak tematycznie obchodził rocznice ślubu- ale ze wstydem muszę przyznać, że najczęściej zapominamy o rocznicach- a mamy 2 w roku (cywilną i kościelną)- i zawsze zapominamy ;:124 Muszę się w tym roku przymówić o jakieś drzewo- albo zrobić taki prezent Mężowi ;:306

Jak czuje się psinka- mam nadzieję, że wróciła już do formy po niedawnym ataku..?

***
Dziś dzień znacznie milszy od wczorajszego- płynie niezwykle leniwie.. Jest słonecznie- z przyjemnością można się przespacerować..
U Mamy coraz bardziej kolorowo.. Na najbardziej cienistej rabacie otwierają się kolejne żonkile- te śmieszne miniaturki składające się z 3 malutkich kwiatków na łodyżce
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te duże też wreszcie zakwitły, hiacynt nadgania- są 3, ale na różnym etapie rozwoju
Obrazek

Obrazek

Żurawki mają super kolor- zastanawiam się tylko, co zrobić z zeszłorocznymi listkami. Nie wyglądają najgorzej- na razie zostawiam, żeby nie było łyso- może w trakcie sezonu wytnę..
Obrazek

W tle wyrośnie hosta, na razie kiełkuje.. Pamiętam swoje oburzenie w trakcie lata, jak kupiona czerwona żurawka zaczęła żółknąć :D Nie wiedziałam wtedy, że kolor liści zmienia się w trakcie sezonu- w nerwach czekałam na młode przyrosty- bo kupowałam ją późną wiosną jako żółto czerwoną, a któregoś dnia patrzę- żółta :evil: Przyszła wiosna- boszzz...cała czerwona ;:202 W końcu poczytałam trochę- że to tak ma być ;:306
Obrazek

Migdałek w formie krzewu- coraz ładniej.. Szczepiony też kwitnie, ale mizerniej. W tym roku chyba go skrócę brutalnie, żeby nabrał od nowa kształtu.. Po przeciwnej stornie ulicy kamienica z oknem zabitym deskami- był w niej straszny pożar i teraz gmina nie może dogadać się z konserwatorem- czy to zabytek i trzeba odnawiać, czy można wyburzyć..
Obrazek

Pączki na ogniku przy tarasie u Mamy. Swoje na działce popsułam- osłoniłam przed mrozami i chyba chwilkę zbyt późno odsłoniłam- Mamy ognik wygląda świeżo, a mój ma zaparzone liśćie ;:124
Jak pojedziemy na działkę, to muszę te paskudne liście poobcinać, bo mnie denerwują, że nie opadają, tylko straszą wyglądem.. u Mamy wygląda świeżo i ładnie.
Obrazek

Azalia coraz bardziej gotowa.. Bardzo jestem z niej zadowolona i do siebie też takie kupię- Canzonetta, częściowo zimozielona, oblepiona kwiatami.
Obrazek

Kolejny kącik z peoniami. Jedna wyrasta spod świerka serbskiego na innej rabacie, te tutaj rosną w kącie ogrodzenia na tle ściany z winobluszczu.
Obrazek

Magnolia..magnolia ;:138 Szkoda, że się zgapiłam i nie kupiłam innej odmiany- Mama woli inne kwiaty, pełniejsze.. Jednak ten krzaczek był najokazalszy w szkółce i miał najwięcej pączków- jakoś nie wpadłam na to, że kształt kwiatów może być różny ;:223
Obrazek

Obrazek

Nadal nie wiem, co dać z boku magnolii, żeby nie było tylko jednego krzaczka na tle bukszpanów.. Myślę o róży okrywowej.. ale też o powojniku Arabella- nie chcę tu budować jakiejś skomplikowanej rabaty, jedynie dać nieco koloru w sezonie..
Obrazek

Taki widok jest u Mamy z okna kuchennego- to wisienka. Mama robi z jej owoców pyszne kompoty, a Zak z najniższych gałęzi obrywa i zjada wisienki :lol: Jak wisienki jeszcze jestem w stanie zrozumieć.. tak z zaskoczeniem sobotę przyłapałam go, jak obrywa i zjada kwiatki z migdałka :shock:
Obrazek

Święta, święta.. i po świętach- szybciutko minęły. Jeszcze chwilkę nacieszymy się miłym dolce far niente, a za chwilę praca- na szczęście majówka blisko, to zawsze lżej na sercu.. Ja przed majówką mam kilka dni wolnego- przeznaczę je na przeprowadzkę i ogarnięcie całego chaosu.. może też wreszcie na złapanie nieco oddechu po ostatnich pracowitych dniach..
Pamiętaliście, aby skropić wodą domowników- mi się przypomniało przed obiadem- ale się wszyscy zdziwili :wink:

