
Ogród Gosi 12
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi 12
...Małgoś ..wrzuć fotki śniegu bo już zapomniałem jak wygląda..nie tęsknię za nim ale na fotkach pooglądać mogę.. 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, śnieg się utrzymał? U mnie ani śladu
Piękny ten buczek i ukwiecone rabaty! Różnorodność sprawia, że zawsze jest co podziwiać

Piękny ten buczek i ukwiecone rabaty! Różnorodność sprawia, że zawsze jest co podziwiać

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu czytam,że i do Ciebie zima dotarła ... nareszcie .
Wspomnienia cudne , masz dar do kompozycji na rabatach. Widać u Ciebie wspaniałą piętrowość z roślin, dzięki temu dużo się mieści i bogato wygląda.
Pozdrawiam w zimowej scenerii.
Wspomnienia cudne , masz dar do kompozycji na rabatach. Widać u Ciebie wspaniałą piętrowość z roślin, dzięki temu dużo się mieści i bogato wygląda.
Pozdrawiam w zimowej scenerii.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu,na jednym ze zdjęć masz chyba buczek inwersa?Marzę o nim.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu,i doczekałam się pięknych goździków,bardzo ich lubię 

- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Gosi 12
Gosia dziękuje o opinię na temat tamaryszka
.Nie wiedziałam że to tak ekspansywne drzewo,
raczej u mnie się nie sprawdzi. Przycinania mam już dosyć , muszę poszukać coś mniejszego ze słabym przyrostem.

raczej u mnie się nie sprawdzi. Przycinania mam już dosyć , muszę poszukać coś mniejszego ze słabym przyrostem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu-piękny masz ogród i rosliny.Ale co to za kwiat ,ten samotny jasny lilla czy róż. 

Re: Ogród Gosi 12
No normalnie nie nadążam. Chciałabym być na bieżąco, ale nie daję rady
.
ALe chociaż Cię serdecznie pozdrowię i prześlę
.

ALe chociaż Cię serdecznie pozdrowię i prześlę

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogród Gosi 12
A ja znów buszowałam w sklepie i kolejne nasionka zakupione! Musze chyba na poważnie zająć się produkcją rozsady! 

