Witam
NARESZCIE MOGĘ NAPISAĆ, ŻE OGRÓD MAM JAKBY DO ZIMY PRZYGOTOWANY.
Tekst napisany dużymi literami nie dlatego, że ważny, po prostu tak się zrobił przez moją nieuwagę. Ale dla mnie ten fakt jest dość istotny, to niech już taki pozostanie.
Karmnik dla ptaszków też już wystawiony i sikorki już się pasą.

Z daleka przyglądają się temu sroki, ale na razie jeszcze żadnej przy karmniku nie zauważyłam.
Ewcia 
Dzisiaj u nas temperatura około 4 stopni C, wilgotno, ale nie pada i nie wieje.

Wrażenie , jakby było całkiem ciepło.

Dostałam tekturę falistą , taką w rulonie na 1m wysoką , za 21 zł na dziale budowlanym w LM. Stosuje się ją jako podkładkę pod podłogi z desek. Jej zaletą jest to, że gdy nawet namoknie warstwa zewnętrzna, to wewnątrz jest sucho.
Iza,

jak to się wszystko zmienia. Po śniegu pozostały tylko pojedyncze już i nieco stopniałe hałdki , które zjechały z dachu. Mam nadzieję , że Elbląg też suchy.

Na hortensje to się obraziłam i nie okrywam w tym roku. Jak chcą , to niech kwitną, a jak nie , to trudno. Przedtem zawsze okrywałam i tak nie kwitły, albo mizenie. A jak padną całkiem ,to posadzę inne może bardziej wdzięczne roślinki.
Grażko 
Tobie to zima już nigdy nie odpuszcza. Czytałam o śniegu w górach i zawsze wtedy myślę o Tobie i Sweety-Ani.
Asiu 
na takie kwiatki to przydałaby się jakaś chłodna weranda. W domu , przy ogrzewaniu, trudno utrzymać je w dobrej kondycji.
Maju 
, wczoraj dokończyłam okrywanie tych wszystkichn wrażliwców i na razie robi się jakby cieplej. Znowu zaczynam się obawiać, czy nie za wcześnie.
Agnieszko 
mnie wciąż czas jakoś tak goni, że coraz trudniej znaleźć mi go na czytanie. Już trochę książek i poradników poczytałam. Jednak Twoja lektura wygląda ciekawie. Ostatnio więcej w książkach zdjęć a mało treści.