Pozdrawiam, życząc miłego wieczoru :wit
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniko nam się zdarzyło w tym miesiącu, oboje zapomnieliśmy pierwszy raz o naszej ślubnej rocznicy :|
Wnuczki dały mi dzisiaj niezły ;:oj śmigus-dyngus, pogoda także łącznie z burzą godzinę temu.
Wczoraj na szczęście siedzieliśmy cały dzień u syna w ogrodzie upajając się wręcz wspaniałą południową aurą.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Januszu, dobrze, że na wnuki można liczyć, u nas w domu najmłodsza jestem ja :wink: więc podtrzymywanie tradycji spoczywa na moich barkach ;:306
Pogodowo u nas wczoraj był Lany Poniedziałek.. dziś słońce świeciło i było dość ciepło- więc jeśli ktoś został przydybany z wiadrem na ulicy, to szybko wysechł :wink: Ciekawe swoją drogą, czy nadal są miasta, gdzie młodzież wlewa wodę do autobusów wiadrami- pamiętam, że kilka lat temu tak jeszcze było..
Kiedyś w Lany Pon jechaliśmy z Rodzicami do rodziny w odwiedziny- przejeżdżaliśmy przez wiele wioseczek po drodze- na szczęście z zamkniętymi oknami- w jednej z wsi polano nasz samochód kilkoma wiadrami wody=- ale by było wesoło, gdybyśmy mieli okna pootwierane ;:124

Powoli się rozglądam po domu- co spakować.. w co się spakować.. Mama się pakuje i za godzinę wyjeżdza z powrotem do sanatorium- ale dziwnie.. w domu bez Mamy pusto, za chwilę my się przeprowadzamy i też początkowo będzie nieswojo przez kilka dni..

Dziś spacerując po ogródku u Mamy już się rozglądałam, co jeszcze trzeba zmienić, przesadzić, dosadzić- będę stałym bywalcem, zresztą muszę pilnować, czy uczciwie Mama z Siostrą podlewają :wink:

Odnośnie rocznicy- jesteśmy po ślubie 7 lat, w roku 2 rocznice- przez ten czas pamiętaliśmy może o dwóch.. ;:202 O pierwszej :wink: i jakoś ostatnio mi się przypomniało.. Mało to romantyczne, ale oboje jakoś nie mamy do tego głowy- imieniny, urodziny-tak, tylko z rocznicami kulejemy..

Spokojnego wieczoru!
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Masz rację,jeszcze parę lat temu na osiedlach,ulicach kałuże stały w lany poniedziałek,teraz cisza ,spokój...tradycja zamiera-choć oczywiście nie pochwalałam lania z wiader, nie pamiętacie o rocznicach?? my nie zapomnieliśmy o żadnej,a od kilku lat zawsze w rocznicowy weekend wyjeżdżamy taka nasza prywatna tradycja
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Monia, nie przenoś tarasu. Przecież można odgrodzić sie pergolą.
A w dodatku można zbudowac 2 tarasy.
czasem żałuje, że nie mam takich. Najbardziej nie lubię wiatru. Chciałabym mieć mozliwość posiedzenia tam gdzie nie wieje.
Teraz mam taras od zachodu, czyli od strony gdzie najwięcej wiatrów.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Już nie mogę doczekać kiedy się będziesz przeprowadzała. Wiem wiem... czasu dla nas wtedy będziesz miała niewiele... Zleciało prawda? Pamiętam jak pisałaś, że w majowy weekend planujesz przeprowadzkę, to miało być kiedyś tam... a jest już :)
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Dorotko- lanie wiadrem na szczęście nigdy mnie nie spotkało. Tradycja to fajna rzecz i szkoda, że coraz mniej o tym się pamięta, jednak wiadro to przesada..
Nie pamiętam innej tradycji- tzn okazji jej stosowania.. Kiedyś na majówkę pojechaliśmy na działkę na Mazury- a w moim pokoju szyba pomalowana farbą (podobno maluje się okna panien), ale wtedy Tata był "szczęśliwy"... Wiem też że tego dnia w ramach żartu robi się różne rzeczy- jednemu gospodarzowi z ogródka zabrano wóz i wstawiono na płytki brzeg rzeki, która przepływała przez wieś. Mogło to być częścią wygłupów Wielkanocnych..?
Zupełnie nie wiem, dlaczego nie celebrujemy rocznic ślubu- chyba za dużo mieliśmy różnych spraw na budowie, żeby o tym pamiętać.. Rok temu byliśmy akurat na wakacjach, to pamiętaliśmy :D Zazwyczaj przypomina nam się "ojej, to wczoraj była rocznica" ;:223