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Gosi 12
Cześć Gosiu! Śliczna ta kępa białych goździków. Dostałam od soczewki 2 lata temu, ale chyba je w złym miejscu, bo wyglądają beznadziejnie w porównaniu z Twoimi. Może przesadzę je na nową rabatę.
Powiedz, co to za paproć na trzecim zdjęciu z 16 stycznia?
Powiedz, co to za paproć na trzecim zdjęciu z 16 stycznia?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Ilu gości, a ja byłam odcięta od neta.
Ten weekend był dla mnie bardzo niemiły. W piątek po pracy zabrałam się za pieczenie ciasta, bo w sobotę miałam mieć gości i w trakcie ubijania jajek wyłaczyli prąd. Właczyli dopiero na drugi dzień. Całe szczęście, że zdązyłam przygotowac wszystko w sobotę. Ale w sobotę wieczorem znowu wyłaczyli, więc siedzieliśmy przy świeczkach. Dzisiaj właczyli rano, ale co chwila włączają i wyłączają. Po prostu można dostać białej gorączki. Najbardziej boję się o urządzenia, bo wiadomo, że takie skoki napięcia im nie służa. Od rana walczyłam własnie z tego powodu z hydroforem. Jak zwykle wszystko to się dziej jak nie ma m.
No, ale dośc o tym. Wracam do odpowiedzi
Renatko, zgadzam się z Tobą w 100%. Czy nie mogłoby zostać tak jak było w czwartek? A nie deszcz, deszcz ze śniegiem, makabra. Takiej zimy nie lubię. Chociaż i tak się cieszę, że nie ma zbyt dużych mrozów. Jakbyś mnie znała. Uwielbiam przesadzanie. Ale tutaj będzie za jakiś czas.
Ja już dawno mówiłam, że powinnas zając się produkcją. Robiłabyś to co lubisz
Ave, Maryniu,aż tak źle nie będzie. Na pewno za jakiś czas będę przesadzała, ale to jeszcze dużo czasu upłynie. Kupuję mniejsze krzewy. A ta krzewuszka jest miniaturowa. Nie urośnie większa niż 1 m. Mam nadzieję.
Marysiu, z tym trawnikiem to tylko takie złudzenie. Tak naprawdę to nie trawnik tylko same chwasty. Jeśli mój tata będzie miał siły to w tym roku chciałbym rozpocząć wymianę. Marzy mi się prawdziwy trawnik. Teraz już wiem jak o niego dbać. Pierwszy totalnie zapuściłam, bo jako laik myślałam, że sam będzie rósł. Jaki to paradoks,że trawnik to najbardziej wymagająca część ogrodu.
Buczek okryłam w pierwszym roku, bo tak mi poradzono. To była totalna drobnica. W zeszłym roku już nie był okrywany
Iga, ja tez zasypana. Podobało mi się to do czasu, kiedy nie zaczął padać deszcz ze śniegiem i obciążył gałęzie. Teraz ogród wygląda nieciekawie. Taki zmarznięty
Aniu, jakoś straciłam ochotę na budleje. Za dużo zachodu. A teraz już nie mam miejsca na nie. Dlatego będę podziwiała u iinych
Jolu, Asiu, dola mnie to za duży krzaczor, żeby go targać do garażu co zimę.
Aga, ja też uwielbiam goździki. Ich zapach jest zniewalający. Porozsadzałam w kilku miejscach w ogrodzie, żeby co jakiś czas przy spacerze było je czuć.
Aniu, wydaje mi się, że u Ciebie jeszcze możnaby gdzieś tę budleję wcisnąc. Jakoś mi brakuje wyższych akcentów. Wszystkie roślinki masz niziutkie. A gdyby tak ją gdzieś pod domem posadzić. Miałaby na pewno ciepło od muru.
Anetko, trzeba wiedzieć jakie rośliny sadzić można głębiej. Drzewa tego nie lubią. Natomiast słyszałam też żeby hortensje ogrodowe sadzić głębiej. To podobno zapobiega ich wymarzaniu
Maju, mnie się już nie chce i nie mam gdzie z nimi się bawić. Także budleje już sobie odpuściłam. Jeszcze tylko hortensje za mną chodzą. Z tymi będę jeszcze próbowała. Fleszor pcha się przed obiektyw jak tylko może. Gwiazdor jeden
Aniu, moje białe goździki nie rozsiewają się. A może ja je za szybko ścinam? Ja w sumie to cieszę się z zimy, bo nareszcie jest normalnie. I tak mamy super zimę, bo ze śniegiem i bez wielkich mrozów.
Józiu, mam tylko wieczorne, bo prawdę mówiąc po akcji z prądem nie miałam ochoty na robienie zdjęć




Kasiu, śnieg jest. Ale bardzo zmrożony, bo padał deszcz przy minusowej temperaturze. Nie wygląda to już tak ładnie jak w pierwszym dniu.
Czasem się zastanawiam, czy te za dużo tej różnorodności. Ale chyba nie umiałabym zrezygnować z czegoś. Wszystko mi się podoba
Krysiu, bardzo mi czytać taką opinię. Staram się sadzić własnie piętrowo, ale mnie się cały czas wydaje, że mi to nie wychodzi
Małgosiu, mam tylko buczka purple Fountain
Marta, ja też uwielbiam goździki. I te i brodate. I chyba tych drugich musze dosadzić
Helenko, niestety taki z niego krzaczor. Chociaż może u wielu osób tak wielki nie rośnie bo wymarza. Ja tnę 2 razy do roku
Jadziu, wydaje mi się, że chodzi Ci o czosnek olbrzymim
Aniu, aż tak dużo stron nie ma. Spokojnie nadrobisz
Asiu, ja tez nie jestem na bieżąco. Staram się jak mogę, ale nie daję rady. No i dlatego często gubię wątki i zbyt późno się orientuję, że je zgubiłam. Bardzo dziękuję za pozdrowienia
Iza, wydaje mi się, że goździkom trzeba dać czas. Moje już mają kilka lat. Poczekaj przynajmniej jeszcze ten rok.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba to zanokcica skalna
Ale mimo zimy za oknem wchodzimy powoli w czerwiec










