Gosiu! Bardziej niż kontrola martwi mnie brak postępu w procesie ozdrowieńczym
(choć za kontrolą raczej nie tęsknię) Co do robala, to podzielam niestety Twoje zdanie i dlatego mamy w planach zasadzkę na dranie. Ja słyszałam o nicieniach, ale może i jakieś grzyby też na niego działają

Będę walczyć, bo straty w roślinkach są bardzo poważne. Czytałam, ze Tutkuć Podjadek, to niełatwy przeciwnik i dlatego wolałabym już chyba Krecionka. Choć przy moim szczęściu mam oba w ukryciu.
Iga! To są hardkory

w tunelu pomarzły już dawno wszystkie, a te sieroty przy domu się uchowały. Ba Kobea puszcza nowe pąki!
Aniu! Chodzę na zabiegi do ,,Chińczyków" (jakoś mało kto się przyznaje, a tłumy u nich). Nawet Oni się załamali nad moim stanem

i zapowiada się długa droga.
(tylko troszkę drogo jak na moje obecne możliwości) Nie wiem tylko co na te zabiegi powie Profesor do którego jadę za parę dni.
Zosiu! 
To co napisałam wynika z samoobserwacji prowadzonej przez wiele lat. Tak mam mój Tata, ja i moja córcia również. Bo H zasadniczo robi
tylko to co uzna za stosowne, więc nauczyłam się, że nawet nie proszę, bo nie muszę się potem mocno denerwować...dojrzy do roboty sam, to machnięte i dumny, a jak o coś marudzę - katastrofa - obrażony śmiertelnie!

Mnie dla odmiany chce się robić zawsze co innego niż najpilniejsze, albo wtedy gdy nie mogę.
A doniczki stoją...
Ba nawet jest ich więcej, bo jadąc z zabiegów zabłądziłam w czwartek do sklepu ogrodniczego...

Domyślając się , gdzie Marta poczyniła poważne zakupy i upewniwszy się, że dają tam 20% rabacik... nabyłam kierowana rozsądkiem tylko 6 roślinek, ale ślicznych niezmiernie:
Dereń biały 'Elegantissima"
Jałowiec 'Blue Forest' (tak było na etykiecie, ale myślę, że to inna odmiana
Berberys 'Orange Rocket'
Berberys 'Maria'
Dereń biały 'Elegantissima"
Ceanothus x pallidus 'Marie Simon' -Prusznik
Callcarpa bodinieri Pięknotka Bodiniera 'Profusion" - tyle, że na mojej tylko dwa koraliki
Te trzy ostatnie roślinki są dla mojego ogrodu nowościami, ba ostatnich dwóch na żywo wcześniej nigdy nie widziałam.
Wydałam kwotę znacznie mniejszą niż jeden zabieg więc mocno winna się nie czułam, tyle że posadzić nie mogę.
H zapobiegawczo w piątek pojechał inną drogą, więc na dalsze pokusy nie byłam już narażona.
