Grażynko śnieg sypał cały dzień, więc faktycznie troszkę wilgoci dostarczył.... u mnie na szczęście na razie nie widać braku wody, bo śniegu było dużo i nie tak dawno stopniał. Ale niestety ostatnio wiosny często bywają suche i trzeba lać wodę.... a szczególnie na moich piaskach....
Gosiu podobno już ma być cieplej, więc do takich widoczków coraz bliżej
Tadziu u mnie po jedyny śniegowym dniu już teraz sucho..... szaro, ale sucho... Mam nadzieję, że w końcu i na nasze tereny dotrze słoneczko i ruszą pierwsze kolorki w ogródkach.... w niektórych już krokusy przekwitają, a u nas nawet jeszcze nie wyszły na dobre..... a dziś mi się śniło, że zakwitły..... i że ścinałam je do wazonu
Aldonko ja kiedyś miałam brodate i baaaardzo mi się podobają, ale już teraz nie mam kompletnie miejsca na jednoroczne i dwuletnie roślinki, pozostały same bylinowe.... Mówisz, że brodate tak pięknie pachną???

nawet nie wiedziałam ....
Justynko no faktycznie okrągła rocznica

właśnie stuknęło 5 lat w ogródkach

wcześniej byłam w storczykach, od nich zaczynałam swoją przygodę na forum
W pierwszym wątku praktycznie nie ma zdjęć.... jest kilka fotek z zimy, gdzie wszystkie bylinki śpią i praktycznie nic nie widać.... dopiero w 2 i 3 wątku pojawiają sie pierwsze fotki z ogrodu. Ale różnica jest ogromna..... uwielbiam wracać do dawnych zdjęć..... różnice są niesamowite i to dopiero na obrazkach widać jak bardzo szybko roślinki rosną i jak cudnie wszystko się zagęszcza..... nawet iglaczki były jeszcze malutkie..... aż trudno uwierzyć, że tak się wszystko rozrosło.... no i mnóstwo roślin przybyło, rabaty powiększyły się baaaaardzo znacząco
Gosiu śniegowy wybryk na szczęście był jednodniowy..... teraz jest szaro ale bez żadnych opadów..... mam nadzieję, ze z dnia na dzień będzie piękniej...
Okrywasz swoje ogrodówki na zimę???
Justynko ostróżki bardzo lubię, sadziłam 3 odmiany, jednak tylko ta poradziła sobie doskonale i rozrosła się w piękny krzaczor.... kwiatostany były wyższe ode mnie..... 2 pozostałe są marniutkie , nie wiem czy przetrwały zimę.... zobaczymy....
Do pięknej kolorowej wiosny już coraz bliżej.... mam nadzieje, że pogoda będzie nas rozpieszczać w tym sezonie
Romciu bardzo dziękuję za miłe słowa, ciesze się, że mój ogródek i kwiatuszki w nim rosnące podobają Ci się
Alu uwielbiam takie kręte alejki pomiędzy rabatami i niespodzianki czające się za zakrętem
Ta szałwia muszkatołowa, rosnąca przy róży, to był w zeszłym roku prawdziwy olbrzym..... była mojego wzrostu

Rosła tak około 40 cm przed różą....
Kasiu o tak..... goździki na skalniaczku muszą być..... są naprawdę wspaniałe
Nawożę faktycznie bardzo skromnie.... prawie wcale.... czasami tylko coś sypnę różom i rh....ale też nie każdego roku....
Z podlewaniem to już zupełnie inna sprawa..... u mnie piasek, więc jeśli nawet coś popada to szybko przelatuje, a i mój rejon deszcze bardzo omijają..... ogród w suchym czasie podlewam co 2 lub 3 dni, ale bardzo obficie..... Kiedyś stałam kilka godzin i lałam wodę.... teraz wycwaniłam sie i eM zamontował mi taką końcówkę do węża..... wygląda jak UFO

kładzie się toto na ziemi i podlewa samo..... rozpryskuje wodę w półkolu o średnicy około 4 m, a ja tylko do pół godziny przesuwam trochę dalej...... Podlewa się tak przez 7-8 godzin.....
Iwonko zawsze tak jest, masz całkowitą rację.... Ja jeszcze nic nie mogłam robić w ogródku i już naprawdę nie mogę się doczekać....
Edytko ja pierzastych w czerwonym kolorku nie miałam..... miałam tylko różowe i białe , no i niestety białych już nie mam.... musiałam oddać wszystkie pomyłkowo, w czasie przeróbki rabaty, kiedy oddawałam mnóstw roślin....
Tobie również miłego , pięknego weekendu
Zapraszam na spacer