Ten weekend był dla mnie bardzo niemiły. W piątek po pracy zabrałam się za pieczenie ciasta, bo w sobotę miałam mieć gości i w trakcie ubijania jajek wyłaczyli prąd. Właczyli dopiero na drugi dzień. Całe szczęście, że zdązyłam przygotowac wszystko w sobotę. Ale w sobotę wieczorem znowu wyłaczyli, więc siedzieliśmy przy świeczkach. Dzisiaj właczyli rano, ale co chwila włączają i wyłączają. Po prostu można dostać białej gorączki. Najbardziej boję się o urządzenia, bo wiadomo, że takie skoki napięcia im nie służa. Od rana walczyłam własnie z tego powodu z hydroforem. Jak zwykle wszystko to się dziej jak nie ma m.
No, ale dośc o tym. Wracam do odpowiedzi
Renatko, zgadzam się z Tobą w 100%. Czy nie mogłoby zostać tak jak było w czwartek? A nie deszcz, deszcz ze śniegiem, makabra. Takiej zimy nie lubię. Chociaż i tak się cieszę, że nie ma zbyt dużych mrozów. Jakbyś mnie znała. Uwielbiam przesadzanie. Ale tutaj będzie za jakiś czas.
Ja już dawno mówiłam, że powinnas zając się produkcją. Robiłabyś to co lubisz
Ave, Maryniu,aż tak źle nie będzie. Na pewno za jakiś czas będę przesadzała, ale to jeszcze dużo czasu upłynie. Kupuję mniejsze krzewy. A ta krzewuszka jest miniaturowa. Nie urośnie większa niż 1 m. Mam nadzieję.
Marysiu, z tym trawnikiem to tylko takie złudzenie. Tak naprawdę to nie trawnik tylko same chwasty. Jeśli mój tata będzie miał siły to w tym roku chciałbym rozpocząć wymianę. Marzy mi się prawdziwy trawnik. Teraz już wiem jak o niego dbać. Pierwszy totalnie zapuściłam, bo jako laik myślałam, że sam będzie rósł. Jaki to paradoks,że trawnik to najbardziej wymagająca część ogrodu.
Buczek okryłam w pierwszym roku, bo tak mi poradzono. To była totalna drobnica. W zeszłym roku już nie był okrywany
Iga, ja tez zasypana. Podobało mi się to do czasu, kiedy nie zaczął padać deszcz ze śniegiem i obciążył gałęzie. Teraz ogród wygląda nieciekawie. Taki zmarznięty
Aniu, jakoś straciłam ochotę na budleje. Za dużo zachodu. A teraz już nie mam miejsca na nie. Dlatego będę podziwiała u iinych
Jolu, Asiu, dola mnie to za duży krzaczor, żeby go targać do garażu co zimę.
Aga, ja też uwielbiam goździki. Ich zapach jest zniewalający. Porozsadzałam w kilku miejscach w ogrodzie, żeby co jakiś czas przy spacerze było je czuć.
Aniu, wydaje mi się, że u Ciebie jeszcze możnaby gdzieś tę budleję wcisnąc. Jakoś mi brakuje wyższych akcentów. Wszystkie roślinki masz niziutkie. A gdyby tak ją gdzieś pod domem posadzić. Miałaby na pewno ciepło od muru.
Anetko, trzeba wiedzieć jakie rośliny sadzić można głębiej. Drzewa tego nie lubią. Natomiast słyszałam też żeby hortensje ogrodowe sadzić głębiej. To podobno zapobiega ich wymarzaniu
Maju, mnie się już nie chce i nie mam gdzie z nimi się bawić. Także budleje już sobie odpuściłam. Jeszcze tylko hortensje za mną chodzą. Z tymi będę jeszcze próbowała. Fleszor pcha się przed obiektyw jak tylko może. Gwiazdor jeden
Aniu, moje białe goździki nie rozsiewają się. A może ja je za szybko ścinam? Ja w sumie to cieszę się z zimy, bo nareszcie jest normalnie. I tak mamy super zimę, bo ze śniegiem i bez wielkich mrozów.
Józiu, mam tylko wieczorne, bo prawdę mówiąc po akcji z prądem nie miałam ochoty na robienie zdjęć