Gosiu- gdybym chciała taras zbudować z dala od wiatru, to musiałabym go mieć u sąsiadów :;230 Nasza działka ostatnia na osiedlu, za nami pola i las- wieje z każdej strony, co mnie bardzo denerwuje! W stronę lasu, na polu działki budowlane, więc z jednej strony nie chcę żeby się dalej osiedle budowało, bo fajnie mieć widok.. a z drugiej- jak się kilka domów pobuduje, to może i wiatr przestanie tak szaleć.
Ja słyszałam, że najgorzej wieje od wschodu- ale to raczej z politycznych powodów :wink:

Przesunięcie tarasu na drugą stronę wykusza ma jedną zaletę- to ściana bez okna, więc jak byśmy kiedyś chcieli zamontować markizę, to nie zacieniałaby pomieszczeń. Minusem jest to, że nie byłoby bezpośredniego wyjścia z domu na taras- trzeba byłoby przejść kilka kroków po ogródku- ale z drugiej strony ludzie w rogach działki budują altany, do których muszą dojść.. Tak jest m.in u Mamy, z tarasu z bezpośrednim wyjściem z domu nigdy nie korzystaliśmy..
Sama nie wiem- jedyny przypadek, że trzeba się cieszyć z braku funduszy- nie muszę decydować zbyt szybko ;:306

Zastanawiam się też, jakie wymiary powinien mieć taras, żeby był wygodny.. Postawienie stolika na kilka osób tak, żeby nie spadać na trawnik :wink:


Agnieszko- ja też się nie mogę doczekać :D
Dziś zdałam sobie sprawę, że mocno kulejemy z szafami, i pólkami- ciężko będzie się jakoś zorganizować- to tak trochę mniej się nie mogę doczekać :wink: Na szczęście nie musimy od Mamy zabierać wszystkiego- na razie letnie rzeczy, a do jesieni może zorganizujemy jakąś zabudowę ;:14
Szybko zleciało- Mąż odliczał "jeszcze 35 dni.. jeszcze 21.."- a to już za chwilę.. Nasz pan od przeprowadzki też chyba się nie może doczekać, bo dzwonił ponad tydzień temu ,w piątek: "czy to jutro" :lol:
Czas znajdę na pewno, tylko kwestię dostępu do internetu jeszcze niedopracowane.. Bardzo żałuje, że tpsa nie chce zrobić sieci na osiedlu i dać dostęp do neostrady.. Sąsiedzi mają radiowo i bardzo sobie chwalą- może i u nas się uda złapać silny sygnał.. Inni wypróbowywali wszelkie sieci typu plus, orange.. i nie są zbyt zadowoleni. Problem z netem będzie moją największą bolączką- mam nadzieję, że jednak uda się coś sensownego i to bez limitu! Miałam kiedyś plusa- masakra.. w wawie był problem z zasięgiem czasami, do tego śmieszny limit..
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Monika-Sz pisze:.....Minusem jest to, że nie byłoby bezpośredniego wyjścia z domu na taras- trzeba byłoby przejść kilka kroków po ogródku- ale z drugiej strony ludzie w rogach działki budują altany, do których muszą dojść.. Tak jest m.in u Mamy, z tarasu z bezpośrednim wyjściem z domu nigdy nie korzystaliśmy..
Moniś jeśli mogę wtrącić 2 słowa na temat tarasu ;:196 ..... podejrzewam, że do sposobu korzystania z niego można się przyzwyczaić.... to wszystko kwestia tego co mamy.... ale ja powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie ( u siebie oczywiście 8-) :lol: ) żeby nie było na niego bezpośredniego wyjścia z domu. U mnie na taras wychodzi sie bezpośrednio z salonu..... taras jest jakby takim jego przedłużeniem....zielonym pokojem. Wystarczy szeroko otworzyć ogromne drzwi i jest jakby połączony.... Jak dla mnie to niesamowita wygoda pod każdym względem..... przemyśl kochana to jeszcze.... Mamy również inne kąciki wypoczynkowe w ogrodzie , usytuowane w różnych miejscach, ale z żadnego z nich tak często i chętnie nie korzystamy 8-)
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Hej!
Do wielkiego dnia pozostały już dosłownie chwile... Nie mogę się doczekać... co najmniej jakbym sama się przeprowadzała ;:306...

U nas dyngus był zawsze obfity i niezależny od pogody - lanie wody było obowiązkowe.... a teraz duch w narodzie umiera... Jeszcze by ktoś kogoś pozwał o naruszenie nietykalności cielesnej, zniszczenie mienia, albo wywołanie traumy wodnej na całe życie... Ech, co za czasy....