Kasiu, śnieg jest. Ale bardzo zmrożony, bo padał deszcz przy minusowej temperaturze. Nie wygląda to już tak ładnie jak w pierwszym dniu.
Czasem się zastanawiam, czy te za dużo tej różnorodności. Ale chyba nie umiałabym zrezygnować z czegoś. Wszystko mi się podoba
Krysiu, bardzo mi czytać taką opinię. Staram się sadzić własnie piętrowo, ale mnie się cały czas wydaje, że mi to nie wychodzi
Małgosiu, mam tylko buczka purple Fountain
Marta, ja też uwielbiam goździki. I te i brodate. I chyba tych drugich musze dosadzić
Helenko, niestety taki z niego krzaczor. Chociaż może u wielu osób tak wielki nie rośnie bo wymarza. Ja tnę 2 razy do roku
Jadziu, wydaje mi się, że chodzi Ci o czosnek olbrzymim
Aniu, aż tak dużo stron nie ma. Spokojnie nadrobisz
Asiu, ja tez nie jestem na bieżąco. Staram się jak mogę, ale nie daję rady. No i dlatego często gubię wątki i zbyt późno się orientuję, że je zgubiłam. Bardzo dziękuję za pozdrowienia
Iza, wydaje mi się, że goździkom trzeba dać czas. Moje już mają kilka lat. Poczekaj przynajmniej jeszcze ten rok.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba to zanokcica skalna
Ale mimo zimy za oknem wchodzimy powoli w czerwiec















- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Gosi 12
U Ciebie śniegu dużo więcej
Może dlatego pojawił się kłopot z prądem...
Różaneczniki zjawiskowe
Teraz przypomniałam sobie, że piwonia rośnie w pobliżu powojnika-mam zamiar trochę zmałpować Twój pomysł
Posadziłam nowe piwonie "same ze sobą", będzie trochę za zielono, kiedy przekwitną. A powojnik się zmieści 

Różaneczniki zjawiskowe



- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi 12
...kocham zimę...u kogoś na fotkach..
.. a u mnie kolejne wiosenne dni
.Aż się wierzyć nie chce że taka różnica ...300 km dalej...


Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, witaj w nowym tygodniu!
U mnie podobne zimowe widoki, jak pokazane przez Ciebie na zdjęciach... nie lubię takiej zimy, kiedy mocno wieje wiatr i nie ma w ogóle słońca... śnieg tylko w teorii rozjaśnia świat; w praktyce odczuwam szarość i w związku z tym lekką chandrę.
Przygód z wyłączeniem energii współczuję... miejmy nadzieję, że już wszystko naprawili.
Wiosenne widoki bardzo pocieszające!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
A
U mnie podobne zimowe widoki, jak pokazane przez Ciebie na zdjęciach... nie lubię takiej zimy, kiedy mocno wieje wiatr i nie ma w ogóle słońca... śnieg tylko w teorii rozjaśnia świat; w praktyce odczuwam szarość i w związku z tym lekką chandrę.
Przygód z wyłączeniem energii współczuję... miejmy nadzieję, że już wszystko naprawili.
Wiosenne widoki bardzo pocieszające!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
A