Moim zdaniem pod magnolią sprawdzi się powojnik bylinowy (może być Arabella), doskonale będą się uzupełniać. Na temat tarasu nie będę się wypowiadać - nie mam niestety doświadczenia ;:185 ...
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Mam dokładnie tak jak Aga (Agness), czyli taras zaraz obok salonu. I uważam to za wygodne. Wiem z doświadczenia, że altana często się nie sprawdza, bo nikomu nie chce się nosić wszystkiego na koniec ogrodu. Nawet jeśli to nie jest daleko... nad zadaszeniem myślę kolejny rok. Kiedyś dojdę do idealnego rozwiązania...
Jak sobie przypomnę moją ekscytację przeprowadzką ;:224 Ale pracy miałam znacznie więcej, bo trzeba było wypucować mieszkanie (4 pokojowe) do przekazania nowym właścicielom. Radość jednak nie dopuściła do głosu zmęczenia :heja
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniko tez jestem tego zdania ze taras usytuowany przy budynku bezposrednio przy wyjsciu z salonu to naturalnie najlepsze rozwiazanie.
żadne inne sie tak naprawde nie sprawdza. Wedrowanie z wszystkim co potrzebne z domu do oddalonego dalej jest zbyt uciazliwe.
Alternatywa ewentualnie drugiego takiego miejsca w ogrodzie nie przeszkadza ale sa to dodatkowe i w sumie nie rentowne koszty.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniko, przy tarasie można postawić pergolę, to sąsiadka nie będzie zaglądać w talerze, a jak rozmawiacie puścić muzykę zagłuszającą - jak na filmie szpiegowskim ;:224 . Posiedzi w swojej altanie, w końcu się zmęczy i przestanie Was szpiegować. Wpędzać się w koszty i niewygody z powodu wścibskiego babska nie warto ;:oj .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Oj nie pomagacie :;230
Agniesiu- u Mamy jest niewygodnie pod tym względem, że dom budowany 40 lat temu i na innym planie, niż obecne domy. Jest wysoki parter po 6 schodkach, a kuchnia na 1 piętrze, więc ciągle się biega po schodach, a z wiekiem nie powiem- robi się ich coraz więcej ;:306
U Rodziców jakoś tak odruchowo altana powstała w miejscu, gdzie odkąd pamiętam Tata stawiał leżak i ławkę pod czereśnią. W czereśnię trafił piorun- więc w jej miejscu postawiłam altanę i nawet nie myślałam, że może być inaczej.. U nas wszystko robi się od nowa- więc planujemy też od nowa i rozważamy..

Asiu- też sądziłam, że powojnik byłby ciekawym rozwiązaniem, ale na razie Mama głosuje za różami, a to Mamy rabata, więc ja jestem tylko operatorem szpadla :D
Ja też się cieszę z przeprowadzki, chociaż idzie nam jak po grudzie.. W święta Mąż miał awarię samochodu. Dzis mechanik ocenił naprawę na 200pln.. żeby za chwilę się okazało, że to poważniejsza sprawa i koszt będzie 600pln.. W takiej chwili, gdy każdy grosz się liczy ;:223

Aniu- wygoda podpowiada, że bezpośrednio z salonu byłoby idealnie i to był pierwszy plan. Z jednej strony sąsiadki nie chcę zbyt często widzieć a z drugiej strony przeniesienie tarasu kawałek dalej na inną część ściany miałby ten plus, że mogłabym tam kiedyś zamontować markizę, gdybym chciała.. a z trzeciej strony- taras prosto z salonu ma większy sens..
I tak nie mamy funduszy na taras, ale ciągle myslę, z czego zrobić. Drewno nadal mi się podoba, ale czy będzie mi się chciało olejować... ;:224 Kostka pod tym względem brzmi znacznie fajniej dla nieco leniwej osoby :wink:

Januszu- to nie byłoby oddalone od domu, tylko przyklejone do innego odcinka ściany- przesunięte o jakieś 4 m. Taras byłby przysunięty do wykusza, tuz przy kuchni, więc można by serwować jedzenie przez okno w wykuszu, prosto z kuchni :wink: Na drugie miejsce- nawet jakbym chciała- nie ma metrażu..

Jolu- sąsiadka się znudzi- oj nie sądzę.. nie ten typ człowieka, co się szybko poddaje ;:306

***

To mój pierwotny pomysł na taras..
Obrazek

Zmiana planów polegałaby na tym, aby z drzwi tarasowych były jedynie schodki do ogródka, a taras zamienić miejscami z rabatą (taras i rabata przyklejona w rogach domu po obu stronach wykusza). Więc wychodząc po schodkach z drzwi tarasowych obchodziłoby się rabatę w górnym lewym rogu i dochodziło do tarasu w dolnym lewym..
Pewno i tak się skończy na realizacji pierwotnego planu, ale mimo wszystko nie mogę odmówić sobie kombinacji :wink:
Może ktoś z miłych forumowiczów zechciałby złożyć ofertę kupna domu mojej sąsiadki ;:306
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”